No i cóż tu można powiedzieć... jak tak dalej pójdzie, to życia mi nie starczy na czytanie książek wyłącznie moich ulubionych pisarzy. Właśnie do ich grona dołączył kolejny...
"Dziedzictwo zbrodni" to pierwsza książka Adriana Bednarka którą przeczytałam, ale już się cieszę, że mam tak ogromne zaległości i czeka mnie mnóstwo fantastycznej lektury.
Książka zaczyna się jak rasowy thriller, by przekształcić się w doskonały kryminał, nic przy tym nie tracąc.
Dominik bardzo wcześnie został przez wychowującego go samotnie ojca przygotowany do dość niezwykłego zawodu, został bowiem współpracownikiem zawodowego mordercy. Szybko nauczył się nie angażować emocji w pracę, więc żadna robota nie robi na nim wrażenia. Gdy ojciec otrzymuje zlecenie na całą rodzinę Grabowskich, po prostu włącza się do zadania. Kto mógłby pomyśleć, że w tym wypadku sprawy nie potoczą się jak powinny, a plany pokrzyżuje przeciętna dwudziestoletnia studentka. To, jak dalej potoczy się relacja ofiary i myśliwego poczytajcie sami. Dla mnie ta książka to rewelacja, a Adrian Bednarek zyskał kolejną fankę.
Wydawnictwo: Zaczytani
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 332
Dodał/a opinię:
Ksiazkolandia
Magda pomaga ukochanemu Maćkowi w ucieczce ze szpitala psychiatrycznego, do którego trafił, ratując się przed więzieniem. Misternie przygotowany...
Nigdy nie wiesz, kto cię obserwuje… Fabian Olszewski ma pomysł na dochodowy, nielegalny biznes. Sam jednak nie da rady go poprowadzić. Gdy przypadkiem...