Cenk i Cihan planują zastraszyć Zeynep, by nie złożyła zeznań obciążających Sedę, która tymczasem ucieka i zostaje przypadkowo potrącona przez Egego. Sila jest coraz bardziej kontrolowana przez Alpera w poprzednim odcinku serialu Miłość i nadzieja, który szykuje się do wymuszenia małżeńskiej bliskości, podczas gdy Bahar próbuje zyskać względy Kuzeya, upozorowując wpadnięcie do basenu. Zeynep i jej matka zostają brutalnie zaatakowane przez gangsterów. Zeynep chce wezwać pomoc, lecz Melis – zazdrosna o kontakt rywalki z Egem – celowo blokuje połączenie. Streszczenie 242 odc serialu „Miłość i nadzieja":

W najnowszej odsłonie serialu Miłość i nadzieja Naciye drwi z Bahar i zakazuje jej zbliżania się do jej syna. Dziewczyna nie pozwoli jednak sobą pomiatać.
Miłość i nadzieja odc. 242 streszczenie
– Czego on od nas chce? Z czym ma problem? – zastanawia się Cihan. – Gadaj.
– Seda ma się zgłosić w ciągu godziny - odpowiada Cenk.
– A jeśli nie?
– Świadek zacznie mówić.
– Przyszedł do nas i groził ,a Ty nawet nie podniosłes głosu? Tak było?
– Mogłem dać mu wycisk.
– Dlaczego nie dałeś? Trzeba było! Kolejny raz. Najpierw stracony samochód, teraz numer ze świadkiem. Stanął przed Tobą ale puściłeś go wolno! Kto jest świadkiem? Zeynep Insall.
– Zeynep?
– Mamy też adres.
– Więc jedź i ją ucisz.
– Co zrobić?
– Pytasz, co robić? Pobić matkę, związać ojca albo zaszyć jej usta. Sam zdecyduj, dobra? Byle nie gadała. Jeśli znów zawiedziesz, stracisz głowę na zawsze.
– Zenep, co za przypadek! – zastanawia się Cihan. Potem uspokaja siostrę, podkreśla jednak, że kolację i wspólne wyjście trzeba przełożyć.
*
– Wiesz, co Kuzey pija wieczorami? – pyta Naciye.
– Wiem, do kolacji lekko soloną włoską mineralną – odpowiada Bahar.
– A ty?
– Ayran.
– Dlaczego?
– Kuzey lubi ryby i małże. Mnie one nie smakują, a ayran do nich nie pasuje.
– Zgadza się. Za to pilaw jest z nim pyszny. Uwielbiam. Oczywiście, świetnie pasuje do kebabu.
– Tak.
– Ale ayranu nie pija się z ostrygami, nie pasuje do nich. Kto tego nie wie, temu brakuje wizji. Cyba nie pijasz?
– Nie.
– Powiem tak: Kuzey nie nauczy Cię pływać. Jedz swoje ulubione wiejskie potrawy, a Kuzey zostanie przy ostrygach. Nie można łączyć ayranu z ostrygami, tak jak ryżu z wodą mineralną. I zapomnij, że kiedykolwiek wejdziesz z Kuzeyem do basenu.
*
Naciye podchodzi do Kuzeya i przynosi mu kawę.
– Dzięki, Sila – mówi. – Wybacz, to nawyk.
Naciye siada z synem.
*
Sila prasuje. Kwiat nadziei już zasadziła w doniczce. Wygląda przez okno. Alper wchodzi do mieszkania.
– Co robisz przy oknie? Na kogo patrzysz? Milcz, podchodzić do okna, gdy w domu nie ma mężczyzny – mówi zirytowany Alper.
– Nie rozumiem o czym mówisz – wyjaśnia dziewczyna.
– Jesteś moją żoną, masz siedzieć w domu i nie wyglądać. Rozumiesz?
Alper po raz kolejny podaje jej lekarstwo, a Sila posłusznie je zażywa.
*
Melis nie może dodzwonić się do Egego.
– Myślałam, że dzięki ciąży mnie nie zostawi. Ale nie, znów jest z tą żmiją Zeynep – narzeka Melis.
– Jest na policji, zmarła jego siostra, to trudny czas. Może okazałabyś wsparcie? – tłumaczy Feraye.
– Tata mówi to samo.
– Rozmawiałaś z nim?
– Tak, Ty z nim nie gadasz?
– Od czasu do czasu.
– Jednak udało im się popsuć Wasz związek. Chyba się nie rozwiedziecie?
– Teraz rozstanie dobrze zrobi nam obojgu, a ktoś musi wesprzeć Yigita w Londynie.
– Na pewno jest z Zeynep.
– Nie wiem, jak funkcjonuje twój umysł, skoro mówisz o ojcu a myślisz o Egem.
– O Egem myślę zawsze.
Melis dzwoni do Zeynep. Ta odbiera.
– Ege przywiózł mojej mamie maść i poszedł sobie. Wiem, hormony szaleją, brzuch sterczy i czujesz się brzydka. To odbicie Twej wewnętrznej brzydoty. Nienawidzisz mnie, bo Ege troszczy się o mnie. Dzwoń do męża, nie do mnie – mówi Zeynep. – Ege przychodzi, gdy go potrzebuję. Zduś wewnętrzną brzydotę, a będzie przychodził i do Ciebie. I pamiętaj, że stracił siostrę. Uszanuj to, że pogrążył się w żalu.
Melis jest wściekła. Zeynep przypatruje matkę na podsłuchiwaniu.
*
Cavidan wścieka się na Naciye.
– Gdy będziesz żoną Kuzeya, wyrzucisz ją – mówi Cavidan.
Bahar próbuje się uczyć z podręcznika, który dostała od Kuzeya.
Cavidan wścieka się, że Naciye patrzy na nią z góry. Obraża je.
– Przegrywasz jak Twoja siostra. Zołza Naciye zniszczy Cię tak jak ją. Musimy ją powstrzymać, ale jak?
Do pokoju wchodzi Naciye.
*
– Mamo, jak mogłaś? Spanikowałam i poprosiłam Egego o pomoc, bo wcześniej miałaś problemy z kręgosłupem. Gdybym wiedziała, że możesz chodzić, poszłabym na policję. - Zeynep robi wyrzuty Gonul.
– Chciałam otworzyć Ci oczy - wyjaśnia Gonul.
– Zrobiłaś to, bym nie poszła zeznawać?
– Tak, nie wiesz, jak jest na posterunkach i w aresztach. Gdy raz tam trafisz, nie wyjdziesz do końca zycia.
– Dociera do Ciebie, że Melodi nie żyje? Zginęła niewinna dziewczyna, a oni ukrywają sprawcę. Jeśli nie powiem, co widziałam, będę tak samo winna.
– Ci ludzie kogoś innego wsadzą za kraty.
– Ty coś o tym wiesz. Nie rozumiem, jak mogłaś mnie okłamywać. Spisałaś się, brawo.
– Jestem matką, co mogłam zrobić.
– Belkis też. Może się uspokoi, jak sprawca zostanie złapany.
– Zależy Ci, choć tak wiele przez nią wycierpiałaś? A ja to co?
– Twoje dziecko nadal żyje.
Cenk zbliża się do domu Gonul i Zeynep z innym gangsterem.
*
– Gdyby Pani coś powiedziała, przybiegłybyśmy pomóc - mówi Cavidan.
– Bahar ma nie wchodzić na górę. Ani do sypialni, ani do pokoju Kuzeya - wyjaśnia Naciye. – Ale Pani Cavidan to nie dotyczy.
– Czyli dlaczego? – pyta Cavidan
– Słucham? To mój dom i będzie tak, jak ja chcę!
– Czy Bahar czymś zawiniła?
– Lepiej zachować ostrożność niż potem żałować. Potrzebujemy kogoś, kto będzie usługiwał gościom, pomagał Kuzeyowi i dobrze prezentował się w biurze. Zatem mówię ostatni raz: Bahar ma się zajmować kuchnią, a Pani będzie pomagać Kuzeyowi. Jasno się wyraziłam? Bahar nie wolno wchodzić na górę!
Cavidan stwierdza, że Naciye nie chce dopuszczać Bahar do Kuzeya.
– Trzeba jej dać nauczkę - mówi. – Na pewno coś wymyślę!
Alper ponownie dzwoni do Cavidan.
*
Seda wymyka się z domu.
– Bracie, okłamałeś mnie, a ja nie chcę trafić za kraty - mówi i ucieka.
*
Melis dzwoni do Egego. Ten nie odbiera.
– Już jadę - wysyła wiadomość chłopak. Melis jest wściekła, że zbywa ją wiadomością zamiast rozmowy.
*
Seda ucieka do przyjaciółki. Ege potrąca ją na drodze.
*
Alper narzeka, że Sila godzinę prasowała koszulę, a i tak niedokładnie.
– Poprawisz, bo obowiązkiem kobiety jest usługiwanie mężowi - krzyczy. – Masz robić wszystko, co każę, zrozumiano? I przestań wzdychać. Prasuj.
Cavidan słyszy krzyki.
– Co jest? Dzwoniłeś tysiąc razy? - pyta Cavidan i daje Alperowi drobne pieniądze. Mężczyzna narzeka, że to za mało.
– Myślisz że mam drukarnię pieniędzy? Leki dla Sili kosztują fortunę - mówi Cavidan. – A ty przejmujesz się prasowaniem.
– W końcu jest moją żoną. Zapłaci za wszystko, co mnie spotkało - podkreśla Alper.
– O czym mówisz? Co będzie, jeśli pewnego dnia nie będzie mnie stać na lek a sila przypomni sobie o Kuzeyu?
– Skąd mogę wiedzieć?
– Nie wiesz, bo jesteś głupi. Skoro Sila jest Twoją żoną, postępuj jak mąż by nie pomyślała o Kuzeyu nawet jeśli pamięć jej wróci. Potem będziesz mógł zmuszać ją do prasowania i do czego chcesz.
Sila wygląda przed drzwi. Alper krzyczy na nią, zakazując wychodzić.
*
Kuzey wśród dokumentów znajduje prospekt z reklamą wakacji. Wspomina, jak zdjęcie zachwyciło Silę.
– Ciekawe, jak to jest pływać w morzu? – zastanawiała się dziewczyna.
– Nigdy nie kąpałaś się w morzu?
– Nie ,ale zawsze kojarzyło mi się z fruwaniem. A tobie? Można się poczuć wolnym jak ptak. Jak wtedy gdy patrzę w twe oczy. Są niebieskie jak niebo. Jak morze. Gdy czasem patrzę na Ciebie, czuję się, jakby w mym wnętrzu fruwał ptak. Nieważne, wybacz.
– Może kiedyś tam pojedziemy? – zaproponował Kuzey. – Dlaczego nie?
*
Ege pyta, czy z Sedą wszystko w porządku. Przeprasza, ale dziewczyna podkreśla, że nie trzeba jechać do szpitala. Gdy Ege idzie po wodę, Seda ucieka. Ege na miejscu zdarzenia znajduje klucze. Ege domyśla się, że to do pobliskiego domu.
*
Kuzey prosi Bahar, by podała mu kawę.
– Tak, mama przyniesie.
– Dlaczego nie ty?
– Mam tu robotę.
– W porządku.
Naciye jest zadowolona, że Bahar posłuchała jej prośby. Hulya prosi:
– Daj już spokój tej biedaczce. Nie powiedziała Kuzeyowi ani słowa na temat tego, co jej powiedziałaś, postanowiła Cię chronić.
– Wciąż nie mogę uwierzyć, że rano poszła sobie popływać. Niech ogrodnik doda do wody dużo chloru, ja nawet palca tam nie zamoczę – podkreśla Naciye.
– Daj spokój.
– Co daj spokój? Mieszkały w jakiejś stodole albo oborze, to brudni ludzie.
Bahar słyszy tę rozmowę. Jest jej wyraźnie przykro.
– Na dodatek porównuje się z Kuzeyem. On jest miły, bo im współczuje - podkreśla Naciye. – Gdyby chodziło o Silę, gdyby nie było tamtego wypadku, to zrobiłby to sam?
– Jak uważasz.
Cavidan wraca od Alpera, udając, że była po zakupy. Widzi, że Bahar jest smutno. Dziewczyna prosi, by Cavidan zniosła kawę Kuzeyowi.
– Dlaczego ty nie zniesiesz? Łzy w oczach? Wiedźma Naciye znów coś powiedziała, a Ty nie zareagowałaś? To płacz dalej, ofiaro losu! – mówi Cvidan.
*
Zeynep pakuje się do wyjścia. Gonul chce ją ostrzec, ale dziewczyna nie słucha. W tym czasie gangsterzy zaglądają przez zakratowane okna do środka.
– Wokół pełno zagrożeń, a krew Melodi trzeba pomścić - podkreśla Zeynep.
– W końcu popłynie Twoja, nie rozumiesz?
– Od kiedy jesteś taką egoistką?
Gangsterzy pukają do drzwi. Zeynep otwiera.
– Ty? – pyta, widząc Cenka.
– Chcę pogadać - odpowaida mężczyzna.
Zeynep próbuje uciec i zamknąć drzwi, ale Cenk wciąż się dobija.
– To chłopak z tamtego klubu - mówi do matki.
– Pomówmy o tym, co widziałaś, nie mam złych zamiarów - wyjaśnia Cenk. – Rób, co każę. Albo sama wyjdziesz, albo Cię zmuszę.
– Mówiłam, że oni są niebezpieczni - podkreśla Gonul.
– Mówiłaś, ale teraz się uspokój.
*
Sila wychodzi z łazienki. Podkreśla, że zaraz nakryje do kolacji.
– Już nakryłem - mówi Alper.
– Ty? Dlaczego? - pyta Sila.
– Jesteś moją żoną. Chciałem trochę pomóc.
– Dzięki.
– Powiem Ci coś ważnego, Nadszedł wielki dzień. Ubierz się ładnie, nałóż makijaż. Poczekam przy stole.
*
Bahar podaje kawę Naciye i Hulyi.
– Prosiłyśmy o herbatę - podkreśla Hulya.
– Pani Naciye prosiła o podgrzanie mleka, więc pomyślałam o kawie - wyjaśnia Bahar.
– Nie wiesz, że można pić herbatę z mlekiem? Mleko daje się nie tylko do kawy – drwi Naciye..
– Nie wiedziałam.
– Hulya, dasz wiarę? W domu pewnie piją herbatę z tych wąskich szklaneczek, zagryzając cukrem – naigrywa się Naciye. – Tak to robicie?
– Właśnie tak - odpowiada Bahar.
– Czytaj książki, poszerzaj wiedzę. I dbaj o maniery. Nie masz kwalifikacji do pracy w takim domu. A teraz zabierz to.
*
Alper przygotował kolację przy świecach.
– Pięknie wyglądasz. Dobrze Ci w tej sukience - komplementuje Silę. – Fasola bez cebuli gorzej smakuje.
– Nie chcę jeść - odpowiada Sila.
– Pachnie tylko trochę.
– Chciałeś porozmawiać o czymś ważnym.
– Niech tak będzie. Sila, droga żono, od pierwszego dnia nie sypiam. Przez zamieszanie z Kuzeyem nie było nocy poślubnej. Ale teraz nadszedł czas. Naprawdę zostaniesz moją żoną. Będziemy sypiać jak mąż i żona.
Sila jest wyraźnie przerażona.
*
W domu Feraye naciska, by Melis więcej piła.
– Wysyłasz kremy Gonul? – Melis zadaje pytanie Yildiz.
– Tak, kupuję ze swojej pensji. Tobie też kupię na kłopoty – kpi Yildiz.
– Chcesz powiedzieć, że jestem stuknięta?
– Skąd. Ale brzuch urośnie, pokażą się rozstępy i trzeba będzie smarować.
Ege wchodzi do domu.
– Wkrótce wychodzę - mówi. – Pogadamy później. Zeynep chce złożyć zeznanie.
Melis akceptuje tę decyzję.
– Mam plamę na marynarce, pomożesz? – prosi Ege Melis.
– Idź na górę, zajmę się tym.
*
Gangsterzy dobijają się do domu Zeynep i Gonul. Próbują wyrwać kraty. Zeynep dzwoni do Egego z prośbą o pomoc.
*
Naciye nieustająco dokucza Bahar. Dziewczyna już ma odejść z tacą z kawą, ale widzi Kuzeya wychodzącego z domu. Postanawia pokazać, na co ją stać. Idzie z tacą, zbliżając się do basenu. W pewnym momencie udaje, że się pośliznęła i wpada do basenu. Kuzey musi ją ratować. Wskakuje również i wyciąga dziewczynę z wody.
– Oddychaj, już dobrze - uspokaja prawnik, tuląc dziewczynę. Potem wyciąga ją z wody.
*
Melis jest wściekła.
– Ta plama to pewnie sprawka Zeynep - mówi.
– Czym się przejmujesz? O co Ci chodzi? – pyta Feraye
– Nieważne.
Melis wącha marynarkę, starając się wyczuć zapach rywalki. Widzi, że Zeynep dzwoni do Egego.
– Wstrętna żmija znów dzwoni. Przykro mi, mąż najpierw pogada ze mną - mówi Melis, odrzucając połączenie.
*
Cenk wyciąga nóż. Stara się wedrzeć do domu Gonul i Zeynep.
– Zaraz rozwalę te drzwi. Otwieraj! – krzyczy.
*
Melis wycisza telefon Egego, by nie słyszał dzwonka.
–Telefon dzwonił? - pyta Ege, wracając.
– Nie słyszałam. Poplamiłeś marynarkę przy Zeynep? - pyta Melis.
– Nie wiem.
– Ja chcę wiedzieć. Małżonkowie powinni wszystko sobie mówić, prawda?
Ege zabiera jej marynarkę.
– Pobraliśmy się przez ciążę, zapomniałaś o tym? – pyta i wychodzi.
Czytaj również: Miłość i nadzieja odc. 243. Cihan chce podpalić dom Zeynep. Streszczenie 243 odc.
Miłość i nadzieja odc. 242 kiedy będzie?
Premiera 242 odcinka Miłości i nadziei zaplanowana została na czwartek, 24 lipca 2025 r. o godz. 17:20. Jak zawsze, nowy odcinek w telewizji będzie można zobaczyć na antenie TVP 2. Po premierze 242 odc. Miłości i nadziei będzie można zobaczyć również na TVP VOD.
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat serialu Miłość i nadzieja? Zaobserwuj nas na Facebooku lub za pośrednictwem Google News – dzięki temu jako pierwszy/a dowiesz się o nowych streszczeniach serialu!
Przeczytaj także:
- Miłość i nadzieja odc. 240. Sila ucieka Alperowi. Streszczenie 240 odc.
- Miłość i nadzieja odc. 239. Ege wpada na trop zabójczyni Melodi. Streszczenie 239 odc.
- Miłość i nadzieja odc. 238. Melodi umiera w szpitalu. Streszczenie 238 odc.
- Miłość i nadzieja odc. 237. Sila ucieka z Alperem. Streszczenie 237 odc.
źródło: youtube
Tagi: telewizja, telenowele, teraz w tv, aktualności telewizyjne, streszczenia odcinków, seriale tvp,
