Tarryn Fischer zabrała się za romans... Zamówiłam tę książkę z ciekawości, ponieważ lubię twórczość autorki (szczególnie ,,Margo"), jednak po jej lekturze żałuję, że to zrobiłam. Jak to mówi klasyk ,,jak raz się coś zobaczyło to się tego nie odzobaczy", w tym przypadku ,,nie odczyta".
Fabuła kręci się wokół dwójki zupełnie różnych ludzi: Yary i Davida. Ona to barmanka szukająca swojego miejsca na ziemi, nie wierząca w miłość i uważająca się za muzę artystów, którym złamie serca; on to wokalista rockowego zespołu szukający seksu bez zobowiązań. Poznają się w barze, bohaterka im mniej dostępną gra tym bohater bardziej ją pożąda.
Czytałam mnóstwo romansów, jednak ten to pomyłka totalna.
Jeszcze nigdy żadna bohaterka ( no może oprócz Tess z After) tak mnie nie zirytowała! Fisher wykreowała tak pustą, narcystyczną, męczącą i zapatrzoną w siebie postać, że aż czuję się zniesmaczona. Dramat! Niezdecydowanie Yary to jej drugie imię: niby kocha Davida, a mimo to ucieka od niego. Sceny zazdrości w jej wykonaniu to żenada.
To co w małym stopniu ratuje książkę to David - podziwiam go za cierpliwość bo ja na jego miejscu dawno odpuściłabym starania o uwagę i miłość bohaterki. Jego postać jest interesująca. Niestety nic lepszego nie da się o nim powiedzieć.
Mam wrażenie, że autorka pisała tę powieść na kolanie. Dialogi są płytkie i na poziomie gimnazjum. Fabuła kręci się wokół rozstań i powrotów głównych bohaterów. A scena w aucie na początku ,,Bogini niewiary" ... ja się pytam co to było? Byłam tak zniesmaczona i zażenowana tym opisem, że chciałam odłożyć książkę i o niej zapomnieć. Jednak mój wewnętrzny hejter mi na to nie pozwolił. Ta książka kompletnie mi się nie podobała. Nie ma w niej nic nowatorskiego. Wiecie są takie książki, które mimo utartego schematu czyta się z przyjemnością, niestety pozycja od Tarrym Fisher do nich nie należy.
Po tytule i opisie na okładce myślałam, że może autorka pokusi się o romans z wątkiem religijnym. Niestety zawiodłam się.
Podsumowując: romanse to zdecydowanie nie działka Tarryn Fisher.
Nie polecam.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2018-06-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Atheists Who Kneel and Pray
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Dodał/a opinię:
nataliasz221
Lepiej nie patrz prawdzie w oczy. Nie jesteś tą jedyną. Thursday jest żoną Setha. Jedną z trzech. Taki układ zawarła z mężem - może mieć inne partnerki...
Serce można oddać tylko raz Nie, nie jestem bez winy, ale zanim mnie osądzisz, pozwól, że coś Ci powiem. Pomyśl o mężczyźnie, którego kochasz...