Okładka książki - Wściekłe suki

Wściekłe suki


Ocena: 5 (1 głosów)

„Co trzy godziny i dwadzieścia pięć minut w Meksyku ginie kobieta, rozczłonkowana, uduszona, zgwałcona, pobita do nieprzytomności, spalona żywcem, rozpruta ciosami noża, z połamanymi kośćmi i siną skórą. (…) Meksyk to olbrzymi potwór, który pożera kobiety” – pisze Dahlia de la Cerda. I powołuje do literackiego życia komando mścicielek. Młodych, zdecydowanych i bezwzględnych. Prawdziwych anielic zemsty, które nie cofną się przed paktem z Księciem Ciemności, jeśli ten obieca im pomoc.
Szczerze mówiąc, nie bardzo mają wyjście. Bóg nie stanie po ich stronie. On jest przecież mężczyzną, a choć bohaterki „Wściekłych suk” kochają swoich ojców, braci i wybranków, to mężczyzna jest dla nich zwykle wrogiem. Kimś, kto powołując się na odwieczne prawo, rości sobie pretensję do kobiecego ciała i życia.
Ale de la Cerda nie gra na jednej nucie. Jej tarantinowskie z ducha opowiadania pulsują żywą mową i skrzą się od pomysłów. W trzynastu monologach bohaterek gorzkiej prawdzie o biedzie i przemocy towarzyszą groteska i czarny humor; mnóstwo tu odniesień do kina i muzyki pop, lokalnych zwyczajów, legend i kultury narco.
Brawurowy debiut młodej meksykańskiej pisarki i aktywistki.

Informacje dodatkowe o Wściekłe suki:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788396811394
Liczba stron: 184
Tytuł oryginału: Perras de reserva
Język oryginału: hiszpański
Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko

więcej

Kup książkę Wściekłe suki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wściekłe suki - opinie o książce

Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2025-03-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 2025,

To książka, w której wrze i pulsuje złość, agresja, chęć zemsty. To emocje kobiet - mordowanych, gwałconych, torturowanych, traktowanych jak przedmioty, odczłowieczonych. To robią ich partnerzy, mężowie, bracia, ojcowie, koledzy, wujkowie i wszelkiego autoramentu inne kanalie wychowane w kulturze machismo. Powieść, a właściwie monologi kobiet są debiutem meksykańskiej pisarki. I nic dziwnego, że pochodzi właśnie z tego kraju. Bo to w Meksyku co trzy godziny i dwadzieścia pięć minut ginie jedna kobieta, siedem każdego dnia z powodu feminicidio (kobietobójstwo, czyli zbrodnię nienawiści mającą na celu zamierzone zabijanie kobiet lub dziewcząt, ze względu na ich płeć).

Autorka ,,nie bierze jeńców", pisze mocno, często wulgarnie, ale temat wymaga właśnie takiej stylistycznej brawury, energii i złości. Po to, żeby bohaterki wzięły sprawę w swoje ręce, bo w obliczu braku działań ze strony władz i społeczeństwa, braku sprawiedliwości, godzić się dalej na to bezprawie już nie mogą. Pewnie wiele osób ta książka oburzy: ,,jak to, nawoływać do agresji?!" Nie wiem, może nie do agresji, ale na pewno do niezgody, buntu i działania. 

Teraz trochę z polskiego podwórka - nawet w Meksyku jesienią 2023 r. Sąd Najwyższy wydał wyrok o dekryminalizacji aborcji w całym kraju. Czyli nikt - ani lekarz, ani koleżanka, ani partner pomagający w dokonaniu terminacji ciąży nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W naszym kraju w dalszym ciągu tak. A niejaki Mentzen, kandydat na prezydenta właśnie ogłosił, że kobiety mają rodzić dzieci poczęte w wyniku gwałtu, który nazywa ,,nieprzyjemnością". Zastanówcie się, na kogo chcecie głosować!

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy