"Wiedziałem jednak, że demony, z którymi oboje żyliśmy, zostały jedynie uśpione przez związek naszych serc – uśpione, a nie całkiem wypędzone. Miłość jest potężnym lekarstwem, ale niektórych blizn nie da się wyleczyć. Niektóre rany są zbyt głębokie. Nieuleczalne. Po prostu nauczyliśmy się żyć z uśpionymi, na pozór okiełznanymi demonami, wspólnie niosąc ciężar tragicznych wspomnień i trudnych myśli".
"Moja Maddie" czyli naszym zdaniem jedna z najbardziej wyczekiwanych książek od lat 🔥😎
Jeżeli ktoś jeszcze nie czytał cyklu "Kaci Hadesa" a lubi intensywne, aczkolwiek brutalne historie pokazujące ciemną stronę ludzkiej natury, podczas czytania których czytelnik czuje się jakby siedział na emocjonalnym kołowrotku, to zdecydowanie powinien to zmienić i nadrobić wszystkie części 😍
Przede wszystkim należy wiedzieć, że książki powinno czytać się po kolei, aby nie tylko lepiej zrozumieć kolejne historie ale i podtrzymać klimat w jaki zostaniemy wprowadzeni już z pierwszą książką. Choć mamy tomy o innych parach to bohaterowie ze wszystkich części stale się przewijają i wszystkie razem tworzą jedną spójną całość. Tillie Cole nie będzie Was oszczędzać opisując szczegółowo wiele scen podczas czytania których będziecie sami cierpieć wraz z bohaterami 😢
Autorka idealnie przedstawiła emocje jakie targały naszymi bohaterami. Złość, ból, rozpacz, nienawiść, bezradność oraz ogromne poczucie zagubienia to tylko niektóre z nich, które były nieodrębną częścią życia Maddie, Flame’a i Ash'a. To właśnie z perspektywy każdego z tej trójki będziemy śledzić losy bohaterów "Moja Maddie".
Jeżeli mamy być zupełnie szczere to po tej powieści spodziewałyśmy się trochę czego innego. Miałyśmy nadzieje na intensywniejsze doznania emocjonalne i chyba na dodanie czegoś nowego co spowodowałoby, że tak jak w poprzednich tomach ponownie poczujemy tak niezwykłe zainteresowanie fabułą, że nie będziemy potrafiły oderwać się od książki nawet na sekundę. Niestety tak się jednak nie stało. Choć była to fajna książka i absolutnie nie żałujemy sięgnięcia po nią to jednak najciekawszymi momentami były te związane z Ash'em.
Ogólnie można powiedzieć, że było w porządku jednak bez szału.
Wydawnictwo: 0
Data wydania: 2025-01-14
Kategoria: Albumy
ISBN:
Liczba stron: 328
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Marcin Kuchciński
Dodał/a opinię:
CzarnoCzerwoneCC
Czwarty tom niezwykle mrocznej serii „Poranione dusze” opowiadającej o brutalnych bokserach zmuszanych do zabijania. Od kiedy została porwana...
Piękno można znaleźć nawet w piekle! Opowieść o życiu przed Katami. Opowieść o życiu przed poznaniem bratniej duszy. Opowieść o życiu, kiedy traci się...