Recenzja
Premiera 15.09.2022 r.
„Nad ziemią” – Magdalena Szponar
Bohaterowie tym razem będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, zarówno z tymi dobrymi jak złymi. Niestety życie nie potrafi im dać jasnych wskazówek. Ciągle muszą walczyć z przeszłością, która coraz mocniej zaciska pętle na szyi.
Iga pod fasadą zimnej i opanowanej skrywa pewien sekret, który niszczy wszystko co napotka na swojej drodze. Będzie musiała wiele znieść i zawalczyć o swoje szczęście, miłość do strażaka i wolny umysł od wspomnień. W tej części widziałam jej delikatniejszą stronę. Niestety również tę osłabioną i smutną. Ale żeby wrócić na odpowiednie tory będzie musiała wiele przejść.
Olek przeżył już w życiu wiele i to na tym nie koniec. Los cały czas sprawia mu niemiłe niespodzianki, ale są także te dobre. Musi podjąć decyzje, których nigdy nie chciał, ale dzięki nim powróci do rodziny. Stanie się jej częścią. Oczywiście nie zabraknie walki o Igę, ale również tego, że zazdrość oślepiła go miejscami i przez nią nie mógł logicznie myśleć.
Ich relacja to zabawa w kotka i myszkę. Raz kiedy już jedno jest w stanie zawalczyć o drugie to coś się dzieje. Działa to w obie strony. Bohaterowie nie mogą dojść do porozumienia. Ciągle los im nie sprzyja. Sprawia przykre niespodzianki i tragedie. Ale są także momenty szczęścia, które wynagradza wszystko co złe.
Autorka ukazała ich relację jako mocną skomplikowaną. Tutaj niczego nie da się przewidzieć. Mijają się i przyciągają za razem. Nie ma między nimi balansu. A niedomówienia są gorsze niż brak rozmowy.
Tych dwoje czuje coś do siebie, ale z niewyjaśnionych przyczyn nie potrafią się otworzyć. Każde z nich boi się zranienia.
Nie mogło zabraknąć akcji strażackich, które jak zwykle poruszają serca i przyprawiają o łzy. To jak oni ratują ludzkie życie i nie wahają się ani chwili jest godne głębokiej pochwały. To nasi ziemscy bohaterowie, dla których ludzkie życie jest najważniejsze. O takich ludziach trzeba mówić z dumą i podziwem, bo dzięki nim wiele istot jest na tym świecie.
Autorka umie poruszyć czytelnicze serca. Czytałam z zapartym tchem, chociaż czasami ta ich huśtawka nastrojów troszkę mnie irytowała i męczyła. Miałam ochotę przemówić im do rozsądku, ale na szczęście w końcu coś drgnie.
Poznajcie dosyć zwariowane losy dwójki nieprzewidywalnych bohaterów, od których albo wieje zimno, albo czysty ogień.
8/10🔥
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2022-09-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 312
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
glinka_54_czyta
Dwudziestosześcioletnia Veronica Hale po śmierci ojca ma przejąć jego obowiązki prezesa w wydawnictwie Callan Hale. Vera jest młoda i ambitna, a do tego...
Pełny zmysłowości i nieszablonowego humoru debiut o płomiennym uczuciu. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Kiedy Rafał wyciąga drobną kobietę z pożaru...