Augusta Docher jest jedną z tych autorek, po których książki będę sięgać bez najmniejszego wahania. Proza autorki jest mocna, dosadna i zawsze wywołuje lawinę emocji, od śmiechu po łzy. Byłam niesamowicie ciekawa, czym zaskoczy mnie autorka w „Kryształowych sercach”. Spodziewałam się, że mnie zaskoczy, ponieważ zawsze to robi.
Poznajemy Fabianę, dziewczyna dusi się w toksycznym związku ze swoim chłopakiem, pracuje w agencji modelek, ale ta praca nie sprawia jej przyjemności, pozwala jednak opłacić rachunki, a że praktycznie utrzymuje swojego partnera, jest to dla niej bardzo ważne. Poznajemy ją w momencie, który wydaje się punktem zwrotnym w jej życiu, jej ukochany okazuje się potworem, który nie tylko bije, ale nie cofnie się nawet przed gwałtem.
Gdy zdaje sobie sprawę ze swojego beznadziejnego położenia, postanawia wziąć życie w swoje ręce, niestety dla niej, nie ma szans na zrealizowanie tego planu, ponieważ zostaje porwana.
Autorka wzbudziła we mnie niemałe uczucie dezorientacji, a przy tym nie pozwoliła się oderwać od swojej powieści. Podobnie jak Fabiana nie wiedziałam, kto ją porwał. Nie wiedziałam, dlaczego i czego się od niej oczekuje. Nie została wtrącona do lochu, czy innego pokoju bez okien. Nie była poddawana torturom, nikt jej nie wykorzystywał w żaden sposób. Wprost przeciwnie, została potraktowana jak bardzo ważny gość wielkiej rezydencji, wszyscy byli dla niej mili i traktowali ją z największym szacunkiem, ale niczego nie wyjaśniali. Jedynym przypomnieniem, że jest więźniem, był brak możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym, oraz osoba samego porywacza.
"Kryształowe serca" odrobinę przypominały mi "Dotyk ciemności" C. J. Roberts, ale wbrew pozorom te książki całkowicie się od siebie różnią, pomimo łączącego je porwania, oraz pojawiających się uczuciach.
Augusta Docher w swojej najnowszej powieści postawiła na emocje, niebezpieczeństwo i tajemnice. Sceny erotyczne są wysmakowane, a przy tym niesamowicie pobudzające. Już na samym wstępie zostałam rzucona w wir wydarzeń, a z każdą kolejną stroną byłam wciągana coraz mocniej i głębiej w fabułę.
Zanim się obejrzałam, dotarłam do ostatniej strony z uczuciem całkowitego czytelniczego spełnienia.
Jednym z głównych wątków w powieści jest wątek miłosny. Oczywiście, znając twórczość autorki, nie spodziewałam się już pięknego, słodkiego romansu jak z bajki, ale nie podejrzewałam, że autorka potrafi mnie zaskoczyć nawet w momencie, gdy byłam na to zaskoczenie przygotowana!
To nie jest tak, że ta pozycja nie ma wad, z pewnością ktoś z Was dostrzeże jakieś niedociągnięcia. Gdyby nie to, że ta książka tak bardzo mnie pochłonęła, podczas czytania, być może potrafiłabym je wskazać, ale wcale nie żałuję, że mi się to nie udało.
Uczucie pomiędzy naszymi bohaterami nie jest miłością od pierwszego wejrzenia, nie zwala nas z nóg ogrom pożądania, które buzuje między nimi, już od pierwszych stron. To uczucie rozwija się jakby za ścianą. Wkrada się w losy bohaterów niepostrzeżenie, a gdy zdają sobie z tego sprawę, jest już zdecydowania za późno na opieranie się jej mocy. Sama postać Karima również mocno odbiega od kreacji typowego amanta. Karim jest bezwzględny, szorstki i nieprzyjemny, nie jest powalająco przystojny,a jego charakter jest dość trudny. Jednocześnie jest bardzo honorowy, bywa też szarmancki, jeżeli wymaga tego sytuacja i całkowicie mnie w sobie rozkochał, a nie jest to łatwe zadanie.
"Kryształowe serca"Augusty Docher to wielowątkowa powieść, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Niebywale wzrusza i absolutnie wciąga, a przy tym niesamowicie rozgrzewa. Akcja gna, tajemnica goni tajemnicę i nigdy nie wiadomo co czeka na kolejnej stronie. "Kryształowe serca" to książka, o której się szybko nie zapomina. Polecam!
Informacje dodatkowe o Kryształowe serca:
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Romans
ISBN:
9788380837089
Liczba stron: 380
Dodał/a opinię:
Agnieszka Zabawa
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
...Jak zwał, tak zwał. Ale i tak najgorsze jest
prawo zwrotu, gdy nie doszło do consumatum. -
Fabiana wystawiła język. - Panna się napaliła, a tu bach. Faktura korekta. Zwrot bez podania przyczyny. O kto taką zechce? Nie wiadomo czy plomby niezerwane...
Więcej