Przedpremierowa Recenzja Patronacka
„Nieważne, że upadamy na kolana, ważne, aby wstać i się otrząsnąć. Czuję się, jakby dmuchnął na popioły i wykrzesał ogień. Ogarnia mnie złość, wściekłość, na siebie za to, że chciałam się poddać. Że prawie pozwoliłam się złamać. Jednak czuję coś jeszcze, czuję żar. To ty decydujesz, co zrobisz z własną lekcją”
Gdyby nie szalony pomysł współpracownika, a zarazem przyjaciela, na zakup podupadającego pałacyku w Polsce, Adam Hunter nigdy nie poznałby pewnego seksownego,półfrancuskiego, rudego króliczka.
Catherine Vaillant, restauratorka, którą nieprzyjemne wydarzenia, wypchnęły z Francji, a przyciągnęły do Polski, marzy, aby odciąć się od bolesnej przeszłości i osiąść w kraju swojej babki na stale.
Coś co miało być tylko formalnością, okazuje się być nie lada wyzwaniem, gdy do gry o to urocze, choć bardzo zaniedbane miejsce, staje jeszcze dwóch konkurentów.
I właśnie w tym momencie rozpoczyna się gra, której daleko do rozsądku, uczciwości i bycia fair, gry, w której wszystkie chwyty dozwolone, a łamanie zasad, nawet tych swoich, na porządku dziennym.
Hmmm, nawet nie obejdzie się bez brutalności, łamania prawa oraz niebezpiecznych wręcz gangsterskich momentów.
Jednak to co bezapelacyjnie, wysuwa się na pierwszy plan , to jedyna w swoim rodzaju, gra między głównymi bohaterami, a ich gorąca choć przekomiczna relacja, może wywołać niekontrolowane napady śmiechu u czytelnika.
Niestety, są też takie momenty, w których ma się ochotę udusić ten „drem team” i nie mam tu na myśli tylko autorek, ale i samych bohaterów, bo jak można jednocześnie tak „być za sobą” i tak się ranić.
Zatem przyimek irytujący pasuje równie dobrze do Cat co do Huntera.
Poza tym to ich wzajemne pożądanie, to jest dopiero wisienka na torcie, no po prostu opanowania nie mają, zero powściągliwości.
Jak króliki !!!
Ogień i dym!
Nie obejdzie się też bez przerażających i drastycznych momentów, także tych szalenie emocjonalnych i bolesnych.
Jednym słowem, jak w kuchni, cala masa przypraw : pikantnie, kwaśno, ale też słodko, wytrawnie, ale też z niemałą porcją goryczy.
Autorki wręcz idealnie wykreowały swoje postacie, a ja już od pierwszego rozdziału, bez zawahania, domyśliłam się, która była odpowiedzialna, za którego z bohaterów.
Rozdziały pisane z perspektywy obojga, dają nam możliwość , dogłębnego poznania ich myśli, pobudek, pragnień, ale też obaw i nurtujących wątpliwości.
Bo czy nie jest prawdą, że gdy sparzysz się raz, następnym razem robisz wszystko by tego uniknąć, no chyba, że ten ogień rozpala, a nie parzy….
Reasumując, czytając „Irytującego pana Huntera” przygotujcie się na wszystko.
Ale jedno jest pewne, pobyt w Żerardówce, odmieni życie nie tylko głównych bohaterów, ale także tych drugoplanowych, dla jednych z pozytywnym finałem, dla innych…niekoniecznie.
Gorąco polecam!
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-12-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 367
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
EroticBooksLover
Pełna namiętności historia rodem ze słowiańskich legend. Ponad pół wieku temu pewna kobieta wezwała boga podziemi, by uratować najdroższe istoty....
„Będziecie się śmiały i płakały. Będzie Wam gorąco. I to wszystko w świecie górali, w którym panują zasady niemal tak surowe jak w mafii”....