„(…) gdyby przestępcy myśleli logicznie, mielibyśmy do czynienia z samymi zbrodniami doskonałymi”.
Kryminał to jeden z najstarszych i najbardziej popularnych gatunków literackich. W ostatnich latach autorzy często łączą go z powieściami historycznymi, co daje nam kryminał w stylu retro. Podobnie, jak w zwykłym kryminale, jego fabuła powiązana jest ze zbrodnią, jej dokonaniem i stopniowym wyjaśnieniem przyczyny, a tym samym ujawnieniem zbrodniarza, przy tym, że akcja toczy się w dalszych czasach, np. w przedwojennej Polsce.
Uważam, że napisanie kryminału retro, jest dla autora większym wyzwaniem, aniżeli skrojenie zwykłego kryminału przedstawionego w czasach współczesnych. Ponieważ musi on z jak największą dokładnością odwzorować realia historyczne, czy społeczno-kulturalne danego okresu, a co za tym idzie, powinien spędzać długie godziny w bibliotece na studiowaniu książek historycznych, czy zwiedzaniu muzeów. Jeżeli autor wzorowo „odrobi lekcje”, to odda nam powieść, którą czyta się bardzo dobrze, z dużym zainteresowaniem, i możliwością przeniesienia się do innej epoki.
Krzysztof Koziołek ewidentnie „odrobił lekcje”, bo wraz z bohaterami Góry Synaj mamy możliwość wybrać się na wycieczkę w czasie do Glogau (Głogów) i Nausalz (Nowa Sól) – do roku 1938. Z przyjemnością obserwowałam akcję i ciekawie poprowadzone śledztwa przez Antona Habichta i drugie prywatne przez hrabinę Franziskę von Häften. Ich postaci, moim zdaniem, są idealnie wkomponowane w przedstawione tło. Niespodzianką jest również samo zakończenie, które moim zdaniem zaskakuje. W trakcie lektury chyba, jak każdy, również szukam zbrodniarza. I raz udało mi się go dobrze wskazać, jednak autor szybko zmylił i wyznaczył nowe tropy. Przez co i ja obrałam inny kierunek.
Bardzo cenię sobie twórczość Krzysztofa Koziołka, który należy do grona moich ulubionych autorów. Po Jego książki mogę sięgać w ciemno i wiem, że się nie zawiodę, bo przedstawi historię intrygującą, porywającą, wzbudzającą szereg emocji, a do tego z precyzyjnie dopracowanym tłem. Krótko mówiąc, Krzysztof Koziołek jest perfekcjonistą w tym, co robi. I za to Go cenię.
Lektura Góry Synaj była dla mnie czystą przyjemnością. I szczerze zachęcam do sięgnięcia po rozwinięcie cyklu w postaci książki Wzgórze Piastów, które ukaże się już wkrótce. Jak również polecam Waszej uwadze książkę, Furia rodzi się w Sławie, stanowiącą czwarty tomem w serii, ale którą można śmiało czytać, jako odrębną powieść.
Kończąc. Góra Synaj to pełnokrwisty kryminał retro, który polecam w szczególności fanom tego gatunku.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2017-05-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Magnolia044
Lipiec 1936 roku. Na Górze Wisielców w Liebau in Schlesien (Lubawce) zostają znalezione zwłoki Alfonsa Dermutha, miejscowego przedsiębiorcy...
Jarek Adamowiec, który niedawno przeżył rodzinną tragedię, prosi o pomoc kolegę, zielonogórskiego dziennikarza Andrzeja Sokoła. Kiedy ten przyjeżdża na...