6-letnia Lila zamieszkała wraz z rodzicami w Berlinie. Bawiła się sama, bo jest nowa w środowisku i nie ma przyjaciół. Pewnego dnia wraz z rodzicami wybrała się na spacer. Wracali o zmroku do domu i pomylili kierunki. Nagle...
,,...natrafili na betonowy mur. Ten mur wyrastał z ulicy. Tak po prostu!". (s. 12)
,,Był wysoki, solidny i pomazany kolorowymi napisami. Biegł w lewo, prawo, po horyzont". (s. 13)
Mały czytelnik wraz z dziewczynką poznaje historię powojennego Berlina, historię muru. Staje się świadkiem jego zburzenia 9 września 1989 r. Staje się świadkiem odzyskania wolności.
W tekście jest dużo trudnych słów, które po prostu musi dziecku wyjaśnić rodzic. (strapiony, lawirowali, skandowali, zawalidroga, sektor, horyzont). Wyjaśnić również należy, czym jest wolność, co ją ogranicza, kto ja ogranicza. Bez mini wykładu z historii II wojny światowej po prostu się nie obędzie. Nie wiem, co kilkuletni czytelnik, tym bardziej mały Polak, zrozumie z tej opowieści o Lilce i jej rodzicach, którzy przypadkiem zostali świadkami ważnego wydarzenia historycznego. Nie ten poziom wiedzy historycznej, nie ten wiek, nie to wydarzenie. Wprawdzie jest mowa o odzyskiwaniu wolności, o ważnych wydarzeniach historycznych, ale to nie są tematy dla kilkulatka. Zbyt trudne, zbyt na wyrost. Za wcześnie.
W różnych miejscach strony został rozmieszczony tekst - dłuższe zdania, elementy dialogu. Uzupełniają go ilustracje, w większości bardzo ponure, oddające powojenną rzeczywistość czasów komuny. Na niektórych obrazkach znajdują się pojedyncze wyrazy podzielone na sylaby, by dziecko uczyło się sylabizowania. Są też pytania sprawdzające zrozumieniu historyjki, 6 naklejek i ,,Dyplom sukcesu". Numeracja stron pozwala śledzić postępy w czytaniu i utrwalać liczenie.
Informacje dodatkowe o Mur:
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2014-09-22
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
9788323771265
Liczba stron: 48
Dodał/a opinię:
martucha180
Sprawdzam ceny dla ciebie ...