Pasażerka


Tom 1 cyklu Pasażerka
Ocena: 4.68 (22 głosów)
opis

Rozmarzona nastolatka we mnie zakochała się w tej historii! Zatem pozwólcie, że też skorzystam z możliwości cofnięcia się w czasie o kilkanaście lat i spróbuję opowiedzieć Wam o „Pasażerce” z perspektywy bezkrytycznie zauroczonej dziewczyny.

Plan Etty na najbliższe chwile był prosty: zagrać na skrzypcach podczas koncertu w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Musiała tylko pokonać własną tremę i oddać się muzyce. Ale coś nie pozwoliło jej dokończyć utworu i parę chwil później znalazła się … na statku. Na Atlantyku. W 1776 roku! A statek, na którym płynęła, został właśnie przejęty przez piratów. Nowym kapitanem jednostki został Nicholas, który też miał prosty plan: odstawić Ettę i jej towarzyszkę w określonym czasie do Nowego Jorku. Tu ich losy miały się rozejść. Ale dla Etty to nie był koniec niebezpiecznych przygód!

Nie będę ukrywać, że w tej powieści liczył się przede wszystkim wątek romantyczny. Rozwijająca się znajomość Etty i Nicholasa nieustannie mnie rozczulała. Pierwsze rozmowy, przypadkowy dotyk (a tych przypadków było coraz więcej i więcej), opiekuńczość chłopaka i zadziorność dziewczyny. Nicholas kreowany był na idealnego bohatera dziewczęcych fantazji, pełnego intrygujących sprzeczności: silny i oczytany, dżentelmen i łotr. Etta miała w nim partnera rozmów i obrońcę w niebezpieczeństwie, ona mogła czuć się przy nim spokojna, ich wrogowie wręcz przeciwnie. Tylko jaka czekała ich przyszłość? Na jak długo los skrzyżował ich drogi?

Bardzo cieszyłam się, że autorce udało się uniknąć irytujących schematów, jednocześnie stawiając na pewniaki tam, gdzie było to niezbędne. Pozytywnie zaskoczyło mnie, to że w kluczowych momentach Etta nie zachowywała się tak, jak przewidywałam, nie musiałam krzywić się na jej pełne sprzeczności zachowanie. Patrząc na to, w jakiej sytuacji się znalazła: daleko od domu, w niebezpieczeństwie, cieszę się, że odkryła w sobie nieznaną dotąd siłę, wolę walki i duszę podróżnika. Że nie poddawała się nawet wtedy, gdy jej działanie było skazane na porażkę.

Pod pozorem lekkiej i przyjemnej powieści dla młodzieży, autorce udało się w „Pasażerce” przemycić parę ważnych wartości. Zwróciła uwagę na dyskryminację ze względu na płeć, czy kolor skóry. Nie dała czytelnikowi wyboru, zmuszając do pokochania głównych bohaterów, bez potrzeby oceniania w nich tego, co było od nich niezależne. To ważna lekcja tolerancji, poruszana w powieści na tyle często, że ma szansę nie zniknąć wśród rozkwitającej miłości i ekscytujących przygód.

Tak jak wspomniałam na początku, zachwyciłam się powieścią. Co prawda czasem do głosu próbował dojść rozsądek, a przez głowę przebiegała myśl, że historia znajomości Etty i Nicholasa była bardziej nierealna niż samo podróżowanie w czasie, ale szybko go uciszałam i mogłam dalej cieszyć się czystą przyjemnością płynącą z lektury książki. Bo „Pasażerkę” bardzo dobrze mi się czytało, nawet biorąc pod uwagę to, że skusiłam się na wersję elektroniczną i trochę namęczyłam się z przesuwaniem stron po ekranie telefonu (ale to moja wina, za późno zorientowałam się, że w trybie pełnokreanowym pojedyncza strona wyświetla się w odpowiedniej wielkości). Nie zabrakło silnych emocji, a przywiązanie do bohaterów sprawiało, że mocno przeżywałam wszystkie przeszkody na ich drodze.

Wśród powieści dla młodzieży z wątkiem fantastycznym dominują dystopie. Dlatego podobał mi się zupełnie inny pomysł autorki, który udało się jej zrealizować z bardzo dobrym efektem. Alexandra Brecken zabrała mnie w ekscytującą podróż przez różne kraje i epoki, opisując ich piękno i ograniczenia, stopniową odkrywając coraz więcej faktów z rodzinnej historii Etty. Sprytnie wybrnęła z finałowej sytuacji bez wyjścia, więc teraz nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kontynuację. Polecam wszystkim kobietom o młodych duszach – popuśćcie wodze wyobraźni i dajcie porwać się w tę emocjonującą podróż z „Pasażerką” i jej towarzyszem!

www.ensorcelee.pl

Informacje dodatkowe o Pasażerka:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-10-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788365836762
Liczba stron: 426
Tytuł oryginału: Passenger
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Maciej Pawlak
Dodał/a opinię: myrtij

więcej
Zobacz opinie o książce Pasażerka

Kup książkę Pasażerka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Miłość z natury jest samolubna, prawda?
To pod jej wpływem uczciwi ludzie zaczynali pragnąć tego, do czego nie mieli prawa. 
Odgradza człowieka od reszty świata, wymazuje czas, odrzuca rozsądek. 
Sprawia, że człowiek ulega urojeniu, że może walczyć z tym, co nieuniknione. 
Że pragnie się czyichś umysłu i ciała. 
Że nabiera się przekonania, jakoby zasługiwało się na miejsce w czyimś sercu.


Więcej

- Któremu musiałbym się przyznać, że chłopiec kabinowy zaskoczył mnie i dźgnął łyżką, gdy schodziłem pod pokład? Przeklęty szczeniak. Wolałbym już, żeby mnie usmażyli w głębokim tłuszczu.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Podróżniczka
Alexandra Bracken0
Okładka ksiązki - Podróżniczka

Została osierocona przez swój czas. Jej przyszłość przestała istnieć. Etta Spencer marzyła o karierze skrzypaczki, lecz los miał dla niej inne...

Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4
Alexandra Bracken0
Okładka ksiązki - Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4

Pięć lat po zniszczeniu tak zwanych obozów rehabilitacyjnych, w których więziono i torturowano niezliczone dzieci, siedemnastoletnia Suzume ,,Zu" Kimura...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy