Armia Rezkina została pokonana, a on sam znalazł się wśród zmarłych. Powstając w cieniu, Rezkin jest wolny od kajdan władzy. Ale ciemność jest jego domem i tam śledzi swoich wrogów. Jego przyjaciele, samotni i rozproszeni, stają do walki z pustym tronem.
Plotki o przetrwaniu Rezkina rodzą nadzieję i niezgodę wśród Souelian. Nie mogąc uspokoić Rezkina, Azeria szuka odpowiedzi. W przestępczym półświatku poluje na Kruka, gotowa wydobyć prawdę krwią.
W Lon Lerésh, Yserria i Malcius zostają uwikłani w śmiertelną grę. Nieobecność Rezkina pozostawiła królową bezbronną, a szlachta rywalizuje o dominację. Pod ich intrygami i machinacjami rozwija się złowrogi spisek, podczas gdy starożytna magia wisi na włosku.
Gdy jego młode imperium jest na skraju upadku, a Caydean panuje bez kontroli, Rezkin musi być czymś więcej niż cesarzem. Musi zostać Rycerzem Cienia.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2025-11-07
Kategoria: b.d
ISBN:
Liczba stron: 456
(Wydanie I, Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin-Warszawa, 2023) "Smoki i demony" - W basenie Morza Souelskiego wrze. Wszędzie, gdzie pojawił się Mroczna...
Po raz pierwszy Rezkin zostawił za plecami żyjących wrogów. Była to pomyłka, ale musiał ją popełnić, jeśli zamierzał zachować honor przyjaciół. I ich szacunek...
Przeczytane:2025-11-18, Ocena: 6, Przeczytałam,
Być wielkim, podziwianym i sławnym, to rzecz niezwykle kusząca. Jednakże często bywa tak, że najwięcej mogą ci z cienia, z drugiego planu, pozostający niewidzialnym dla świata... O tej prawdzie opowiada w fascynujący sposób powieść Kel Kade pt. ,,Rycerz cieni", czyli szósta część bestsellerowej serii fantasy ,,Kroniki mroku", jaką to zachwycamy się w naszym kraju już od dobrych kilku lat za sprawą Wydawnictwa Fabryka Słów. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.
Rezkin umarł... - umarł dla świata. W rzeczywistości został on przywrócony do życia, ale pragnąc wykorzystać ów sytuację dla swoich celów pozostaje w ukryciu, nawet dla swych przyjaciół. Ci, mając nadzieję, że plotki o jego przetrwaniu mają w sobie ziarno prawdy, kontynuują misję w imię planów Rezkina i na rzecz Imperium. Wesson, Azeria, Yseria i Malcius znajdą się w samym centrum walki o władzę, o przyszłość, o wolność lub niewolę, jaką chce sprowadzić opętany Caydean. Oczywiście Rezkin im w tym pomoże - służąc mieczem, magią, czasami radą z cienia...
Kel Kade kontynuuje zatem swoją barwną opowieść o walce dobra ze złem, czyli Rezkina i jego sojuszników z Caydeanem i demonami, jakim on służy. I podobnie, jak to miało miejsce w poprzednich tomach, tak i teraz fabułę podzielono na wydarzenia z udziałem Rezkina, który wciąż prowadzi swoją krucjatę przeznaczenia, jak i na wątki poświęcone losom jego przyjaciół, którzy również biorą udział w walce z oszalałym królem, ale też którzy zmagają się ze swoimi własnymi problemami - na czele z tymi natury miłosnej. Jednocześnie jest to też nieco inna odsłona tej serii, która wyróżnia się przede wszystkim zmianą w spojrzeniu na postać głównego bohatera, który stał się jakby... bardziej ludzki.
Podróże Rezkina wraz z dorastającą i coraz potężniejszą smoczycą u boku...; śledztwo Wessona względem mrocznych planów Caydeana i jego bojowych magów...; niezbędna walka o władzę w Lon Lérashz udziałem Yserii i Malciusa... - to trzy główne, ale też i nie jedynie wątki przedstawione w tej relacji, gdzie przychodzi uświadczyć nam wiele scen walki, trudnej i bezwzględnej polityki, czy też miłosnych rozterek bohaterów, którzy nierzadko pragną kochać, ale boją się do tego przyznać. Jest oczywiście także i humor, któremu przewodzi tym razem urocza, rezolutna smoczyca o imieniu Seena. I znów zachwyca nas ta historia - tempem, rozmachem, lekkością relacji i oczywiście fabularną jakością.
Jak już wspominałam, opowieść ta ukazuje nam już zupełnie innego Rezkina - wciąż znakomitego wojownika, stratega i szpiega, ale też i już człowieka, który rozumie znaczenie przyjaźni, poświęcenia nie w imię kolejnych punktów z listy reguł postępowania, a z poczucia chęci troski o innych, jak i chyba przede wszystkim człowieka, który chce kochać i który jest gotowy na miłość. Długa była ta droga, by ów bohater znalazł się w tym miejscu, ale tak to już jest z życiem człowieka, że oto cały czas uczy się on tego, czym ono jest. Oczywiście nie samym Rezkinem zachwycamy się w tej historii, gdyż tym razem mamy niebywałą okazję poznać w znacznie większym stopniu dwie wyjątkowe kobiety - Yserię i Azerię, o którym można powiedzieć z pewnością to, że znajdą się w wyjątkowych sytuacjach w swoim życiu.
Kolejny też raz dowiadujemy się więcej o świecie tej opowieści - polityce, trwającej wojnie, ale też i codzienności życia w poszczególnych królestwach i krainach. Tym razem główny nacisk położono na obraz rządzonego przez kobiety Lon Lérashz, które to królestwo intryguje nas swoimi prawami i obyczajami, ale też i przeraża zamiłowaniem do przemocy, której to przyjdzie doświadczyć tu kilkorgu z ważnych bohaterów. Jednocześnie wciąż odkrywamy więcej dziwów z tego świata magii, by wspomnieć o młodej smoczycy i jej niezwykłej mocy, jaką to objawia ona na kartach tej opowieści.
Niektóre z części tej powieściowej serii były znaczone bardziej lekkimi i wręcz komediowymi akcentami, niektóre zaś mrokiem i wielkimi dramatami. W przypadku niniejszego tomu mamy do czynienia z wypośrodkowaniem tych akcentów, gdzie z jednej strony jest wiele walki, przemocy i śmierci - m.in. we wspominanym powyżej Lon Lérashz, ale z drugiej są i zabawne sceny z udziałem Seeny, czy też równie ujmujące wątki natury obyczajowej, gdzie to nieporadność niektórych bohaterów w wyrażaniu uczuć również nas rozczula i rozbawia. I tu też widać, jak seria ta bardzo zmieniła się na przestrzeni tych wszystkich tomów.
Tradycyjnie już wiele dobrego zawdzięczamy Piotrowi Kucharskiemu, który znakomicie przełożył tę opowieść na nasz język i który dba o to, by zawsze wybrzmiała ona w możliwie najlepszy sposób. Równie ważne są także klimatyczne ilustracje Pawła Zaręby, bez których nie wyobrażamy sobie spotkań z Rezkinem i resztą bohaterów. I oczywiście jest tu również pisarski warsztat Kel Kade - znakomitej autorki, która rozumie i czuje literackie fantasy, jak mało kto. To wszystko przekłada się na porywającą lekturę, która nas bawi, ciekawi i intryguje do samego końca.
Sięgnijcie po powieść ,,Rycerz cieni" - niech w ten szary i chłodny jesienny czas obdarzy was ona swoim fantastycznym, literackim i jakże barwnym ciepłem, które niesie sobą tak przyjemnie spędzony czas. Sięgnijcie tym bardziej, że kolejne odsłony te serii są wciąż przed nami.