Kupiłam ją w ramach pisania pracy licencjackiej. I kiedy zaczęłam ją czytać, szybko z książki "którą muszę przeczytać" stała się tą, którą uwielbiam.
Historia nosząca duże pokłady pokory dla czytelnika jak i również dużo mądrości życiowej, o której tak często zapominamy.
Jeszcze bardziej dotyka serca czytelnika z powodu jej autentyczności i tego, co teraz robi Judy Westwater. Poznałam dalsze dzieje tej wspaniałej i dzielnej kobiety - jest niesamowita! Momentalnie stała się moim wzorem do naśladowania. I gdyby mi tylko zdrowie pozwoliło - wyjechałabym do jej ośrodka jako wolontariuszka.
Osobom o dość słabych nerwach - nie polecam tej książki, nie jest ona łatwa, lekka i przyjemna.
Rodzina to niekoniecznie ci ludzie, wśród których człowiek się rodzi. Można ją sobie znaleźć samemu. Tam, gdzie jest bezpiecznie ciepło. Tam, gdzie człowiek czuje, że właśnie tu jest jego miejsce.
Rodzina to niekoniecznie ci ludzie, wśród których człowiek się rodzi. Można ją sobie znaleźć samemu. Tam, gdzie jest bezpiecznie ciepło. Tam, gdzie człowiek czuje, że właśnie tu jest jego miejsce.
Więcej