Oj, co to była za książka! Niesamowity romans korporacyjny, który przyprawi was o rumieńce na twarzy i motyle w brzuchu.
Trzy niesamowite dziewczyny, przyjaciółki, które jednym słowem miały do tej pory pecha co do miłości. Ich związki rozleciały się z różnych przyczyn, nie obyło się też od okropnej zdrady, lecz życie toczy się dalej. A jak się toczy, to przynosi ze sobą nowe możliwości, które trzeba wykorzystać.
Akcja tego gorącego niczym wulkan romansu toczy się głównie na Śląsku, ale bohaterowie zabiorą nas ze sobą również za granicę, w tym do Niemiec, w którym mieszkam. Dzieje się wiele, a nawet więcej, niż byście się mogli spodziewać. Nie będzie nudy, oj nie!
Bohaterowie są tak świetnie wykreowani, że czułam się, jakbym tam z nimi pracowała. Zabawne, nieraz pikantne dialogi zostały napisane tak lekko i płynnie, że nie dopatrzycie się tam ani grama sztuczności.
Z książki aż biją emocje. Czuć te napięcie i zmysłowość pomiędzy bohaterami. Gra słów jaka jest przez nich prowadzona, nie raz wywołała u mnie uśmiech na twarzy.
O, Ida! To książka, która z pewnością wam się spodoba. Nawet nie zauważycie, że czytając doszliście już do końca. Autorka napisała tak książkę, że chce się czytać więcej i więcej.
Bardzo polecam❤🔥❤🔥❤🔥
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2024-06-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
Zaczytananaemigr
Trzy przyjaciółki, trzy historie miłosne - czas na wielki finał! Sekretny romans z szefem? Cóż, Ida już wie, że to nie był najlepszy pomysł. Pół biedy...
Kolejna odsłona miłosnego rollercoastera trzech singielek z katowickiej korporacji Ida wraca z wakacji załamana. Ten wspaniały, boski Otto Wolf porzucił...