Na książki Kirsten Moseley czeka się miesiącami. Dlaczego? Bo mają w sobie swoistą magię i sięgam po nie już zamkniętymi oczami, nie czytając opisu fabuły. Odważnie? Chyba nie, Bo tak samo mam z twórczości a Cassandry Clare czy Alkiem Rogozińskim. Czasem już tak jest, iż zaufamy pewnemu autorowi książek, iż przeczyta się wszystko co tylko napisze.
Skupmy się jednak na tym co przedstawia właśnie ta książka. Fabuła przedstawiona w niej jest bardzo złożona, a przy tym charakterystyczna dla powieści młodzieżowych. Gdy życie dziewczyny zmienia się nagle z dnia na dzień, w dodatku jej serce zmienia nagle swój kierunek którym chce podążać. W dodatku wszystko opatrzone jest faktem, iż jej ojciec jest bardzo znanym politykiem. Nie przypomina wam to czegoś? Osobiście, automatycznie nasuwa mi się na myśl film "Córka prezydenta". Co prawda tutaj ten schemat jest bardziej rozwinięty, rozbudowany i urozmaicony oo liczniejsze szczegóły, jednak nieodzownie, podczas czytania, nie potrafiłam się powstrzymać przed porównywaniem poszczególnych sytuacji do tych, które pamiętałam z filmu.
Książka niewątpliwie wciągnęła mnie od pierwszej strony. Pomimo, iż jej przebieg jest raczej przewidywalny, to całość skomponowana jest tak, by czytanie było prawdziwą przyjemnością. . Bardzo podobało mi się to, iż poruszała tematy nie tylko czysto miłosne, ale i także te związane z tymi ciemniejszymi stronami życia. Ciężko jest przecież gdy odzywają się mary przeszłości, a my za nic w świecie nie chcemy dać im wyjść z ukrycia.
Jeśli chodzi o bohaterów, w zasadzie nic do nich nie mam, zostali ciekawie wykreowani a tym samym wzbogacali historię. Aczkolwiek nie podobał mi się jeden fakt. Relacja Ashtona i Anny początkowo rozwijała się za szybko. Momentami dziwiłam się czy przypadkiem nie pominęłam kilku stron. Jednak plusem niewątpliwie było to, iż autorka nie przeszła do tego wątku już na samym starcie. Dała historii się rozwinąć a nam samym zapoznać z bohaterami.
Podoba mi się również fakt, iż jak do tej pory wszystkie książki autorki są wydawane w taki samym tonie i w podobnej kolorystyce. Nie tylko wygląda to ładnie na półce, ale i stanowi ciekawy zestaw jeśli chodzi o dorobek autorki. Poza tym technicznie samo wykonanie jest bardzo poprawne, zatem szykuje się kolejny plus. :)
Czy muszę oficjalnie podsumowywać? Książka jest dobra. Może zakończenie lekko zawodzi i pozostawia niedosyt ale wiemy już iż jest to pierwsza część cyklu, zatem wyczekujmy na dalszą część losów znanych nam już bohaterów.
www.zakladkaa.blogspot.com
Informacje dodatkowe o Nic do stracenia. Początek:
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2017-04-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788327624697
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Nothing left to lose
Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki
Dodał/a opinię:
Diana Piotrowska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...