Romans z wybuchową mieszanką sarkazmu, pożądania i słodyczy, który po raz kolejny grozi niekontrolowanymi napadami śmiechu!
Krystian był pewien, że to on trzyma stery. Że jego zasady wciąż obowiązują. Że jego życie nadal jest poukładane jak akta w sejfie ABW. Naiwniak.
Wystarczyło jedno wakacyjne rozprężenie, kilka niezręcznych wpadek i oczywiście Sara – dziewczyna, która ma talent do łamania zasad i testowania świętej cierpliwości. Krystian natomiast nie należy ani do świętych, ani do cierpliwych. Mężczyzna desperacko walczy o zachowanie rozsądku. Ten jednak ginie gdzieś między tureckim upałem, nieznośnie krótkimi sukienkami i uśmiechem, który skutecznie unieważnia jego postanowienia.
Czy major ABW przetrwa urlop bez całkowitej utraty autorytetu? Czy Sara przekona go, że niektóre zasady są po to, żeby je łamać? A może chociaż tę jedną – że kompletną bzdurą jest, iż wakacyjny romans musi mieć coś wspólnego z wakacjami? I najważniejsze – czy uda im się nie wpakować w kolejną katastrofę?
Nie ma co ukrywać – tym razem wszystko wymknęło się spod kontroli! A w efekcie coś, co do niedawna było ściśle tajne, teraz niebezpiecznie balansuje na granicy między tym, co tajne, a tym, co poufne…
Wydawnictwo: Natios
Data wydania: 2025-05-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 440
"Tajne przez poufne" jest drugim tomem serii Klauzule tajności. Scenariusz, który w poprzedniej części był mocno podkoloryzowany, zupełnie mi nie przeszkadzał. Będę trzymać się zasady, żeby do tej serii podejść z dystansem i po prostu dobrze się bawić. Dodatkowo otrzymujemy tu zagadkę kryminalną.
Sara i Krystian spędzają wakacje w Turcji. Tym razem wszystko wymyka się spod kontroli! W konsekwencji coś, co do niedawna było ściśle tajne, teraz niebezpiecznie balansuje na granicy między tym, co tajne, a tym, co poufne... Odniosłam wrażenie, że teraz to Krystian jest bardziej naiwny. Jakby role się odwróciły. Czy zasady mężczyzny jeszcze obowiązują? Czy tylko łudzi się, że ma wszystko dokładnie poukładane?
"(...) Krystian się bał. A mi się to podobało. Możliwe, że chciał się wycofać, lecz nie umiał. Karmiłam się emocjami, jakie w nim wyzwalałam. Ekscytowała mnie gra, która rozpoczęła się między nami."
Widzimy, jak ważne jest przemyślenie każdej decyzji, gdyż ich konsekwencje mogą być poważne w skutkach. Tym bardziej że przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć. Pojawiają się intrygi, a tajemnice powodują zagrożenie bezpieczeństwa. Nie wiadomo, komu można zaufać, a kto na to nie zasługuje...
Bohaterowie, jakich poznałam w "Ściśle tajne" byli nieporadni w okazywaniu uczuć. I nadal tacy są, choć coś zaczyna się powoli zmieniać. Relacja Sary i Krystiana opierała się głównie na fizyczności i jak wiadomo, to za mało, by zbudować coś głębszego. Zastanawiałam się, czy pojawią się poważniejsze rozmowy, a ich zachowanie będzie bardziej przemyślane. Jedno jest pewne: Pan Poważny w konfrontacji z Sarenką dawno stracił głowę! Jest na każde jej zawołanie. No cóż... A Sara potrafi tak go zmanipulować, podpuścić, urobić, że chłopina... jest na straconej pozycji! Podobały mi się przemyślenia Krystiana, jego dylematy moralne, jak walczył sam z sobą. Zabawne to było.
"Jeśli wcześniej nie byłem pewien, to teraz wiedziałem już na pewno - Sara to grzech ciężki. Zgubi mnie, sprawi, że moje życie zmieni się w katastrofę, jeśli... potrwa to zbyt długo."
"Tajne przez poufne" to zabawny, rozpalający zmysły romans o relacjach, lojalności i zdradzie. Czy każdy najpilniej strzeżony sekret jest bezpieczny? A co, jeśli ujrzy światło dzienne? Wtedy już nic nie będzie takie samo, prawda? Tym razem zakończenie wzruszające, a ja lecę sprawdzać, co wydarzyło się dalej.
Lato w Kalifornii trwa w najlepsze, a wraz z nim rośnie gorączka uczuć między Katie a Connorem. Mężczyzna pochłonięty sprzecznymi pragnieniami toczy ze...
Zabójczo przystojny, obłędnie namiętny i... jeszcze bardziej niebezpieczny! Przygotujcie się na mieszankę wybuchową, bo ta historia dosłownie zwala z...
Przeczytane:2025-11-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
RECENZJA
„Tajne przez poufne”
Autor: Magdalena Winnicka
Wydawnictwo: Natios
"(...) Krystian się bał. A mi się to podobało. Możliwe, że chciał się wycofać, lecz nie umiał. Karmiłam się emocjami, jakie w nim wyzwalałam. Ekscytowała mnie gra, która rozpoczęła się między nami."
Magdalena Winnicka po raz kolejny udowadnia, że potrafi zamienić romans w pełną dynamiki, emocji i niekontrolowanego humoru historię, od której nie sposób się oderwać. „Tajne przez poufne” to powieść, która wybucha energią niczym petarda wrzucona do sejfu pełnego ściśle tajnych akt, niby nie powinno, a jednak robi spektakularne boom.
Romans, który zamienia się w prawdziwą operację specjalną, w której sercem dowodzi… totalny chaos. Jeśli znasz autorkę, wiesz, że komedia i emocje idą u niej ramię w ramię, ale tym razem poziom rozbrajającego humoru został podkręcony do maksimum.
Na pierwszym planie mamy duet, którego lepiej nie brać na wakacje, jeśli marzy się o świętym spokoju.
Krystian, major ABW, człowiek zasad, precyzji i emocjonalnych procedur bezpieczeństwa.
Sara, uśmiechnięta burza w krótkiej sukience, która potrafi jednym spojrzeniem wywołać w mężczyźnie krótkie spięcie całego systemu operacyjnego.
Wakacje w Turcji miał być lekkim odpoczynkiem, ale szybko zmienia się w operację specjalną, w której żadne szkolenie nie przygotowało Krystiana na największe zagrożenie… własne uczucia. Winnicka z czułą bezczelnością rozmontowuje jego samokontrolę, każąc mu zmierzyć się z kobietą, która z uśmiechem łamie wszystkie jego zasady i doskonale wie, co robi.
Autorka z czystą satysfakcją wysadza w powietrze bariery między bohaterami, pozwalając, by ich relacja wybuchła jak petarda rzucona do sejfu pełnego raportów. Tutaj nic nie jest logiczne, nic nie jest bezpieczne, a najmniej bezpieczny jest… Krystian. Bo jak tu zachować twarz i autorytet, skoro „wakacyjny luz” staje się jego największym przeciwnikiem, a każde przypadkowe dotknięcie sprawia, że wszystkie jego żelazne zasady rozpadają się na atomy?
Chemia między bohaterami jest tu gęsta jak lipcowe powietrze; dialogi bawią do łez, a przekomarzanki są tak wyborne, że chcesz je podkreślać jak ulubione cytaty. Relacja Sary i Krystiana rozwija się jak idealny slow burn, pikantny, pełen napięcia, podszyty emocjami, które z czasem stają się coraz trudniejsze do ignorowania.
Autorka dorzuca też wątek kryminalny, który nadaje powieści wyjątkowego charakteru. Sekrety zaczynają pękać, przeszłość upomina się o swoje, a każdy fałszywy krok może mieć poważne konsekwencje. To nie jest romans do połknięcia „na szybko” to historia, która trzyma w napięciu i sprawia, że czytelnik z przyjemnością analizuje każdy detal.
Prawdziwą perełką są jednak przemyślenia Krystiana. Mężczyzna, który wcześniej był lodem i stalą, tutaj topnieje z każdą stroną, prowadząc wewnętrzną walkę między tym, co „powinien”, a tym, czego naprawdę pragnie. Dzięki temu całość nabiera autentyczności i dodatkowej głębi.
Bohaterowie są wyraziści, wywołują sympatię i co najważniejsze mają w sobie to „coś”, co sprawia, że chce się śledzić każdy ich dialog i każdą potyczkę charakterów.
A zakończenie?
Zaskakujące, emocjonujące i woła o natychmiastowy ciąg dalszy.
Do pełni wrażeń dochodzi jeszcze dopracowane wydanie: ilustracje, barwione brzegi i piękne detale sprawiają, że książka jest nie tylko przyjemnością w czytaniu, ale i cieszy oko na półce.
„Tajne przez poufne” to idealny romans dla czytelniczek, które uwielbiają humor, temperament, trochę chaosu i mnóstwo chemii między bohaterami.
To historia, która rozgrzewa, bawi i uzależnia.
Zdecydowanie polecam, przygotuj się na śmiech, emocje i niekontrolowany zachwyt.