Cara Delevigne – aktorka i top modelka, kobieta niezwykła spróbowała swoich sił jako pisarka oddając w ręce czytelników interesującą powieść o intrygującym tytule „Mirror, Mirror”. Ten udany debiut autorski napisany we współpracy z Rowan Coleman to poruszająca historia, która zapada głęboko w pamięć. Pomimo, że została skierowana głównie do młodzieży, starsi czytelnicy również znajdą w niej wartościowe treści.
Opowiadając historię przyjaźni czwórki nastolatków, członków zespołu muzycznego Mirror Mirror autorka poświęciła wiele miejsca na ukazanie ich życia i trudnych problemów egzystencjalnych. Wyobcowanie, brak akceptacji, poszukiwanie własnej tożsamości, brak wsparcia od najbliższych – z tymi wszystkimi trudnościami muszą mierzyć się na co dzień Red, Leo, Rose i Naomi. Koncerty, pisanie tekstów i muzyki oraz wspólna pasja stały się istotą ich życia i zaowocowały niezwykłą przyjaźnią. Kiedy Naomi znika, a niedługo potem zostaje odnaleziona ledwie żywa w wodach Tamizy, życie pozostałej trójki traci sens. Każde z nich odreagowuje swój ból w inny sposób, ale żadne nie wierzy w domniemania policji na temat nieudanej próby samobójczej przyjaciółki. Naomi jest utrzymywana przez lekarzy w śpiączce, a jej przyjaciele próbują rozwikłać zagadkę tajemniczego zniknięcia i wypadku koleżanki…
Czy policja może się mylić w tym przypadku? Kto stoi za uprowadzeniem Naomi? Co zagraża dziewczętom w ich otoczeniu?
Powieść Cary Delevigne zaintrygowała mnie i pozytywnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że w miarę rozwoju wydarzeń będzie tylko lepiej i coraz ciekawiej. Historia dedykowana młodym czytelnikom zawiera sporo wskazówek jak żyć w świecie zdominowanym przez wirtualną rzeczywistość, która nieustannie miesza się z realem. Skłania do poszukiwania własnej ścieżki życiowej. Akceptacja samego siebie i odnajdywanie własnej tożsamości nie jest proste szczególnie dla ludzi młodych wkraczających w dorosłość. Wymaga od nich odwagi, asertywności i zdecydowania. Domaga się prawdy, zmusza do zrzucenia maski, zniszczenia twardego pancerza, pod którym ukrywa się prawdziwa wrażliwość i delikatność duszy. Należy pamiętać, że bez względu na to, ile ról przyjdzie nam odegrać , jak wiele kostiumów przywdziać – w domu, w szkole, w towarzystwie, w wirtualnym świecie internetu – prawdziwa osobowość jest tylko jedna i to ona powinna ostatecznie znaleźć się na powierzchni. Bo mirror to lustro, zwierciadło, odbicie, lustrzana kopia – wiele odbić, wiele osobowości, wiele kreacji, wiele możliwości, ale tylko jedna ta autentyczna i niezafałszowana.
Historia opowiedziana przez autorkę jest bardzo rzeczywista. Pokazuje świat takim, jakim jest – bez upiększania, koloryzowania i przekłamań. Rzeczywistość w powieści jest brutalnie prawdziwa, momentami mroczna, chwilami niezrozumiała, ale niestety bardzo autentyczna. Język powieści ostry i ordynarny, nasycony wulgaryzmami z jednej strony razi, z drugiej wydaje się „na miejscu” biorąc pod uwagę opisywane wydarzenia. Muszę przyznać, że autorce udało się kilkakrotnie całkowicie zaskoczyć czytelnika. Momentami aż trudno uwierzyć w to, co się dzieje. I właśnie te niespodziewane zwroty akcji to prawdziwe perełki tej opowieści.
A co do Thrillera… Osobiście zaliczyłabym „Mirror, Mirror” do powieści młodzieżowych z wątkiem kryminalnym. Tak mocno rozbudowana warstwa obyczajowa, szczegółowo potraktowane życie młodzieży, ich codzienność, rozterki i problemy zepchnęła wątek kryminalny jakby na drugi plan. Zabrakło mi napięcia, nastroju, niepokoju, grozy, a więc elementów charakterystycznych dla thrillera. Trzeba przyznać, że akcja trzyma czytelnika w niepewności, ale rozwiązanie zagadki jest za mało emocjonujące.
A bohaterowie… czwórka przyjaciół – Red, Leo, Rose i Naomi to prawdziwe indywidualności. Wiarygodni i prawdziwi w poszukiwaniu swojej życiowej drogi. Ale przyrodnia siostra pokrzywdzonej – Ash wydała mi się mało przekonująca. Genialna nastoletnia hakerka łamiąca kody i zabezpieczenia, bez trudu zdobywająca poufne informacje, pozostająca poza prawem… Trochę to naciągane.
Pozostaję pod dużym wrażeniem tej powieści. Myślę, że spodoba się wielu młodym ludziom, bo to w końcu ich klimaty i problemy. Być może niektórzy odnajdą tu sposób na własną drogę, odkryją cząstkę siebie samego. Na pewno warto poznać tę historię tym bardziej, że autorka nie wyklucza opisania dalszych losów przyjaciół z „Mirror, Mirror”. Ta historia Was zaintryguje, być może zainspiruje, a na pewno zaciekawi. Sięgnijcie po książkę. Polecam serdecznie.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2017-10-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Mirror mirror
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Dodał/a opinię:
Poczytajka