Miał być horror, miała być groza i miało być strasznie. Było, niestety, nudno i nieciekawie. Oto bowiem prawniczka Emilia, mieszkająca dotąd w dużym mieście, rzuca wszystko i odziedziczywszy dom na końcu świata postanawia go wyremontować i otworzyć tam hotel. Ależ nowy motyw, odkrywczy i świeży! Nieprawdaż?!
Muszę przyznać, że na początku przez chwilę czułam lekki niepokój, ale to tylko dlatego, że akurat byłam sama w domu 😉 Później było tylko gorzej… Bohaterka, która ekscytuje się każdym napotkanym mężczyzną, zło, czające się w lesie i straszne sny, które straszne są tylko z nazwy… Gdyby na okładce napisano, że to romans z wątkiem paranormalnym to bym się nie czepiała, ale napisano, że to powieść grozy. Zakończenie, które miało mrozić krew w żyłach, mnie rozśmieszyło.
Nie kupuję takiej grozy – niestrasznej i infantylnej, nie kupuję takiej bohaterki – niespójnej i nieogarniętej.
Polecam tylko i wyłącznie fan(k)om romansów i mało groźnej grozy.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 380
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Złowieszczy cień pada na rodzinę sióstr Olszańskich. Zdesperowana Sówka postanawia wziąć sprawy we własne ręce, by uwolnić Igę spod władzy...
Niniejszy leksykon poświęcony jest znanym z mitów, legend i baśni postaciom kobiecym przeistaczającym się w zwierzęta. Anna Lewicka, przeprowadzając...