Bohaterką książki jest Eve Evergold, Dziewczyna kocha zakupy, interesuje ją oda i kosmetyki. Pewnego dnia w jej szkole pojawiają się dwaj nowi chłopcy - Mal i Luke. Pierwszy, jest tajemniczy i tym intryguje Evę. Luke natomiast zmienia dziewczyny jak rękawiczki i uważany jest za typowego flirciarza. Jednak ich przybycie nie jest przypadkowe, bo w mieście pojawiają się demony.
Ostatnio ciągnie mnie do takich książek, ale coraz częściej przekonuję się, że nie są one warte polecenia. Jak było w tym przypadku?
Bohaterki, czyli Eve i Jess są typowymi nastolatkami. Kochają ciuchy, kosmetyki, mają obsesję na punkcie włosów, martwią się tylko tym, że na ich karcie przekroczono limit. Pierwsza myśl jaka pojawiła się w mojej głowie to, że są puste. I na tym zostałam. Bohaterki ciągle mówią o jednym i tym samym, czyli o zakupach itp. Było to dla mnie bardzo irytujące, bo chciałam się skupić na akcji, a tu ciągle takie przerywniki.
Natomiast chłopcy też tacy jak w większości książek. Jeden małomówny i tajemniczy, a drugi zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Nic nowego jak dla mnie. Ale oni w porównaniu do dziewczyn przynajmniej byli ciekawi. Moją sympatię szybko zdobył Mal.
Co do samej akcji, to bez rewelacji. Często, gdy książka przyśpieszała to pojawiały się przerywniki. Ogólnie jest bardzo przewidywalnie, chociaż kilka zaskakujących momentów było, ale to jednak za mało. Książka naciągana i sztuczna. Nie polecam!
Informacje dodatkowe o Cienie:
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2010-10-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788324137596
Liczba stron: 248
Tytuł oryginału: Dark Touch:Shadows
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Alicja Marcinkowska
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...