Znam twórczość pani Małgorzaty Gutowskiej Adamczyk i tym bardziej chętnie przeczytałam jej najnowszą powieść, pierwszy tom serii "Osiedle Sielanka" zatytułowany "Nieznajoma".
Tytułową nieznajomą jest młoda mężatka Ala, która na osiedle wprowadziła się pół roku wcześniej wraz z mężem i teściem, który prowadzi firmę deweloperską. Poznajemy Alicję w momencie, gdy postanawia odmienić swoje życie, nie chce już pracować w rodzinnej firmie i wciskać ludziom kiepskich mieszkań pod etykietą cudownych apartamentów. Zmienia fryzurę, strój i postanawia prowadzić zajęcia z jogi na osiedlu Sielanka. Czy to jednak dobry pomysł?
Mieszkańcy osiedla nie tolerują przyjezdnych, nazywają ich imigrantami. Mają swoje przyzwyczajenia, mieszkają w starych, stóletnich domach, pielęgnują tradycję. Każda próba zmiany czegoś na osiedlu wiąże się z ich ogólnym sprzeciwem.
W książce poznajemy wielu ciekawych bohaterów. Jest tu fryzjera Beata, Duży Rychu, profesorowa, emerytowana nauczycielka Maria. Moją ulubienicą jest córka Beaty, wygadana dziewczynka w wieku przedszkolnym. Jej mowa, błyskotliwość po prostu mnie rozczuliła.
Perypetie bohaterów przedstawione są w prosty, humorystyczny sposób, czasem miałam wrażenie, że zbyt przerysowany. Można by spokojnie powiedzieć, że to takie Alternatywy 4 dwudziestego pierwszego wieku.
Niby Osiedle Sielanka to część Warszawy a jednak z opisów wynika, że jest to miejsce piękne, pełne starych, drewnianych domów, z dużą ilością zieleni. Ludzie mają tu swoje gospodarstwa, ogrody. Aż tu nagle zaczynają w ich skrzynkach pocztowych pojawiać się ulotki "Kupię ten dom". W ostatnim czasie coraz więcej jest wyciętych drzew, powstają nowe apartamentowce.
Czy mieszkańcy mają prawo czuć niepokój?
Napiszę tylko, że czekam na drugi tom 🤗
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-09-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 376
Dodał/a opinię:
Edyta Kyzioł
Drugi tom sagi o Gutowie. Piękne, silne, zdecydowane kobiety, przełomowe wydarzenia z dziejów Polski i ekscytujące historie miłosne w nie zawsze sprzyjających...
Mariola, moje krople...! – wykrzykuje raz po raz do swej sekretarki niejaki Zbytek, dyrektor prowincjonalnego teatru gdzieś na Dolnym Śląsku, który...