Okładka książki - Status: wolny

Status: wolny


Ocena: 5 (4 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Świat Marcina prawie od zawsze kręci się wokół Wiktorii. Już zapomniał o życiu przed nią i nie zamierza żyć bez niej. Gorączkowo pielęgnuje miłość do dziewczyny, która jest w związku z innym. To toksyczne uczucie wyniszcza go od środka, zabiera chęci do życia i zmusza do ponownego sięgnięcia po narkotyki.

Minęło dziesięć lat, ale Ola nie zapomniała, bo prawdziwej miłości nigdy się nie zapomina. Nienawidzi Wiktorii i chociaż obiecała sobie, że kończy z Marcinem, to nie potrafi odwrócić się od niego, gdy ten potrzebuje pomocy.

Ona głęboko wierzy, że on ją pokocha.

On ma nadzieję, że jego dawna miłość do niego wróci.

Nadszedł czas, by nieskończona miłość dobiegła końca.

Informacje dodatkowe o Status: wolny:

Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-04-30
Kategoria: Romans
ISBN: 9788382907193
Liczba stron: 390
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Status: wolny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Status: wolny - opinie o książce

Okładka trzeciej części idealnie pasuje do pozostałych, które są wznowieniem. Mam nadzieję, że autorka będzie kontynuować ten cykl, bo naprawdę jest tego warty i nie tylko chodzi o szatę graficzną. Tym razem dominuje zieleń, który może napawać nas spokojem, nadzieją... Jest matowa w dotyku, ma skrzydełka, które chronią ją przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie fragment książki, a na drugim kilka zdań o autorce. Ma kremowe strony, czcionkę wystarczającą dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Literówki się pojawiły, ale nie było ich wiele i nie przeszkadzały w czytaniu. 

Trzecie spotkanie z pisarką i muszę przyznać, że było świetne! Chyba najbardziej podobała mi się właśnie ta część, czego kompletnie się nie spodziewałam. Mimo iż czytałam ją na raty (nie miałam zbyt wiele wolnego czasu przez inne zobowiązania), to za każdym razem zatapiałam się do świata Marcina. Trzeba przyznać, że Weronika Cichoń posługuje się lekkim piórem, przystępnym, pozbawionym blokad. Jedyne co, to jest w niej sporo przekleństw, scen +18, na które nie każdy czytelnik jest gotowy. Miejcie to na uwadze. Tak samo jak fakt, że mamy tutaj nark*tyki, które powodują uzależnienie, a my obserwujemy to bardzo dokładnie. Jeśli to nie są tematy dla Was, odpuście sobie lekturę. 

Wracamy do świata bohaterów, w którym główną rolę tym razem gra Marcin. Chłopak, który sporo przeszedł, a w tym tomie dowiemy się więcej o jego przeszłości, uczuciach, widzimy jak walczy sam ze sobą, ze swoim ciemnym charakterem. Walczy z uczuciem do osoby, która nigdy nie będzie jego wybranką. Było mi go tak bardzo żal, że nawet sobie nie wyobrażacie. W szczególności gdy czytałam o jego dzieciństwie. Wiadomo, nie wszystko, co robił należało oklaskiwać, wręcz przeciwnie. Nie zgadzałam się z tym, bo nie jest to dobre i wzorcowe zachowanie. Niemniej jednak taka była jego rola. Wracamy też do Wiktorii i Aleksa, którzy żyją swoim życiem, układają je sobie na nowo. Mamy również Olę, o której więcej przeczytamy i powiem szczerze, że wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Jest jak kameleon. Z początku wydawała się być inna, w porządku, a im dalej w las... Bywało różnie. Niekoniecznie jest to moja ulubiona bohaterka. Mamy jeszcze Bruna, o którym chciałam wspomnieć. Jego to nigdy nie polubię, nic tego raczej nie zmieni. Nadal będę uważała go za okropnego człowieka, który powinien odpowiedzieć za wszystko, co zrobił. Jak widzicie, przekrój bohaterów jest spory, są dobre i złe charaktery, jednych polubimy, drugich niekoniecznie. Myślę, że i Wy znajdziecie swoich ulubieńców w tej serii. 

Akcja ma odpowiednie tempo: raz płynie powoli, by za chwilę przyspieszyć na tyle, by czytelnik ledwo nadążał. Dzięki temu czyta się szybko, a ciągłe zwroty akcji zaskakują nas, zostawiając z rozdziawioną buzią. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć fabuły i dalszego ciągu - jak dla mnie jest to na plus. 

Emocji jest sporo, ale ja jakoś zbytnio ich nie czułam. Za to wyciągnęłam się w tę historię bardzo, stąd moja wysoka ocena. Cieszę się, że mogłam zapoznać się z przeszłością Marcina i poznać jego obecne myśli. Kolejnym dużym plusem całej historii jest fakt, że pisarka pokazuje nam konsekwencje uzależnienia. Pokazuje zachowania osób, które zażywają narko*yki. Wiadomo, jest to tylko garstka, ale jednak zawsze coś. Myślę, że wiele osób może uzmysłowić sobie, jak bardzo jest to niebezpieczne. 

Spodoba się z pewnością osobom, które czytają romanse, powieści obyczajowe, poniekąd trochę też i dramaty. Jeśli potrzebujecie ciekawej, wciągającej opowieści - zachęcam. Szczególnie już od samego początku. Szata graficzna dodatkowo kusi, bardzo ładnie prezentuje się na półce. Ja jestem zadowolona, mam nadzieję, że pojawią się jeszcze jakieś tomy. Mogę nawet podpowiedzieć autorce, kto mógłby być głównym bohaterem. Więc... Amadeusz, Bruno, Ola - to już trzy części, na ten moment chyba wystarczy, prawda? ;) 

Raz jeszcze polecam. 

Link do opinii

Ile jest w stanie zrobić człowiek, by być wreszcie wolnym? Czy o miłości można zapomnieć? Jak odnaleźć się w codziennym życiu? Czy toksyczna miłość może przerodzić się w coś dobrego?

 

"Status: Wolny #III" to ostatnia część trylogii autorstwa Weroniki Cichoń. W tym tomie przybliżamy się do postaci Marcina, który wyszedł z więzienia. Poznajemy jego życie nieco bliżej, jesteśmy świadkami tego, jak próbuje radzić sobie po opuszczeniu więziennych murów. 

 

Trylogię Statusu pokochałam już od pierwszej strony. Historia bohaterów wciągnęła mnie na tyle mocno, że pierwsze dwa tomy wchłonęłam praktycznie jednego wieczoru. Na premierę trzeciego musiałam nieco poczekać. W momencie, gdy do mnie dotarł, od razu zabrałam się za czytanie. 

 

Tym razem byłam nieco zaskoczona, bo cała fabuła skupia się wokół życia Marcina. Poznajemy jego historię, zagłębiamy się w przeszłość, teraźniejszość i razem z nim myślimy o przyszłości. Dostrzegamy słabości i problemy. Walczymy również z uczuciami bohatera, poznając jego myśli i motywacje. Przybliżona zostaje postać Oli i Brunona, którzy w życiu Marcina odgrywają istotną rolę. Najistotniejszym jednak tematem przewijającym się przez całą powieść, jest próba odnalezienia się w życiu. Próba pogodzenia się ze stratą, z własnymi demonami i przeszłością.

 

Weronika Cichoń poruszyła w swojej trylogii bardzo istotne kwestie. "Status: Wolny" jest idealną lekcją dla każdego czytelnika, pokazującą jak łatwo zatracić się w życiu. Używki, po które sięga się w zbyt młodym wieku, nie raz uzależniają na całe życie i mogą nieść tragiczne skutki. Miłość potrafi przybierać różne formy, nie raz toksyczne, ważne jest, by umieć je rozpoznawać i dążyć po prawdziwe szczęście. Czasem trzeba natomiast przybrać obrót i zawalczyć o siebie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - w_kolorycie_lite
w_kolorycie_lite
Przeczytane:2025-06-11, Ocena: 6, Przeczytałem,

Zakończenie jakiej książki totalnie was ostatnio zmiotło?
W moim przypadku był to ,,Status: Wolny" - powieść, która od pierwszej do ostatniej strony naszpikowana jest ogromem emocji.

,,Czerwone usta Oli wołają mnie, dlatego unoszę rękę i muskam palcem skórę pod jej dolną wargą.
- Ładnie ci w tym kolorze.
Zakłopotana odsuwa głowę, a ja opuszczam rękę.
- Nic między nami nie wypali - mówi drżącym głosem. - Nie musisz wychodzić z siebie i udawać zainteresowania.
Wpycham dłonie do kieszeni jeansów, żeby mnie nie korciło i staram się patrzeć Oli w oczy.
- Nikomu nie zależało na mnie tak jak tobie - wyrzucam z siebie.
Olę zatyka. Gapi się na mnie i mruga.
- Byłem idiotą, nie doceniając tego - dodaję cicho.
Rysy jej twarzy łagodnieją. Przygryza wargę, patrząc na mnie w dziwny sposób.
- Ale dalej ją kochasz, prawda? - szepcze."

Po powieść @weronika.cichoń.autorka sięgnęłam we współpracy barterowej z @waspos. Tym razem narratorem jest Marcin, dobrze znany z pierwszego tomu ,,Status: To skomplikowane". Mierząc się z nową rzeczywistością po odbyciu kary w więzieniu, wpada w sidła dawnego życia, gdzie rządzą narkotyki, toksyczne relacje, układy i przemoc. Przyjmuje pomoc od swego przyjaciela Brunona, nie zdając sobie sprawy, że ten mężczyzna nie jest już tym samym, co przed laty. Świat Marcina jest pusty i wybrakowany bez Wiktorii, o której nadal nie może zapomnieć. Choć dziewczyna ułożyła sobie życie bez niego, on wciąż nie potrafi ruszyć z miejsca. Obsesyjne myśli zapędzają go w tę samą co kiedyś ślepą uliczkę. Próbując przebić się przez grube mury, zdaje sobie sprawę z tego, że nadzieja jest nikła, a on sam pokłada ją jedynie w jednej osobie - Oli, która nadal nosi w sobie zadane przez niego przed laty rany. Jak cienka granica dzieli miłość od obsesji? Zazdrość od paranoi? Samotność od egoizmu? Czy można być więźniem własnego umysłu? Jak wielką cenę Marcin przypłaci za wolność?
,,Zaciskam powieki i myślę o Wiki. Przez myśli przebiega cień dziewczyny i znika w ciemności. Skupiam się, ale to nic nie daje. Nie rozumiem, dlaczego wspomnienia związane z Wiktorią są tak blade. Kocham ją, ale niewiele pamiętam!
Nie pamiętam twarzy, dotyku ani głosu.
Czasami próbuję wyobrazić sobie te ciemne oczy, które wpatrywały się w moje bez ustanku. Oczy, które były i pewnie dalej są magiczne, bo to właśnie one przyciągały do niej facetów. Przyciągnęły też mnie. Spojrzałem w nie raz i już wiedziałem, że będzie moja.
Była pierwszą dziewczyną, której nie pozwoliłem tknąć Brunonowi. Pierwszą dziewczyną, którą pokochałem. Pierwszą dziewczyną, z którą chciałem spędzić resztę swojego życia.
A teraz nawet jej nie pamiętam."
,,Status: Wolny" jest jedną z tych książek, którą zamiast czytać, się przeżywa. Każde zawarte  w niej słowo jest emocją. Wszystkie myśli bohaterów, każdą ich decyzję i ruch, można poczuć całym sobą, jakby było się w centrum tej historii. Poruszane są tu trudne a zarazem ważne tematy, takie jak: toksyczne relacje, obsesyjna miłość, uzależnienie od narkotyków, trudne dzieciństwo, przemoc psychiczna i fizyczna, walka z konfliktami wewnętrznymi. To nie jest łatwa lektura, to powieść pełna bólu, cierpienia i blizn, które nie tylko widoczne są na ciele, ale i w sercu oraz duszy. Od początku polubiłam się z tą serią, z każdą jej częścią, ale ta wzbudziła we mnie najwięcej emocji. Urywki z dzieciństwa Marcina niejednokrotnie poruszyły mnie na tyle, by doprowadzić do łez. Bohaterowie wykreowani są w genialny sposób, a ich losy pokazują jak bardzo przyszłość wpływa na teraźniejszość, a wszystko opiera się na solidnych związkach przyczynowo-skutkowych. Autorka dokładnie przemyślała każdy ruch, nic nie dzieje się tu przypadkowo. Każdy wątek opisany jest w realistyczny sposób. Nie brakuje również wulgaryzmów oraz scen erotycznych. Jest mrocznie, momentami obsesyjnie, tak jak być powinno, zważając na klimat tej powieści i tematykę. Uwielbiam takie pochłaniające książki, od których nie sposób mi się oderwać. Zakończenie złamało mi serce. Wiele razy... Nie spodziewałam się czegoś takiego. Na koniec muszę jeszcze zaznaczyć, że Weronika Cichoń, jest jednym z moich ulubionych autorów. Za pośrednictwem słów tworzy obrazy, a z nich historie, które w pamięci pozostają już na zawsze. Czytajcie, czytajcie, czytajcie. Ta seria to totalny sztos.

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-05-20, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Nieczytanie opisów kiedyś mnie zgubi, doskonałym na to przykładem jest ta właśnie książka, która mnie zaskoczyła wraz z pierwszym rozdziałem. Już sam tytuł dawał mi do myślenia w tej kwestii i miałam kilka pomysłów na to co może się wydarzyć, ale nie przewidziałam, że historia będzie całkiem inna niż przypuszczałam. Spodziewałam się kontynuacji historii o Wiki i Aleksie, a tutaj niespodzianka, inny bohater, co prawda znany z poprzednich tomów i inna historia choć mocno powiązana z tamtymi wydarzeniami. Literatura obyczajowa z romansem, toksycznymi relacjami i mocnym wątkiem uzależnień.

Świat Marcina niemal od zawsze kręcił się wokół Wiktorii. Gdy ich związek się rozpadł nie umiał sobie z tym poradzić. Toksyczne uczucie którym darzy swoją byłą dziewczyną po raz kolejny skłania go do sięgnięcia po używki. Przyjaciel i szef Marcina stara się ponownie wprowadzić w życie mężczyzny Olę, dziewczynę beznadziejnie w nim zakochaną, która stanowiła dla niego tylko substytut. Ola i Marcin po raz kolejny stają przed szansą na budowę związku. Tym razem to on się stara, ale ona wciąż ma w pamięci przeszłość, a jej nienawiść do Wiki i bolesne doświadczenia nie pozwalają jej się w pełni cieszyć nowym startem.

Fabuła książki była dla mnie zaskoczeniem. Oczywiście spodziewałam się, że pod uroczą okładką skrywa się bardzo skomplikowana, trudna i może nawet nieco toksyczna historia, ale nie przewidziałam, że całość będzie dotyczyła innych bohaterów, innych tematów i tylko lekko pociągnie dalej wątki, które mnie najbardziej interesowały. Przez to mam bardzo mieszane uczucia co do lektury. Po pierwsze byłam nieco rozczarowana i sfrustrowana tym, że nie dowiem się więcej o Wiki i Aleksie (ale na szczęście ich wątek się pojawia, ale nie jestem nim w pełni usatysfakcjonowana). Po drugie początkowo fabuła oraz pojawiające się w niej postacie mnie strasznie irytowały i ni jak nie potrafiłam się wkręcić w powieść. W końcu po trzecie pojawiły się wątki, które mnie zainteresowały przez co ogromnie się ucieszyłam i w końcu gdzieś w połowie lektury poczułam tą powieść i już do końca jej nie odłożyłam. Po czwarte i ostatnie książka podobnie jak i jej poprzednie części poruszała kontrowersyjne tematy, toksyczne relacje, a całość napisana jest w naprawdę świetnym stylu.

Analizując wszystkie za i przeciw określiłam tę książkę jako bardzo dobrą. Różni się ona od poprzedniczek, według mniej fabuła jest spokojniejsza i dużo lżejsza niż wcześniej, z drugiej strony też mam wrażenie, że gdzieniegdzie wkradała się delikatny chaos, ale to może tylko moja fanaberia. Zdecydowanie jest to historia skomplikowana i złożona, nie wszytko jest w niej kolorowe, a autorka po raz kolejny skupia się na tych mrocznych aspektach życia, choć tym razem bardziej zachowawczo. Głównym motywem jest zdecydowanie toksyczna relacja opierająca się na wyimaginowanym trójkącie miłosnym pomiędzy Olą, Marcinem i Wiki (choć ona sama fizycznie nie bierze w tym wszystkim udziału), ten motyw też podobał mi się najbardziej tuż obok tego dotyczącego uzależnień. Zakończenie dość mocno mnie zaskoczyło, no nie spodziewałam się, że autorka wybierze taki kierunek, no ale przynajmniej wyszło dość oryginalnie.

Książka warta przeczytania, głównie ze względu na poruszane w niej tematy, można z niej wynieść wiele wskazówek i rad co robić a czego unikać. Książka mi się podobała, choć ja z tego miejsca apeluję o kolejny tom dotyczący bezpośrednio Wiki i Aleksa, bo ich wątek mnie nie satysfakcjonuje i ja potrzebuję wiedzieć ze szczegółami o tym co działo się po końcówce drugiego tomu. Droga Weroniko Liczę na ciebie. Polecam i zachęcam do lektury całej serii.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Śnieżka
Weronika Cichoń0
Okładka ksiązki - Śnieżka

Wiktoria nie należy do osób towarzyskich i nie cieszy się popularnością wśród znajomych. Nie ma przyjaciół, nie imprezuje, dobrze...

W cieniu Śnieżki
Weronika Cichoń0
Okładka ksiązki - W cieniu Śnieżki

Aleks ma świetną pracę, nową dziewczynę i poukładane życie. Przeszłość nie zapomina, więc pewnego dnia spotyka Wiktorię, teraz spokojną, radosną dziewczynę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy