Zaczynając od okładki, muszę przyznać, że jest przyjemna dla oka, nawet bardzo. Pełno kwiatów, zieleni, w tle majaczy nam dworek, a z lewej strony widzimy młodą kobietę, zapewne zamyśloną. Ogólnie taki widok jak tu, sielska atmosfera, pełno zieleni i błękit nieba - jakoś do mnie przemawia. I ten tytuł " Podaruj mi jutro"... coś w sobie ma. Coś, co przyciąga. :)
Jest to egzemplarz recenzencki, nie wiem, jak wygląda finalnie, ale wydawnictwo jak zwykle spisało się na medal - zero literówek, kremowe strony i duża czcionka, dzięki której czyta się wygodniej i lepiej. Podoba mi się akcentowanie rozdziałów, wygląda zdecydowanie inaczej niż w 90% pozostałych wydawanych powieści. Czymś się wyróżnia.
Co do wydania więc - jestem zadowolona.
Jest to moje drugie spotkanie z Iloną Gołębiewską i uważam je jako pozytywne. Cieszę się, że w miarę szybko od poprzedniego spotkania sięgnęłam po następną powieść. Dowiodło to, że pióro, jakim posługuje się p.Gołębiewska - jest dla mnie. Czyta mi się niebywale lekko i przyjemnie. Czuję się jak zaczarowana, poznając strona za stroną. Mam nadzieję, że to nigdy się nie zmieni - więc z miłą chęcią sięgać będę po następne wydawane przez pisarkę tytuły. Żałuję jedynie, że przez natłok pracy, nie mogłam czytać jej ciągiem, wtedy na pewno pochłonęłabym ją w ekspresowym tempie. Zaciekawiła mnie niesamowicie swoją fabułą, co nie często się zdarza.Więc już teraz wiem, że nie raz sięgnę z pewnością po książkę autorki - wiem, że się nie zawiodę.
Dostałam niezwykle ciekawą historię, z tajemniczą przeszłością. Sam pomysł na osadzenie miejsca akcji w małej wsi, w dworku - już był dla mnie ciekawym i istotnym. Lubię takie dworki, zawsze mnie interesowały i zbudzały wiele emocji. Każdy zresztą skrywa jakieś tajemnice, które mają drugie dno lub niosą ze sobą historię, która potrafi wstrząsnąć nie jednym człowiekiem. Na okładce widzimy również takie zdanie "Opowieść o niezwykłej sile kobiet, odkrywaniu prawdy i przeznaczenia, przed którym nie można uciec". To również utwierdziło mnie w przekonaniu, że historia nie jest napisana byle jak, po łebkach. Jest dopracowana pod każdym szczegółem i już nie mogę się doczekać ciągu dalszego z serii Dworu na Lipowym Wzgórzu. Już tęsknie za tymi bohaterami...
I to wcale nie za jednym. Jest ich sporo. Aniela, Witek, Emil, Klara, Lilianna, Sabina, Basia, Kalina i tak dalej... Jednak to Aniela jest tutaj główną bohaterką, do której moje serce biło z ogromną sympatią. Współczułam jej, nawet bardzo. Nikomu nie życzę i nigdy bym nie życzyła takie losu, jaki spotkał właśnie ją. Jednak dzięki doświadczeniom stała się silniejszą i mądrzejszą kobietą.
Jest jeszcze Julia, która zwróciła szczególnie moja uwagę. Jest to bohaterka, która poznajemy mniej więcej w połowie opowieści, ale już od samego początku zainteresowałam się tą postacią. Skrywa wiele tajemnic i też szczerze mówiąc, było mi jej żal. I takiego losu, który spotkał ją, nikomu również nie życzę... Nie chcę zbyt wielu detali zdradzać, więc powoli będę zbliżać się do końca.
Postacie są wykreowane świetnie. Są z krwi i kości, tak, jakby wyjęci z naszego prawdziwego życia. Każdy z nich jest inny, ma inny charakter, myśli inaczej dzięki czemu bohaterowie nie zlewają się nam w jedno, obojętne coś. Cieszę się, że mogłam ich poznać i już nie mogę się doczekać, aż poczytam kiedyś znów o nich... :)
Książka ma swoje tempo, przy którym ani nie uśniecie, ani nie będziecie biec jak na maratonie. Idealne tempo, dzięki któremu szybko Czytelnik wciąga się w fabułę i nie chce z niej wychodzić. Przyznam szczerze, że gdy zamykam oczy i wyobrażam sobie ten dwór... Aż chciałabym się tam znaleźć. Odpocząć przez pewien czas, wyciszyć się i uzyskać spokój ducha. To miejsce jest tak magiczne, a jednocześnie tak... normalne, że jest to niepokojąco dziwne. Myślę, że nie tylko ja jestem pod urokiem tego dworku. :)
Reasumując uważam, że jest to powieść, która może się Wam spodobać. Pełno tajemnic, z wątkiem obyczajowym, ale nie przesadzonym. Opowiada o problemach, o życiu, o tym, co nas spotyka. O przyjaźni, wiecznej miłości - która istnieje i nie możecie się jej wypierać. Wiele wątków jest tutaj wspomnianych, ale najważniejsze jest to, że książka sama w sobie jest rewelacyjna. Mnie się spodobała i cieszę się ogromnie, ze miałam możliwość ją przeczytać. Polecam zatem mocno Wam - myślę, że też możecie ją polubić. :)
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2019-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 480
Dodał/a opinię:
Angelika Ślusarczyk
Kobieta, która szuka szczęścia. Tajemnica, która doprowadza ją do poznania siebie. Trudne relacje, które uczą stawiania granic. Ilona Gołębiewska...
Wciągająca. Seksowna. Pełna emocji. Pragnienia to wyjątkowa historia o młodych ludziach, którzy muszą nauczyć się walczyć o to, czego pragną najbardziej...