Bardzo lubię wiejski nurt w literaturze i często sięgam po takie lektury. Po tę sama bym nie sięgnęła, skutecznie mnie do tego zniechęcała okładka, nieciekawa i dla mnie po prostu brzydka. I jeszcze ta „zachęta” Joanny Bator – nie kupiłam tego :/
Ale przecież nie ocenia się książki po okładce (ja mimo to czasem oceniam 😉), dlatego dość spontanicznie zdecydowałam się czytać „Pomiędzy”. I jestem teraz pomiędzy. Pomiędzy zachwytem, jaki towarzyszył mi na początku lektury i zniechęceniem, jakie odczuwałam w drugiej połowie.
Myślę, że fani nurtu wiejskiego, Małeckiego, Słaboniowej i podobnych klimatów powinni sięgnąć po „Pomiędzy” – odnajdą tutaj magię wsi, wyraziste postaci, które zapadają w pamięć. To historia o miłości, o szukaniu swojego miejsca, o zagubieniu i po prostu o człowieku. To opowieść o wsi i jej mieszkańcach, zawieszonej gdzieś pomiędzy jawą i snem, opowieść trochę bajkowa, momentami wulgarna (to mi przeszkadzało), miejscami sielska, a czasem bardzo realistyczna.
„Pomiędzy” to debiut wart uwagi.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2021-04-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Opowieść o poszukiwaniu tożsamości w postapokaliptycznych realiach upadającego pegeeru Seweryn i Jacek są sąsiadami z różnych pięter tego samego szarego...