Główną bohaterką książki jest Lane, która po samobójstwie matki trafia pod opiekę dziadków, których nigdy wcześniej nie poznała. Dziadkowie wychowują już jedną wnuczkę - Allegrę, której matka zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Lane, jako jedyna dziewczyna z rodziny nie daje się wciągnąć Roanoke i udaje się jej uciec na drugi koniec kraju by wieść w miarę spokojne życie. Jedenaście lat później otrzymuje wiadomość, że jej kuzynka zaginęła. Dziewczyna próbowała się skontaktować z Lane, ale ta nie znalazła dla niej czasu. Dlatego też, mimo wielu obaw postanawia wrócić do rodzinnego domu i odnaleźć Allegrę.
.
Historie poznajemy dwutorowo: wcześniej - kiedy Lane przyjechała do dziadków, oraz teraz - gdy Lane wraca do Roanoke po zniknięciu Allegry. W powieść wplecione są również krótkie wspomnienia, jak wyrwane kartki z pamiętnika nieżyjących lub zaginionych dziewczyn z Roanoke. Pozwalają one dokładniej poznać ich przeszłość. Dużą pomocą dla mnie było umieszczone na początku książki drzewo genealogiczne. Często do niego wracałam, aby usystematyzować sobie kto jest kim. 😁
.
Z każdą przeczytana stroną byłam bardziej przerażona tym, jak to wszystko może się zakończyć. W trakcie czytania pojawiło się kilka wskazówek odnośnie tego, co działo się (i wciąż dzieje) w Roanoke. Częściowo domyślałam się zakończenia, ale kiedy wszystkie karty zostały już odkryte kręciłam z niedowierzaniem głową. Prawda okazała się brutalna i bardziej złożona, niż mogło się wydawać. Mimo, że tematyka książki jest ciężka to lekki styl autorki sprawił, że czyta się bardzo łatwo.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2017-11-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Roanoke Girls
Dodał/a opinię:
ksiazki_i_cytaty
Szesnastoletniej Ivy Westfall nikt nie pyta, czy syn prezydenta Lattimera to jej wymarzony kandydat na męża. Sprawa jest przesądzona. Zostanie żoną śmiertelnego...