Niby Robert Harris, ale czegoś tutaj zabrakło. Niestety inaczej nie da się rozpocząć tej opinii, chociaż książka wcale nie jest najgorsza. Jednak zacznijmy od początku.
Autor jak zawsze zgrabnie połączył fikcję z faktami. Tym razem przyglądamy się bliżej konferencji monachijskiej, która dobrze wiemy jak się skończyła. W tło podpisania układu monachijskiego wpleciono wydarzenia, których czytelnik kompletnie się nie spodziewał. Pod kątem przedstawienia historii nie możemy się przyczepić do niczego, a autor przedstawił nam nawet bogatą bibliografię. Pierwsza część książki - nazwijmy ją zapoznawczą - dość mocno mi się dłużyła. Natomiast druga wniosła coś nowego i zdecydowanie ciekawszego. To tam dopiero wydarzenia nabierają tempa i zaczynają nas wciągać. Jednak w całości zdecydowanie zabrakło mi troszeczkę akcji, której tak bardzo oczekiwałam. Nie czułam tego dreszczyku i jakiś większych emocji. Jedyną obroną dla książki były ciekawie zarysowane postacie i fabuła.
Za najbardziej wyraziste postacie możemy uznać samych Hugha Leganta oraz Paula von Hartmanna. To właśnie w dłoniach tych dwóch mężczyzn spoczywały informacje, które mogły zmienić bieg historii.
Jestem pewna, że miłośnicy historii i powieści opartych na wydarzeniach historycznych będą zadowoleni z lektury. Mi troszeczkę czegoś zabrakło, ale i tak oceniam książkę dość pozytywnie. Harris pomieszał fikcję z faktami z nutką gracji, której tak naprawdę brakuje wielu autorom. Tutaj osoba nie znająca stricte historii nawet by nie odróżniła co faktycznie miało miejsce, a co jest wyłącznie wyobrażeniem pisarza. Z „Monachium” pomimo wszystko spędziłam dość udane dwa wieczory. Czy polecam? Jasne, że tak!
Instagram: @k.tomzynska
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2022-01-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
ktomzynska
POTĘGA BOGA – AMBICJA CZŁOWIEKA W ciągu następnych 72 godzin jeden z nich stanie się najpotężniejszym przywódcą duchowym na ziemi W Watykanie...
Były premier Wielkiej Brytanii Adam Lang zleca napisanie swoich wspomnień, za które ma otrzymać 10 milionów dolarów, partyjnemu aparatczykowi Michaelowi...