Choć przeczytałam niewiele książek króla horrorów, już teraz mogłabym nazwać się jego fanką. Niemniej na podstawie Bazaru mogę stwierdzić, że King owszem, jest królem, ale zdecydowanie nie krótszych form.
Bazar jest zbiorem opowiadań dość osobliwych. Jeśli ktoś będzie szukał dreszczyku emocji lub przerażenia, najpewniej go tutaj nie znajdzie. Nie ma tu zjawisk paranormalnych (może poza dwoma opowiadaniami, gdzie w jednym atakuje krwiożerczy samochód [sic!]). Autor jest wnikliwym obserwatorem, analizuje pewne zachowania i nie wyłuszcza ich dosłownie, pozostawia czytelnikowi otwartą furtkę, przez którą może przejść i spróbować zrozumieć postępowanie bohaterów, lub pozostać przed nią i nie zagłębiać się w pewne niuanse, bo jak wiadomo teksty MAJĄ KŁY i bezpieczniej jest pozostać w strefie komfortu.
King w swym zbiorze opisuje (przeważnie) zdarzenia codzienne, często banalne, jak np. stłuczkę, zakupy w supermarkecie, ale ZAWSZE wydarza się „coś jeszcze”. Muszę przyznać, iż większość opowiadań śledziłam bez większego zainteresowania. Nie wciągał mnie ani pomysł na fabułę, ani bohaterowie. Dopiero pod koniec, bodajże trzy opowiadania, (które wcale nie wywołują ciarek na plecach) wydały mi się nieco ciekawsze, szczególnie chyba „Nekrologi”, które skojarzyły mi się z mangą (anime zresztą też istnieje) „Death note”. Plusem opowiadań jest humor, często subtelny jak np. w opowiadaniu, w którym pewnemu mężczyźnie żona umiera na zawał, a pies „ugotował” się w aucie na parkingu - sytuacja raczej nie nastraja do żartów, a mimo to, wszystko tam p a s u j e; lub humor sytuacyjny, jak w opowiadaniu z fajerwerkami, gdzie toczono w o j n ę o to, kto w Święto Niepodległości da piękniejszy fajerwerkowy pokaz: bogaci Włosi [tj. makaroniarze] czy rodowici Amerykanie z dziada pradziada, którzy szczęśliwym trafem wygrywają niemałą sumkę i większość pieniędzy przepuszczają na alkohol (a raz do roku na fajerwerki, ma się rozumieć).
„Bazar złych snów”, niczym prawdziwy bazar serwuje nam misz-masz gatunkowy, gdzie pewnie każdy znajdzie coś dla siebie. Jedynie miłośnicy opowieści z dreszczykiem mogą być odrobinę rozczarowani.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-11-05
Kategoria: Opowiadania
ISBN:
Liczba stron: 672
Tytuł oryginału: The Bazaar of Bad Dreams
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Dodał/a opinię:
megami91
Wentworth w stanie Ohio - typowe amerykańskie miasteczko, w którym wszyscy się znają, a każdy nowy dzień nie różni się od poprzedniego. Do...
Na jałowej, spieczonej ziemi, przypominającej planetę po apokaliptycznej zagładzie czy jeden ze światów równoległych, istniejących obok naszego...