Trafiłam na magnetyzujący tekst #miłoścpierogiiinnenieszcześcia – wesoły, uroczy, optymistyczny, oczywiście autorka @michalinakowolik wplotła w powieść poważne wątki, ale skupiła się na jaśniejszej stronie życia. Ponownie przeczytałam książkę o miłości, ale ona jest wszędzie, chcemy, czy nie, prześladuje każdego z nas. Jest w tak wielu formach i odmianach, trzeba się pogodzić i przyjmować ją jako dobrodziejstwo inwentarza.
Powieść oprócz rodzącego się romantycznego uczucia porusza także temat zdrady zaufania, nadszarpnięcia szacunku i lojalności. Autorka misternie porusza się po obszarach smutku i śmiechu, przechodzi płynnie od jednego w drugi, nie pozostawiając pustki niedopowiedzenia. Bohaterka zebrała kilka kopniaków od życia, dlatego jej lodówka jest pełna pierogów, ale od czego ma się przyjaciół, Magdalena – wulkan optymizmu, dobrej rady i wariackich pomysłów, ale przede wszystkim podpora; zawsze przychodzi z pomocą, powoli świat Łucji się odradza. Pomaga jej także życzliwe nastawienie do świata i wrodzona pogoda ducha. Jego trzeba obrać z „celebryckich” utrwaleń, przywrócić ustawienia fabryczne, przypomnieć piękno otoczenia i bezinteresowność.
Dowcipne dialogi, postacie barwne satysfakcja udanej lektury zapewniona. Nie przytłacza nadmiarem romantyzmu, skupia się na prozie życia, nadaje dniom kolory adekwatne do nastroju chwili, balansuje między smutkiem a uśmiechem, sprawiając, że czytelnik chłonie książkę jak gąbka wodę. Należy ona do lektur, do których przysiadasz na chwilkę, by móc odsapnąć, a ona czyta się sama, leci jak Pendolino i nie wiesz, że zaraz koniec podróży, ponieważ strony umykają jak za dotknięciem czarodziejskiej różyczki.
Polecam sprawdzić zależność miłości od pierogów i nieszczęścia przegonić.
empikgo #reklama
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2024-03-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
ja-carpe_diem
Oliwia to młoda kobieta, którą spotkało wiele nieszczęść. Ukochany ją zdradził i porzucił przed ołtarzem, a mama, siostra oraz ona sama uważają, że na...
Dwa serca bijące w jednym rytmie. Dziesięć straconych lat. I jedna płyta, aby wszystko naprawić. Zosia i Igor byli sobie pisani. Spędzali każdą wolną...