Czy wiesz, że w ciągu jednego dnia możesz stracić wszystko, co trzymało cię przy życiu?
Kiedy ojciec Margot ginie w wypadku samochodowym, dziewczyna pali za sobą wszystkie mosty. Zamykając bolesny rozdział swojego życia, kupuje domek w środku lasu i ogranicza kontakt z ludźmi do swojej jedynej przyjaciółki. Mija pięć lat. W dniu kolejnych urodzin Margot czuje, że życie zaczyna wymykać jej się z rąk – powoli wypala się emocjonalnie.
Los jednak wkracza do akcji, stawiając na jej drodze dawnego przyjaciela – Aidena Greena, który nigdy o niej nie zapomniał. Dla Margot ich relacja zawsze znaczyła coś więcej. Starszy o trzynaście lat mężczyzna traktował ją jak młodszą siostrę, ale teraz oboje są dorośli. Czy coś stoi na przeszkodzie, by wyznała mu swoje uczucia? Może jego szalona była żona albo dziwna fascynacja „małą smarkulą”?
Jedno jest pewne: na kłamstwach nie da się zbudować zdrowej relacji.
Co zrobi Margot, gdy odkryje, że miłość, której tak bardzo pragnęła, bardziej przypomina obsesję?
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-04-01
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 432
Język oryginału: Polski
Wow, co tu się odwaliło!
Od samego początku do końca fabuła mnie totalnie porwała i przeczytałam książkę niemalże na raz.
Tytuł jest bardzo adekwatny do treści.
Bohaterowie fantastycznie wykreowani, każdy ma swój własny, mocno zaznaczony charakter, nie ma nijakich postaci, nawet tych pobocznych.
Można naszych bohaterów głównych lubić bądź nie chociaż powiem szczerze, że co do Aidena nadal mam mieszane uczucia.
Z jednej strony jest kapitalny, troskliwy, zależy mu, z drugiej ją odpycha ale ciągle mi nie daje spokoju jego stalking.
Ta obsesja może mieć drugie dno albo ja drążę niepotrzebnie temat.
Fascynuje mnie to.
Zatem zostało mi czekać na kolejny tom w nadziei na rozwikłanie zagadki postępowania Aidena Greena.
Margot za to od razu przypadła mi do gustu chociaż nie powiem, jest bardzo ufna, łatwo wierzy w szczere intencje otaczających ją osób.
Coś czuję, że z jej wujkiem i ciotką dziewczyny wiąże się jakaś grubsza sprawa.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i było to spotkanie udane, podoba mi się jej styl pisania, lekkie pióro.
Wciąga mnie do wykreowanego przez siebie świata i nie chce wypuścić ze swoich macek.
No może było trochę powtórzeń, zwłaszcza pojedynczych słów ale miały one swoje miejsce tam gdzie trzeba i jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało w odbiorze całości.
Przyzwyczaiłam się do tej stale przewijającej się smarkuli.
Nasi bohaterowie kiedyś byli przyjaciółmi, później rozdzieliła ich tragedia a przynajmniej tak sądzi nasza Margot Evans.
A jak było w rzeczywistości?
Fascynująca przygoda, z ciekawością śledziłam rozwój wydarzeń i mimo, że dużo rzeczy mogłam przewidzieć to jednak pod sam koniec dostałam mały plot twist, którego się nie spodziewałam.
No i teraz pozostałam w tej niepewności, co się właściwie stało i co będzie z naszymi postaciami.
Dlaczego Aiden postąpił tak a nie inaczej i co z tym wszystkim zrobi Margot.
Nieszablonowa historia o miłości, lekko toksycznej ale z pewnością prawdziwej.
Mimo, że uczucie wybuchło wydawać by się mogło za szybko to warto pamiętać, że bohaterowie znają się praktycznie całe życie i to uczucie rosło w nich latami
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Rebelde*
Książka jest wznowieniem, osobiście nie czytałam jej w poprzednim wydaniu, nie mniej jej okładka, tytuł oraz opis sprawiły, że byłam jej ogromnie ciekawa. Romans z wyraźnym motywem obsesji, moim ulubionym age gap, ale także innymi świetnymi i popularnymi motywami.
Po tragicznej śmierci ojca, Margot zamyka się w sobie, zrywa wszelkie więzi ze starym życiem, zamieszkuje w domu na odludziu i stara poukładać swoje sprawy na nowo. Mija pięć lat, przez które młoda dziewczyna zmagała się ze stratą i żałobą, powoli zaczyna wyrywać się ze szponów przeszłości. Los postanawia ją popchnąć dalej, stawiając na jej drodze Aidena, mężczyznę niegdyś dla niej bardzo ważnego, z którym łączyła ją głęboka wieź. Aiden szturmem burzy szarą codzienność Margot, która otwiera się na nowe, nie wiedzą, że jej ukochany ma przed nią wiele tajemnic.
Patrząc na tą książkę pierwsze co rzuca się w oczy to wspaniałe wydanie, przecudowna okładka, przepięknie barwione brzegi, wszystko utrzymane w ciemnych i stonowanych barwach, sama oprawa graficzna już na wstępie sugeruje jakąś tajemnicę czy zagadkę. Dotąd nie znałam twórczości autorki, i szczerze ubolewam nad tym faktem. Ma ona fantastyczny styl pisania, taki który lubię najbardziej, czyli lekki i przyjemny, który pozwala płynąć wraz z fabułą, a czas staje w miejscu, bo trzeba poznać opisaną historię. Wierzcie lub nie ale siłą musieli mnie odciągać od tej lektury, gdyby nie to przeczytałabym ją za jednym zamachem, tak się wkręciłam i tak dobrze mi się ją czytało.
Fabuła jest bardzo ciekawa i intrygująca. W powieści pojawiają się moje ulubione motywy takie jak age gap, niespełniona miłość, pierwsza miłość, spotkanie po latach, druga szansa, bolesna przeszłość, wewnętrzna przemiana bohaterów, do tego obsesja, intryga czy manipulacja, a wymieniać można dalej. Kolejnym ważnym aspektem tej historii są bohaterowie. Już na samym początku poznajemy Margot, dziewczynę która przeżyła ogromną stratę, która spowodowała u niej traumę, z której nie potrafi się otrząsnąć. Widzimy jak młoda kobieta dąży do poprawy swojego losu i jak z czasem się zmienia, bardzo lubię takie skomplikowane bohaterki, które wraz z biegiem wydarzeń przechodzą tak mocną przemianę, jednak co do Margot mam mieszane uczucia, odizolowała się od świata na lata, żeby później nieco na ślepo podążać za osobami od których się odcięła. Aiden też nie do końca mi się podobał, może dlatego, że nie dane jest go w pełni poznać. Fabuła daje wiele sugestii i sporo można na jego temat wywnioskować, ale w mojej opinii nie poznajemy tego mężczyzny w pełni, ale to pewnie się zmieni wraz z kolejnym tomem/tomami.
Mam też wrażenie, że fabuła jest pełna pozorów i ogólników. O wielu rzeczach wiemy bardzo mało, niektóre postacie poznajemy bardzo powierzchownie. W trakcie czytania zrodziło się w mojej głowie bardzo dużo pytań, na sporo z nich nie dostałam odpowiedzi. Ja wiem, że to dopiero początek historii, i jeszcze wszytko może się wydarzyć ale ja żyję dla szczególików i detali, których mi tutaj troszkę zabrakło. Samo zakończenie mnie nie zdziwiło, jako że ma być kontynuacja to spodziewałam się, że na koniec nie koniecznie musi być wszytko dobrze. Autorka naprawdę zgrabnie to zakończyła, ponownie stawiając główną bohaterkę na rozdrożu, a czytelnika już przygotowuje na pełną wrażeń kontynuację.
Książka bardzo mi się podobała, czytało mi się ją rewelacyjne, co prawda nie wzbudziła we mnie szalejących emocji, bo fabuła jak na mnie nieco za spokojna, ale naprawdę całość powieści robi wrażenie. Jest miło, romantycznie i uroczo, czasami zabawnie, momentami gorąco, czasami pojawia się delikatne napięcie i nutka niebezpieczeństwa, w tle króluje tytułowa obsesja, która towarzyszy nam niemal od samego początku. Według mnie to kawał rewelacyjnej historii, na której kontynuację czekam niecierpliwie. Polecam z całego serca.
Macie jakąś obsesję? Pomijając oczywiście tę na punkcie książek.
Czy coś lub ktoś budzi Wasze wręcz niezdrowe zainteresowanie ?
“Słodka obsesja” to dla mnie druga książka Ingi Juszczak. Poprzednią była “Jesteś moja” opisująca też dość specyficzną relację dwojga ludzi, którą można wręcz uznać za toksyczną. Ciekawiło mnie jaką historię tym razem stworzyła autorka.
Margot była wychowywana przez ojca, którego kochała bezgranicznie. Niestety 5 lat wcześniej doszło do wypadku, w którym stracił życie, a jej pozostały blizny i potrzeba odseparowania się od wszystkiego co wcześniej było dla niej normą i codziennością.
W ten sposób m.in zerwała kontakt z mężczyzną, który z pozoru był dla niej jak starszy brat, a w rzeczywistości patrzyła na niego zupełnie inaczej - Aidenem Greenem.
Pogodziła się już z myślą, że nigdy nie będą dla siebie kimś więcej. Tym bardziej, że obiekt jej westchnień ożenił się z kobietą, której szczerze nienawidziła. Jednak los, z pomocą pewnych osób, ponownie skrzyżował ich ścieżki. Czy daje im w ten sposób kolejną szansę ? Czy mają jakiekolwiek szanse na wspólne szczęście gdy na jaw wyjdą tajemnice skrywane przez Aidena?
Stała się jego obsesją. Ale czy rzeczywiście słodką czy konsekwencje jego czynów będą miały gorzki smak ?
To książka, w której wątków jest pod dostatkiem. Mamy tytułową obsesję, toksyczną relację, romans z wątkiem różnicy wieku, zakazane uczucie jakie od lat tli się (lub wręcz płonie ) pomiędzy bohaterami. Mamy stratę bliskiej osoby, blizny które pozostały i trud zaakceptowania swojego ciała. Mamy kogoś kto ewidentnie obserwuje Margot i wszystko wskazuje na to, że nie tylko dla Aidena jest ona obsesją. Jest też biznes prowadzony obecnie przez niego choć firma należy też do niej. A gdzie pieniądze tam i wrogów pod dostatkiem. Czy najnowsza kolekcja rzeczywiście jest bezpieczna?
Przyznam, że dawno nie miałam tak mieszanych uczuć po zakończeniu książki. Początek spodobał mi się niesamowicie. Polubiłam Margot choć niekoniecznie rozumiałam wszystkie jej decyzje i zachowania. Ciekawiło mnie jak autorka poprowadzi wyżej wymienione wątki. Ale im dalej w las tym częściej coś budziło moje zastrzeżenia. Aiden…Nie zachowywał się normalnie, to oczywiste. Lecz nawet jak na swego rodzaju psychola, coś mi nie do końca w nim pasowało. Jednak obsesja to obsesja, w niej nie ma nic normalnego.
Mimo, że bohaterowie deklarują, że darzyli się uczuciami już od lat, ja tego nie czułam. Wyczuwalny za to był dystans na jaki przez bardzo długi czas Margot trzymała Aidena. Nawet jak już w pewnym stopniu odkryli karty, nie była pewna jak się w stosunku do niego zachowywać. I nagle - zmiana o 180 stopni. Rozsądna dziewczyna zaczęła zachowywać się jak opętana zazdrością smarkula. Po akcji z pewnym koktajlem już mi dosłownie ręce opadły. Wiele jestem w stanie zrozumieć, ale tu jej zachowanie było absurdalne i już nie wiedziałam czy patrzeć na to jako kolejną obsesję, czy coś co nie powinno mieć miejsca ze strony rzekomo normalnej bohaterki.
Im bliżej końca tym bardziej już nie wiedziałam czego się spodziewać. Czy Margot pozna tajemnice Aidena, czy ktoś jednak poza nim ma obsesję na jej punkcie, jaką rolę odegra Ben… Wszystkie karty zostają odkryte w jednej chwili wręcz i zakończenie w pewnym stopniu dało mi satysfakcję. Tu akurat zachowanie bohaterki nie wzbudziło moich zastrzeżeń, było w pełni zrozumiałe.
I co teraz ? Ciąg dalszy nastąpi. A kiedy to wie raczej tylko Inga.
Tak więc książka ma swoje wady i zalety. Nie nudziła ale na zmiany wciągała i powodowała, że przewracałam oczami nie widząc sensu w zachowaniu bohaterów. Nie było tragicznie aczkolwiek mogło być lepiej. Poprzednia książka jednak podobała mi się bardziej.
A Wy znacie już tę historię ? Dajcie znać jak Wasze wrażenia. Miłego dnia Książkoholicy
Śnieżko, jesteś taka… niedopasowana Ava Morris, zwana przez znajomych „Śnieżką”, mieszka w niewielkim mieście w stanie Teksas. Córka...
Aurora Wilson to dziewczyna po przejściach, która w szkole średniej związała się z Conorem – chłopakiem dręczącym uczniów. Nikt nie śmiał mu się...
Przeczytane:2025-05-09, Ocena: 6, Przeczytałam,
🔘„Słodka obsesja” jest zachwycającą historią w której obsesja gra główną rolę. Obsesja zwana słodką,ale czy może ona doprowadzić do czegoś dobrego? Poznasz odpowiedzi,gdy przeczytasz książkę!
🔘Historia od początku zachwyca niezwykle dopracowaną fabułą wraz z wiążącymi wydarzeniami z przeszłości i teraźniejszości.Każdy detal historii wzbudza fascynację a nawet obsesję,ponieważ chcemy zrozumieć zachowanie naszych bohaterów. 🔘Otrzymujemy tajemniczą przeszłość,jak zarówno zawiłą teraźniejszość. Kluczowym aspektem jest Aiden i jego obsesja względem Margot.To wokół niej wszystko się kręci.Ona przeraża i chce się jej więcej!
🔘Gorąca relacja bohaterów wysuwa się na pierwszy plan,to otrzymujemy coś więcej.Jest zwariowana relacja z przyjaciółką, praca zawodowa w której coś się dzieje a nawet pojawiające się nowe osoby w otoczeniu bohaterów.To tworzy dynamiczną historię,która pokazuje,że nie wszystko jest takie,jak sobie myślimy.Kłamstwa mają termin ważności i niebawem bohaterowie się o tym przekonsją.
🔘„Słodka obsesja” uzależnia,zachwyca i sprawia,że chce się jej więcej! Emocje grają główne rolę a obsesja jej towarzyszy. Jestem zachwycona każdym szczególikiem tej historii i już czekam na drugi tom,będący finałem historii Margot i Aiden’a.
🔘Czytacie-poznajcie obsesję,która słodka jest tylko z nazwy🤫🤭