" Zdążyłem zauważyć, że Celia była uparta, ale także zamknięta w sobie, i miałem wrażenie, że jeśli już się odzywała, to miała coś konkretnego do przekazania. Nie miałem pewności, ak zachowywała się przy innych, ale przy mnie pokazywała tę część siebie, której mogłem się założyć, nie pokazywała pozostałym. Jasne, była wredna i waliła prosto z mostu, ale pod tym wszystkim potrafiłem dostrzec ból, który sam nosiłem w sobie. "
" Echo przeszłości " to drugi tom cyklu ' Kings Of Sin ' .
James nie może się do końca pogodzić z utratą dziewczyny i swoje smutki zatapia w alkoholu. Otaczają go wspaniali przyjaciele, na których zawsze może liczyć. Wiele do jego życia wnosi muzyka.
Celia również ma za sobą wielkie przejścia. Zamieszkuje obecnie ze swoją przyszywaną babcią. Dziewczyna cały swój ból ukrywa pod pancerzem obronnym. Starała się być cały czas osobą pozytywną, lecz czasami nie dawała rady i 'rozsypywała się'.
Pewnego dnia poznaje w pracy Jo, dzięki tej znajomości wkracza w świat bardzo zgranej paczki przyjaciół.
W książce możemy znaleźć motyw taki jak: przyjaźń, miłość, strata, muzyka, cierpienie.
Tą dwójkę od samego początku coś łączy. Docierają się poprzez przekomarzania między sobą. Mimo, iż dziewczyna bywa dla niego wredna jego to nie zraża, a nawet wręcz przeciwnie.
Jak potoczą się losy tej dwójki?
Czy połączy ich coś więcej mimo ich przeszłości?
Książka mnie pozytywnie zaskoczyła. Od pierwszych stron polubiłam Jamesa i Celie.
Wpływ na pewno miało też to, że główna bohaterka bardzo przypominała mi moją osobę.
Historię tą czytało się bardzo przyjemnie. Myślę nawet, że możemy z niej wyciągnąć wiele przemyśleń.
Polecam 👌
Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: 2021-01-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 260
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
mundurowa_czyta_