Hej hej
Są książki, które wyróżniają się pięknymi opisanymi natury, którymi delektujemy się podczas czytania, ale są też takie, które trafiają w nasze kubki smakowe. Ta pozycja sprawiała, że opisy potraw pobudzały moje zmysły. Nie, nie jest to książka kulinarna, tak dla wyjaśnienia. Jest to bardzo komfortowa, relaksująca pozycja, przy której możemy odetchnąć. Nawet nie sądziłam, że takiej książki potrzebowałam. Rzeczywiście stała się ona moim lekarstwem i przy okazji rozbudziła apetyt.
,,Magia domowa" Delemhach to pierwszy tom smacznej serii. Główny bohater Fin jest bardzo tajemniczym człowiekiem. Nie wiadomo skąd pojawia się na dworze króla i chce zostać kucharzem pod warunkiem kuchni tylko dla siebie. To jeden jedyny warunek, który stawia i to sprawia, że jeszcze bardziej jesteśmy zaintrygowani jego osobą. Prawie tak samo, jak reszta bohaterów książki. Oczywiście ze strony na stronę poznajemy go lepiej i poznajemy jego tajemnicę. Nie zabraknie tutaj również intryg, jak to na dworze króla, w które zostanie wplątany kucharz oraz delikatnego wątku miłosnego.
Pozycja z gatunku cozy fantasty, która rozpościera skrzydła i otula nimi czytelnika, aby ten mógł w pełni korzystać z komfortu, który oferuje książka. Pełen relaks, koniecznie z jakąś przekąską pod reką. Ślinka cieknie na przepyszne dania kucharza, które mają za zadanie stworzyć bardzo rodzinny klimat. Magia, która unosi się w powietrzu, jest dopełnieniem tej atmosfery. Jednak żeby nie było, aż tak pięknie, przeszłość kucharza również daje o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie.
Odpłynęłam z tą książką na dwór Daxarii i Wam też polecam.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-06-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 632
Tytuł oryginału: The House Witch
Dodał/a opinię:
_mama_wojtka_
Ogrzewająca serce historia cozy fantasy w stylu ,,Legend i Latte" i ,,Asystentki złoczyńcy"! Domowemu czarownikowi Finlayowi wreszcie udało się przekonać...
Ogrzewająca serce historia cozy fantasy w stylu ,,Legend i Latte" i ,,Asystentki złoczyńcy"! Domowemu czarownikowi Finlayowi wreszcie udało się przekonać...