Victoria urodziła się w radzieckiej Ukrainie, ale młodość spędziła w Stanach, a następnie w Brukseli. Kobieta postanawia poznać historię swoich bliskich i w związku z tym jedzie do Ukrainy, aby mimo panującej tam wojny, móc dowiedzieć się więcej o swoim pradziadku Serhiju. Victoria przy okazji odkrywa więcej, niż by chciała — własną tożsamość i cząstkę swojego serca, które mimo emigracji, zawsze biło w Ukrainie.
“Dom pod kogutami” to w malowniczy sposób fabularyzowana autobiografia. Ta książka jest tak bardzo potrzebna, zwłaszcza teraz, abyśmy mogli dowiedzieć się nieco więcej o naszych wschodnich sąsiadach, za którymi stoi trudna historia, ale i piękne tradycje, które są tak mocno zakorzenione w mentalności i kulturze Ukraińców. Victoria Belim nakreśliła nie tylko sielski obraz kraju, ale na przykładzie swojego wujka Władimira, który będąc na emigracji, uważa, że upadek Związku Radzieckiego był porażką, pokazuje kontrasty panujące w poglądach społeczeństwa.
To jednocześnie po trosze polityczna, a po trosze historyczna powieść, w której determinacja bohaterki w odkryciu swoich korzeni, rodzinnych tajemnic i ducha Ukrainy jest wzruszająca i zasługuje na uznanie. Kiedy Victoria decyduje się na zgłębienie rodzinnych historii, jest już po wydarzeniach na Majdanie, a wojna, która niedługo po tym wybuchła nie napawa optymizmem. W powietrzu wyczuwalny jest strach, ale i nadzieja, że wszystko, co złe szybko się skończy, a Ukraina w końcu odzyska siebie.
Mamy rok 2023… Ukraina nadal nie odzyskała należnego jej spokoju.
Sięgnijcie po tę książkę, bo naprawdę warto poznać bliżej historię, kulturę i mentalność naszych sąsiadów. Victoria Belim pisze tak pięknie, że ma się wrażenie przemierzania obok niej, ramię w ramię tych ukraińskich wiosek, w których zakamarkach poukrywały się cząstki jej historii.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: The Rooster House
Dodał/a opinię:
zaczytania