Drzewo migdałowe

Ocena: 5.27 (33 głosów)
opis
W 1948 r. utworzenie państwa Izrael podsyciło trwający od wieków konflikt między Żydami a Palestyńczykami. Historycy twierdzą, że ma on korzenie przede wszystkim etniczne i religijne. Mały Ahmad Hamid może pochwalić się czymś, co jest największą wartością pod każdą szerokością geograficzną: szczęśliwą i kochającą rodzinę. Jednak i on i jego bliscy - mają pecha: żyją w państwie, w którym są traktowani jak intruzi. Ten kraj to Izrael, zaś Ahamd i jego rodzina są Palestyńczykami. W wiosce, w której mieszkają, życie upływa na strachu - przed izraelskimi żołnierzami, godziną policyjną, przed zaminowanymi terenami, przed bezpodstawnymi nakazami eksmisji. Jeszcze kilka lat temu ojciec Ahmada był bardzo zamożnym człowiekiem, jego rodzina zajmowała się uprawą pomarańczy, które eksportowano na Bliski Wschód i do Europy. Na mocy nowych praw został pozbawiony ojcowizny i zmuszony, by utrzymać rodzinę, do innej pracy( hańbiącej w oczach wielu współplemieńców) - budowy osiedli dla Izraelczyków. Mimo przeciwności rodzina jest szczęśliwa, aż pewnego dnia kilkuletnia Amal, najmłodsza z rodzeństwa , ginie tragicznie- podczas zabawy wbiegła na pole minowe. Ahmanda przepełnia gorycz i gniew do wszystkich Żydów, mimo rozsądnych uwag ojca, że nie może przenosić swojej nienawiści na cały naród: ,,Ich serca są tak samo różne jak nasze. Bywają dobrzy, źli, wystraszeni, chciwi, moralni, sympatyczni, podli ... są takimi samymi ludźmi jak i my. Kto wie, jacy byliby(...). To jest polityka". W noc poprzedzającą dwunaste urodziny Ahmad popełnia niewybaczalny błąd, którego konsekwencje będą go ścigać właściwie do końca życia: pomaga palestyńskim bojownikom ukryć broń na terenie gospodarstwa. Chłopiec czuje się ważny, doceniony, wierzy, że w jakiś sposób przyczynił się do polepszenia losu swojego narodu. Niestety, nic bardziej mylnego. Urodzinowe przyjęcie przerywa pojawienie się izraelskich żołnierzy - brutalnych osiłków - z nakazem rewizji. Żołnierze odnajdują ukrytą broń, a o jej ukrywanie zostaje oskarżony ojciec Ahmada. Mężczyzna zostaje skazany na wieloletnie więzienie. Jakby tego było mało, ich dom zostaje zburzony, a podczas rozbiórki ginie jedna z sióstr. Powszechnie wiadomo, że we wschodnich społeczeństwach głową rodziny jest mężczyzna i to na nim spoczywa obowiązek wykarmienia domowników. W tym przypadku cały ten ciężar spadł na barki nastolatka. Wyrzuty sumienia Ahmada są spóźnione, jego przyznanie się do winy i wyjaśnienie, że to on był odpowiedzialny za ukrycie broni, nie zmieniłoby właściwie niczego. Ahamd wie, że musi teraz zaopiekować się matką i rodzeństwem. Razem z młodszym bratem Abbasem pracują na izraelskich budowach, często za najmniejszą stawkę. Rodzina cierpi nędzę i głód ( często ich jedynym pokarmem są owoce drzewa migdałowego; śpią w kartonach po lodówkach, mając nad głową połatany namiot, bo próba odbudowy domu, zakończyła się kolejnym jego zburzeniem). Jakby tych wszystkich nieszczęść było mało na budowie dochodzi do tragedii - Abbas ulega nieszczęśliwemu wypadkowi z winy izraelskiego robotnika. Do końca życia będzie kaleką. Zdaje się, że szczęście na zawsze odwróciło się od tej rodziny. Kolejna zmiana pracy Ahmada ( rzeźnia) wcale nie poprawia warunków socjalnych rodziny. Fizyczna praca Ahmada wiązała się oczywiście z porzuceniem szkoły. Ahmad zaś przejawiał od dzieciństwa niezwykłe zdolności matematyczne. Na szczęście wioskowy nauczyciel wiedział, że nie może pozwolić na zmarnowanie takiego talentu. Przerabiał z Ahmadem program nauczania:,,Co wieczór po kolacji szedłem do domu nauczyciela. Tam przez krótką chwilę wypełzałem z mojego czyśćca. Czas spędzony z nauczycielem Muhammadem był najcenniejszym momentem podczas całego dnia". Pewnego dnia nauczyciel informuje Ahamada o matematycznym konkursie organizowanym w Tel Awiwie. Zwycięstwo dawałoby mu szansę na studia, na lepszą pracę, na poprawę życia wszystkich członków rodziny. Chłopiec się waha, zresztą trudno się dziwić, bo matka nie okazuje mu wsparcia, podobnie jak Abbas - rozgoryczony życiem i sytuacją polityczną kaleka. Popiera go tylko za murami więzienia ojciec przysyłając list, w którym wręcz nakazuje chłopcu udział w konkursie. Ahmad wraz z nauczycielem wyjeżdża do stolicy, gdzie organizowany jest konkurs i go wygrywa. Ma zagwarantowane stypendium( dzięki niemu pomoże rodzinie) i miejsce na uczelni. Prosty chłopak z palestyńskiej wsi, który nie miał nawet porządnego ubrania i butów, okazał się matematycznym geniuszem. Jednak genialny umysł nie uchronił Ahmada przed szokiem kulturowym. Trwając w przekonaniu, że każdy Żyd jest jego zajadłym wrogiem, spostrzega, że w wielkim mieście życie różni się od tego, które znał na prowincji. Ahmad nawet jeszcze nie wie, że rozpoczął nowy rozdział swego życia, co prawda nie jest on wolny od szykan związanych z jego narodowością, jednak nawiązuje przyjaźnie z Izraelczykami. Pochłania go nauka, ale i ona staje się jego przepustka do nowego życia. Nawet niechętny Arabom profesor Menachem Szaron przekonuje się do niezwykłych zdolności młodego studenta. Z czasem nawet ta antypatia przerodzi się w trwałą przyjaźń, która zaprowadzi ich na sam szczyt kariery ukoronowany nagrodą Nobla: ,,Nagle przestaliśmy być Palestyńczykiem i Izraelczykiem, a byliśmy dwoma matematykami". Wyjazd Ahmada na studia na zawsze odmienił jego życie i jego rodziny. Chłopak wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie mógł kontynuować dalsze studia. To tam odkryje, że nawet dla niego coś, a właściwie ktoś, okaże się ważniejszy niż nauka. Nora - Amerykanka o żydowskich korzeniach pokaże Ahmadowi, że świat nie kończy się na matematycznych obliczeniach. Wzajemna fascynacja przeradza się w miłość, która jest zdolna pokonać obiekcje obydwu rodzin. Młodzi decydują się na tradycyjny arabski ślub w wiosce Ahmada, jednak wkrótce po ceremonii dochodzi do tragedii. Dziewczyna ginie pod kołami buldożera, kiedy to protestowała przeciwko rozburzaniu arabskiego domu. Ahmad zamyka się w świecie bólu i rozpaczy i tylko ciągi cyfr są w stanie wyciągnąć go z dna depresji. Czas jednak płynie i zabliźnia rany nawet największych tragedii. Praca Ahmada na uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych i jej wyniki pomagają rodzinie wyjść z nędzy. Po latach, na wyraźne życzenie rodziców zawiera nawet aranżowane małżeństwo z arabską dziewczyną, które z upływem czasu przemieni się z w związek oparty na przyjaźni i wzajemnym szacunku. Powieść ,,Drzewo migdałowe" Michelle Cohen Corasanti jest ważnym pisarskim głosem w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Nie sądzę, by ta książka wywołała jakiś oddźwięk na scenie politycznej, ale z pewnością warto ją przeczytać. Mnie porusza przede wszystkim jako historia dziecka, które popełniło błąd i musiało ponieść jego wszystkie, straszne konsekwencje. Przedstawiona historia rozpoczyna się w roku 1955r,prześlizguje się przez wszystkie wojny arabsko - żydowskie, by zakończyć się u progu XXI wieku, ale wciąż pozostaje się aktualna. Oglądając serwisy informacyjne odnoszę wrażenie, że na przestrzeni lat konflikt izraelsko - palestyński nie jest ani odrobinę bliższy zakończenia. Kraina drzew migdałowych i pomarańczowych gajów spływa krwią jej mieszkańców. Z ekranów telewizorów widzimy kobiety z zasłoniętymi twarzami, mężczyzn wykrzykujących coś w swoim języku, często z karabinem i odbezpieczonym granatem w ręce. Politycy radzą, podpisują kolejne porozumienia. Od czasu do czasu pojawia się informacja o kolejnej podłożonej bombie, o rannych, a świat obojętnie patrzy na dzieci wbiegające na pola minowe, pracujące jak dorośli, pozbawione szkolnictwa, opieki medycznej i innych udogodnień cywilizacyjnych - bo to takie mało medialne tematy. Warto podkreślić, że autorka usiłuje pokazać racje zarówno strony izraelskiej jak i palestyńskiej ( więzienie, w którym przebywał ojciec Ahmada, rozmowa o Holocauście Ahmada i profesora Szarona, życie w okupowanej strefie Abbasa i decyzja jego syna o samobójstwie ). Czy jej to się udaje? Moim zdaniem nie do końca. Troszkę za dużo tutaj postaci czarno- białych. Autorka oddaje w niej głos Palestyńczykowi i to po jego stronie jest jej sympatia. Brakuje mi również zaplecza historycznego - zbyt duży przedział czasowy poruszony jest w powieści, a przez to niezbyt dokładnie opisany. Mimo dość smutnej tematyki z książki prześwitują jednak promyki nadziei i ważne przesłania. Nie można żyć nienawiścią, bo ona człowieka niszczy. Żaden naród nie może budować swojego kraju kosztem innej nacji i każdy człowiek powinien mieć zagwarantowane godziwe życie. Mimo drobnych niedociągnięć jest to lektura warta uwagi.

Informacje dodatkowe o Drzewo migdałowe:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2014-06-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7924-194-1
Liczba stron: 392
Dodał/a opinię: maja_klonowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Drzewo migdałowe

Kup książkę Drzewo migdałowe

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Drzewo migdałowe (wydanie III)
Michelle Cohen Corasanti0
Okładka ksiązki - Drzewo migdałowe (wydanie III)

Siła miłości, cena nienawiści i droga do odkupienia. Młody Palestyńczyk - Ahmad - żyje ze świadomością, że nie jest w stanie wygrać z logiką okrutnej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy