W świąteczno-karnawałowym nastroju zabierałam się do czytania „podchoinkowych” prezentów. W przypadku „Cichej nocy” pełna zgoda z rekomendacją Marty Guzowskiej: Małgorzata Rogala potrafi zaskoczyć.
Tym razem autorka podejmuje temat wielokrotnie opisywany (żeby nie powiedzieć: wałkowany) w mediach. A jednak mimo wielu artykułów „interes” wciąż się kręci, wciąż trafiają się naiwni. Niepokój budzi fakt, że wszystko dzieje się mimo dużego napływu informacji i – co również niezmiernie ważne – nieograniczonego dostępu do tychże. Odkąd istnieje świat, ludzie chcieli się bogacić. Bo to niezupełnie jest prawda, że pieniądze nie dają szczęścia. Cudze na pewno, własne zdecydowanie ułatwiają życie. Jednak gdy pieniądze wchodzą po schodach, zasady nie powinny uciekać przez okno.
Małgorzata Rogala prowadzi czytelników za kulisy telewizyjnego reality show. To w tym środowisku zostaje popełniona zbrodnia, a w kręgu podejrzanych są sami celebryci. Tym razem starsza aspirant Agata Górska sama musi podjąć śledztwo, bowiem jej partner zawodowy, a od niedawna także życiowy, wyjeżdża na szkolenie do stolicy Węgier. Do pomocy zostaje jej przydzielony dobry kolega z Wydziału Zabójstw, aspirant Adam Chudecki. Sprawa wcale do prostych nie należy, a trudności piętrzą się już od wstępnych przesłuchań. Poszlak jest mało, szef jak zwykle ma duże wymagania, w dodatku marzy, by zakończyć śledztwo jeszcze przed wigilią, do której pozostało ledwie siedem dni.
Policjanci to nie cudotwórcy, niemniej jednak są znakomici w tym co robią, wyciągają trafne wnioski i sprawa zamordowania Ryszarda Urbaniaka powoli posuwa się do przodu. Porządek rzeczy zakłóca zniknięcie najmłodszej siostry Tomczyka. Kinga miała spędzić przedświąteczny weekend ze swoim chłopakiem i jego znajomymi w Wiedniu. Kilkanaście godzin po wyjeździe z domu telefonuje do mamy, by zakomunikować, że wszystko jest ok, po czym jej telefon milknie. Pani Tomczykowa, mocno zaniepokojona nietypowym zachowaniem córki, alarmuje Górską, a ta w miarę szybko rozpoczyna działania operacyjne. Ma więc teraz do rozwiązania dwie zagadki. Jakby tego było mało, nieznany prześladowca przysyła Górskiej obrzydliwe listy z pogróżkami.
Czy te sprawy się łączą? Kim naprawdę jest chłopak Kingi? Czy wszyscy celebryci zamieszani w tę kryminalną historię kłamią, czy tylko niektórzy z nich ukrywają przed policją niewygodne fakty ze swojego życia? I kim naprawdę jest prezes Piotrowski?
Górska musi się spieszyć, bo czas odgrywa w tych sprawach niepoślednią rolę. W dodatku policjantka odnosi wrażenie, że jest śledzona, bo listy, które znajduje w swojej skrzynce, nie idą drogą pocztową – ktoś je podrzuca. Ale skąd ów ktoś zna nowy adres Agaty? Wszak mieszka ze swoim partnerem od niedawna. Pytań jest wiele, a czytelnik w miarę przewracanych kartek wcale nie jest bliższy rozwiązania, choć tego i owego może się domyślić. Co chwilę pojawiają się nowe komplikacje, także w życiu prowadzących śledztwo policjantów. Podczas działań operacyjnych Adam Chudecki staje przed trudnym wyborem: jego żona, osoba, którą kocha najbardziej na świecie, prawdopodobnie ma jakąś mroczną tajemnicę. Zapytać ją o to wprost czy zaufać, że sprawy z przeszłości nie mają i nigdy nie będą miały wpływu na ich obecne życie?
W tej powieści prym wiodą wybory moralne. Także ostateczne rozwiązania mogą czytelników wbić w zdumienie, ale biorąc pod uwagę to, co się naprawdę wydarzyło, odnosimy wrażenie, że Agata miała prawo postąpić tak, jak postąpiła. Czasem trzeba dać drugą szansę komuś, kto ma za sobą morze cierpień.
Jak wiadomo, rany po uderzeniach kiedyś się goją, ale te zadane naszej psychice nie zabliźnią się nigdy. A jeśli nawet, nie stanie się to bez skazy, bo są rzeczy, o których zwyczajnie zapomnieć się nie da. Dlatego skazanie na długoletnie więzienie kogoś, kto bez skrupułów je zadawał, jest ze wszech miar słuszne.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: Cicha noc
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Marzena135