Jest przystojnym, zrzędliwym bramkarzem, który podoba mi się od szkoły średniej… A teraz jestem jego asystentką i współlokatorką.
Po tym, jak były chłopak Pippy zniweczył jej marzenia o branży muzycznej, Jamie Streicher, utalentowany bramkarz Vancouver Storm i jej crush ze szkoły średniej, jest ostatnim mężczyzną, w którym powinna się zakochać. Praca jako asystentka gracza NHL miała być łatwa, ale w przypadku Jamiego nic nie jest proste. Facet jest seksowny, ma ogromne ego i nie umawia się na randki. Pippa jest przekonana, że utrzymanie profesjonalizmu nie będzie stanowić problemu, ale kiedy coraz bardziej zbliżają się do siebie, tłumione przez lata uczucia odżywają z pełną mocą.
Mógłby złamać jej serce, ale może… Jest skłonna zaryzykować.
Wydawnictwo: YaNa
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Behind the Net
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Joanna Czarnecka
Przeczytane:2025-05-25, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
Sięgając po ,,Za bandą" Stephanie Archer, liczyłam na niezły sportowy romans. Słyszałam wiele dobrego o tej książce, dlatego chciałam na własnej skórze przekonać się, czy będzie to kolejna publikacja z motywem hokeja, która skradnie moje serce. Czy tak się stało? Już spieszę z wyjaśnieniem!
Głównymi bohaterami historii są znany hokeista -- Jamie Streicher oraz Pippa Hartley -- dziewczyna, która została jego osobistą asystentką. Oboje znają się jeszcze z czasów szkolnych, chociaż oboje udają, że wcale się nie znają. Czy z czasem ich służbowe stosunki przerodzą się w coś więcej? Tego dowiecie się, sięgając po książkę Stephanie Archer.
Zacznę od tego, że historia opisana w ,,Za bandą" była bardzo nierówna. Chociaż początek wskazywał na to, że będzie to jedna z tych historii, które chwytają za serce, co można było wywnioskować, chociażby ze sceny z przygarnięciem psa, w miarę rozwoju fabuły miałam wrażenie, że staje się coraz bardziej męcząca. Sam wątek romantyczny był poprowadzony całkiem dobrze, jednakże w pewnym momencie w książce pojawiło się tyle scen zbliżeń, że miałam wrażenie, iż każda interakcja między głównymi bohaterami prowadzi wyłącznie do jednego, a jednak nie tego oczekuje się od historii osadzonej w sportowym świecie.
W pierwszej odsłonie serii Vancouver Storm zabrakło mi właśnie rozbudowanych wątków sportowych i tej specjalnej atmosfery, która towarzyszy wszelkiego rodzaju rozgrywkom. Życie zawodowego sportowca jest bardzo specyficzne i w tym tekście zabrakło mi tej prawdziwości, która pozwoliłaby mi uwierzyć w to, że historia Streichera i Hartley mogłaby wydarzyć się w prawdziwym świecie. Myślę, że gdyby autorka skupiła się bardziej na szczegółach dotyczących kariery Jamiego, albo chociażby na przedstawieniu jego młodzieńczego zauroczenia Pippą, zamiast wciskaniu na każdym kroku scen zbliżeń, ,,Za bandą" mogłoby zbierać bardzo dobre opinie.
Na zakończenie swojego wywodu, chciałabym poruszyć pewną kwestię. Chociaż w swoich opiniach rzadko skupiam się na technicznych aspektach publikacji, tym razem nie mogłam przejść obojętnie obok korekty tej publikacji, ponieważ jest w niej bardzo dużo błędów, które mnie rozpraszały i zaburzały płynność czytania. Kupując książkę, która ? propos nie była wcale tania, za swoje ciężko zarobione pieniądze, liczę na to, że dostane pełnowartościowy produkt, natomiast kiedy dostaje publikacje, w której, na co drugiej stronie jest literówka lub inny błąd, mam po prostu ochotę zażądać zwrotu pieniędzy.