Długo zastanawiałam się jak ustosunkować się do tej książki. Pozostawiła ona we mnie dziwne wrażenie i chęć zastanowienia się czy gdyby człowiek sam znalazł się w takiej sytuacji – co by wtedy zrobił? Przyznam się, że co jak co, ale za nic na świecie nie chciałabym zapomnieć tego co przeżyłam przez ostatnich kilka miesięcy.
Tutaj poznajemy państwa Hardingów. Mają dwójkę dorosłych dzieci, dom i jakby wydawało się spokojne życie. Jednakże... Joanna spada ze schodów i po powrocie do domu usilnie próbuje sobie poukładać w głowie nie tylko to co słyszy od członków rodziny, ale także ze szczępków jej życia, które pozostawiła w miejscu zamieszkania.
W pierwszym rzucie trzeba zwrócić uwagę na to, że mamy pomieszana teraźniejszość z retrospekcją, która miała miejsce rok wcześniej. W sumie zamysł całkiem niezły, ale w powrotach do przeszłości chwilami był nudnawy. Fakty, które nic nie wnosiły robiły tylko dodatkowe strony tekstu. Akcja posuwała się wolno, bez pośpiechu, co też nie do końca było plusem.
Mimo to fabuła jest smerfna. Upadek – tajemnica, której nikt nie chce wyjawić, szczempki rozmów i wspomnień i małe prywatne dochodzenie co się stało i dlaczego rodzina nie chce wyjawić prawdziwych zdarzeń. Zdecydowanie chciałam wiedzieć już, teraz, zaraz co się tam stało i co odkryje Joanna. Napięcie jakie zbudowała autorka nie opuszczało mnie w każdej chwili, w której musiałam odłożyć książkę koło łózka, gdy wzywały obowiązki. Tajemnica, która nie wychodziła z głowy i mozolnie odkrywane fakty podsycały całość tej historii.
Myślę, że jeśli ktoś lubi takie napięcie i nie śpieszne rozwiązywanie tajemnic normalnego życia to zdecydowanie pozycja dla niego :)
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-10-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Close to Me
Dodał/a opinię:
Ovieca
Znakomity, trzymający w napięciu thriller psychologiczny Amandy Reynolds, której debiut Blisko mnie stał się światowym bestsellerem. Komu można...