Kolejna książka Jane Austen, którą dostałam w swoje ręce. I muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała. Podziwiam pisarkę za to z jaką łatwością pisze wszystkie swoje powieści. Świetnie opisuję ówczesne czasy i zwyczaje wtedy panujące. Wydaję mi się, że "Opactwo Northanger" jest niedocenioną powieścią Jane, zostało zepchnięte na dalszy plan przez bardziej znane książki autorki, takie jak "Duma i uprzedzenie" czy "Emma". Ja jednak mam na ten temat inne zdanie. Spodobało mi się "Opactwo..." dlatego, że Katarzyna była taką trochę naiwną bohaterką, bardzo łatwo wierzyła we wszystkie kłamstwa, zwłaszcza brata swojej przyjaciółki. Katarzynę można nazwać też Sherlockiem Holmesem w spódnicy, wszędzie szukała jakiejś nierozwiązanej tajemnicy i często wymyślała najgorszy scenariusz. Powieści Jane Austen mają to do siebie, że ich akcja jest bardzo przewidywalna. Z łatwością można przewidzieć zakończenie i z reguły nasze hipotezy się sprawdzają. Z książkach większości autorów taka przewidywalność niezwykle działa mi na nerwy, ale w powieściach autorki "Opactwa Northanger" taki fakt zupełnie mi nie przeszkadza, jak do tej pory nie wiem dlaczego. Ale może, dlatego, że książki tej autorki w całości są takie niezwykłe i tak świetnie się je czyta, że nie sposób odrzucić tych dzieł tylko dlatego, że fabuła jest trochę przewidywalna.Książka znalazła miejsce w mojej biblioteczce, chyba też przez swój ironiczny charakter. A ja uwielbiam ironię :) I ogólnie łatwo i przyjemnie się ją czyta.
Informacje dodatkowe o Opactwo Northanger:
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2007 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788379433124
Liczba stron: 237
Dodał/a opinię:
agusia97
Sprawdzam ceny dla ciebie ...