Twórczość autorki książki pt." Kryształowe serca" Augusty Docher poznałam czytając jej wcześniejsze powieści obyczajowe tj. Konkurs na żonę, Bilet do szczęścia.
Pokrótce stwierdziłam,że mam ochotę kolejną jej książkę, którą napisała pod pseudonimem.
Fabiana, główna bohaterka czuje się swojej nowej sytuacji zagubiona, która ją spotkała, gdyż mieszka w bogatej posiadłości na Lazurowym Wybrzeżu.
Karim jest tajemniczym mężczyzną, miliarderem, ale nade wszystko pracuje nad odkrywaniem siebie na nowo.
Dwa różne światy, a łączy je tak niewiele. Miłość za którą oboje tęsknią, ale ukrywają to uczucie tęsknoty za nią.
Książka składa się z 21 rozdziałów ujętych i opracowany w przejrzysty sposób przez autorkę.
Akcja powieści toczy się szybko dzięki temu nie zabraknie w niej wielowątkowości.
Teksty dialogowe zostały delikatnie i doskonale przedstawione i obrazują wyrazistość bohaterów.
Czytelnik zapoznając się z tą niezwykle napisaną powieścią o pokonaniu żądzy władzy, poszukiwaniu miłości dostrzeże labirynt w którym może się łatwo zagubić.
Elementem dodatkowym, który zwrócił moją uwagę to okładka książki przedstawiająca twarz Karima i piękną zarumienioną blondynkę Fabianę,a w tle umieszczone są serca nawiązujące do tytułu książki.
Z miłą chęcią przeczytam kolejną książkę autorstwa Augusty Docher, gdyż polubiłam bohaterów przez nią skonstruowanych.
Miękka oprawa ze skrzydełkami,376, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia, 2017.
Polecam przeczytać tą książkę.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 380
Dodał/a opinię:
Emilly26
Nie warto starać się za dwoje, zabiegać o wzajemność i pielęgnować własną, jednostronną miłość. To nigdy nie wychodzi, bo nie da się latać z jednym skrzydłem...
Co się zdarzy, gdy na drodze Melanii Duvall, niezależnej i wyzwolonej trzydziestoletniej singielki, stanie Adam Harding? Co będzie, gdy ten twardo stąpający...
Pożądanie, którego nie da się powstrzymać i pokrętne intrygi w brawurowej powieści opartej na klasyce romansu! Sebastian, Izabela, Marianna i...
...Jak zwał, tak zwał. Ale i tak najgorsze jest
prawo zwrotu, gdy nie doszło do consumatum. -
Fabiana wystawiła język. - Panna się napaliła, a tu bach. Faktura korekta. Zwrot bez podania przyczyny. O kto taką zechce? Nie wiadomo czy plomby niezerwane...
Więcej