Lazlo Strange jest bibliotekarzem. Od zawsze marzył, aby poznać tajemnice zaginionego miasta Szloch. Wie o nim i jego mieszkańcach wszystko, co zdołał wyciągnąć z książek. Nigdy jednak nie sądził, że ma szansę spełnić swoje największe marzenie i wyruszyć w podróż do zapomnianej krainy. Oczywiście dopóki jej mieszkańcy nie przekroczyli progu miasta i nie zaproponowali tej wyprawy komuś innemu.
Lazlo musi działać szybko. Bo w końcu to marzenie wybiera marzyciela, a nie na odwrót...
To jest dość osobliwa pozycja. Ja bardziej męczyłam, niż czytałam tą książkę. Wydaje mi się, że to po prostu nie jest powieść dla każdego i dlatego nie przypadła mi do gustu. Strasznie mnie nudziła i nie rozumiałam, czemu jest tam tak dużo nic nie wnoszących do fabuły opisów większości opisów. Jestem też zdania, że autorka skupiła się bardziej na tworzeniu świata, niż na kreowaniu bohaterów i relacji między nimi. Szanuję to, bo rozumiem, że świat (szczególnie fantastyczny) musi być super, ale ja zdecydowanie wolę fajnych bohaterów niż niesamowicie dobrze wykreowane miejsca. Co do bohaterów - było ich zdecydowanie za dużo, a przez to, że prawie wszyscy pojawiali się epizodycznie, nie rozróżniałam ich za bardzo. Dodatkowo nie rozumiem wątku romantycznego, bo nie wierzę w coś takiego, jak miłość od pierwszego wejrzenia. To powinno być zauroczenia albo nawet przyjaźń, ale tak jak pisałam wyżej - relacje między postaciami są tu moim zdaniem słabo opisane. Jedyne co według mnie ratuje tą książkę to ostatnie 20 stron, bo to było dla mnie naprawdę całkiem ciekawe. Pewnie przeczytam kolejny tom, bo nie lubię zostawiać serii niedokończonych, ale na pewno nie zabiorę się za niego w najbliższym czasie. Ta część już na razie wystarczajaco mnie wymęczyła.
Ocena: 4/10
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2018-03-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Strange The Dreamer
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Dodał/a opinię:
Julka2021
"Drzewa powinny być już dawno martwe. Tam, gdzie przed laty zagościł na zawsze spokój, pojawił się ruch. Czyjaś sylwetka wykwitła w drzwiach opuszczonej niegdyś cytadeli.
Tam, gdzie nie miało prawa być nic poza pustką i smrodem śmierci... stała ona."
Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze. Bo ośmielili się marzyć o świecie bez wojny i rozlewu krwi. Ale...
Długo oczekiwany tom 3 trylogii Córka dymu i kości, który wydajemy w dwóch częściach Na niebie Azji pojawił się legion aniołów i leci w dal, na zachód...
"To marzenie wybiera marzącego, ale jego marzenie wybrało niewłaściwie. Potrzebowało bowiem kogoś o wiele śmielszego niż on."
Więcej