Dżoker

Ocena: 4.67 (3 głosów)
opis

Wielogatunkowość w jednym utworze literackim powinna zdaje się wyjść mu na dobre. Problem pojawia się wówczas, gdy czytelnik w końcu nie wie co właściwie czyta i w jakim celu zostało to napisane.

Głównym bohaterem powieści "Dżoker" jest miasto Gdynia. Gród ten otrzymał prawa miejskie 10 lutego 1926 roku i od tego momentu stał się jednym z najprężniej rozwijających się polskich miast, tak że w roku 1939 posiadał już ponad 130 tysięcy mieszkańców. W mieście tym krzyżują się losy trojga przyjezdnych - młodziutkiej urzędniczki Łucji, początkującego dziennikarza Adama i trudniącego się szemranymi interesami Krzysztofa. Każde z nich przybywa do budującego się miasta z głową pełną marzeń, niemałymi ambicjami i pragnieniem osiągnięcia tam tego wszystkiego, czego w swych rodzinnych stronach osiągnąć nie melby szans. 

W odautorskim wstępie Michał Piedziewicz wyznaje, że napisał "Dżokera" po to by oddać cześć swemu rodzinnemu miastu. Podaje przy tym obszerny wykaz książek i innych źródeł z których korzystał aby jak najdokładniej oddać tło historyczne i społeczno-obyczajowe swojej powieści. Wszystko pięknie, tylko szkoda że przy okazji autor zapomniał iż pisze powieść właśnie, a nie studium historyczne czy też przewodnik po Gdyni 20-lecia międzywojennego. Bo gdzieś do 400 strony (książka liczy wszystkich około 500) treść "Dżokera" zdominowana jest przez opisy rozrastającego się miasta, hasła propagandowe, nagłaśniane przez ówczesne władze sukcesy rządu i - gdzieś w tle - przestępcze porachunki i codzienne życie przemytników. Wspomnianego na okładce trójkąta miłosnego który zachęcił mnie do przeczytania tej książki niestety nie zauważyłam.

Akcja robi się ciekawa dopiero na ostatnich 100 stronach, kiedy to już główni bohaterowie nieco okrzepli w nowych zawodach i w nowym miejscu zamieszkania i pragną prowadzić wreszcie zwyczajne, mieszczańskie życie, w czym zaczynają przeszkadzać im przysłowiowe demony przeszłości i trupy w szafie. Dywagują też oni wówczas o nadchodzącej wojnie (mamy wszak już wtedy rok 1938) i na podstawie ich rozmów (oraz - rzecz jasna - z perspektywy czasu) widzimy, jak naiwne było wówczas myślenie Polaków o zbliżającym się konflikcie zbrojnym, ich bezkrytyczna wiara w siłę polskiej armii i pomoc deklarowaną przez Anglię i Francję. Wojna ta w ich mniemaniu nie miała podstaw nawet by się zacząć, a gdyby nawet wybuchła - potrwać więcej niż kilka miesięcy. Jak to się wszystko skończyło, sami wiemy. W ogóle konfrontacja wyobrażeń o przyszłości Gdyni (jak również całej Polski) z naszą wiedzą na temat losów naszego kraju w kolejnych prawie 80 latach jest chyba najciekawszym elementem tej książki (no bo nudnej przez 4/5 jej objętości akcji do plusów bym nie zaliczyła). Cóż powiedzieliby główni bohaterowie gdyby wiedzieli ze kraj, który w ich mniemaniu za 15, najwyżej 20 lat stać się miał kolejną europejską potęga zamiast tego obrócił się już wkrótce w kupę gruzu, a potem przez prawie 50 lat znajdował się pod nieformalnym zaborem znienawidzonych Sowietów hamującym jego rozwój do tego stopnia, że w roku 2016 nie widać realnych szans by kiedykolwiek nadgonił Anglię czy Francję? Co powiedziałby Adam wiedząc, że w jego ukochanej Gdyni nigdy nie powstało metro, tak przez niego podziwiane podczas podróży do Londynu), a i w samej stolicy Polski pojawiło się ono dopiero w 1995 roku?

W każdej książce staram się dostrzec coś dobrego, zaletą "Dżokera" jest z pewnością wnikliwa analiza historii oraz przemian społecznych w powstającej dopiero Gdyni. Niestety, ujęcie całej zebranej przez autora wiedzy na te tematy w powieść nie było dobrym posunięciem. Bo nie wyszła z tego ani powieść historyczna, ani obyczajowa, lecz dziwna hybryda - ni to praca historyczna, ni to studium przestępczych działań na wybrzeżu w 20-leciu międzywojennym, a już na pewno nie wspominany w okładkowej zajawce romans. Zawieść czytelnika jest niestety łatwo, odzyskać go (a ponoć planowana jest kontynuacja "Dżokera") znacznie trudniej.

Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat powieści": http://swiat-powiesc.blogspot.com/

Informacje dodatkowe o Dżoker:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2016-01-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7779-352-7
Liczba stron: 496
Dodał/a opinię: Thalita

więcej
Zobacz opinie o książce Dżoker

Kup książkę Dżoker

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Ćwierćfinał to już coś!
Michał Piedziewicz 0
Okładka ksiązki - Ćwierćfinał to już coś!

Wciągająca i zabawna opowieść o przygodach grupy chłopców, którzy postanowili wziąć udział turnieju drużyn podwórkowych. Okazało...

Domino
Michał Piedziewicz0
Okładka ksiązki - Domino

Gdynia, sierpień 1939 roku. Choć nikt się tego po nim nie spodziewa, Konstanty Kotkowski, poważna figura lokalnego półświatka, wyrusza na front...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy