Powód by oddychać

Ocena: 5.22 (27 głosów)
opis

    Już od dawna książka "Powód by oddychać", którą napisała Rebecca Donovan stanowiła mojego pewnego rodzaju priorytet czytelniczy. Spotykając się na wielu blogach z różnymi recenzjami, z których większość była zdecydowanie na "tak", miałam ochotę jak najszybciej sięgnąć po tę książkę. Czas jednak tak sobie mijał, poprzez moją biblioteczkę przewinęła się jedna, druga i kolejna lektura, aż któregoś dnia w końcu zabrałam się za pierwszy tom z serii "Oddechy". Stąd dzisiaj chciałabym dokonać recenzji historii zawartej w tej książce, która zdecydowanie wzbudziła we mnie mieszane uczucia... Jak na początku nie do końca przemawiała i zastanawiałam się, co też tak bardzo mnie do niej przyciągało, tak stopniowo sprawiała, że nie mogłam się od niej oderwać, a gdy nadszedł koniec, jedyna myśl, jaka pojawiła się w mojej głowie to: "muszę jak najszybciej przeczytać drugą część - chociażby z czystej ciekawości, jak dalej potoczą się losy głównej bohaterki". To książka, która ma zarówno wiele zalet, jak i także wad - nie jest idealna, o czym świadczą te wymienione przeze mnie "mieszane uczucia", a jednak coś w niej sprawiło, że sięgnę po kolejne części.

    Życie Emmy przypomina swego rodzaju koszmar. Jej ojciec zmarł dawno temu, z kolei matka nie potrafiła poradzić sobie ze śmiercią męża, przez co popadła w alkoholizm... Ten fakt sprawił, że nie była w stanie odpowiednio zająć się wychowaniem córki, stąd dziewczyna trafiła do wujostwa. Jednak życie pod jedynym dachem z Carol - swoją ciotką, to najgorsza rzecz jaka mogła jej się przytrafić. Bowiem ta kobieta jest przepełniona ogromną nienawiścią do Emmy, chociaż tak naprawdę nie wiadomo dlaczego…

Z kolei wujek - George - udaje, że niczego nie widzi, albo po prostu jest na tyle ślepy, by nie zauważać, jak dziewczyna jest maltretowana przez swoją opiekunkę. Pytanie - dlaczego Emma niczego z tym nie zrobi, skoro zaledwie jeden telefon mógłby zadecydować o jej dalszym życiu? Otóż jest ona bardzo związana z dziećmi wujostwa, dla których swoją drogą, Carol jest idealną matką... Stąd dziewczyna uważa, że jeśli komuś powie o swoich problemach, ciotce odebrane zostaną prawa rodzicielskie, a co za tym idzie - dzieci stracą swoją ukochaną mamę. W szkole jednak jest idealną uczennicą, bo wierzy, że dzięki wysokim wynikom w nauce w końcu uda się jej wyrwać z tego chorego domu. Ma również świetną przyjaciółkę, można by rzec, że szkolną gwiazdę - Sarę - która zdaje sobie sprawę z problemów Emmy, ale za jej licznymi namowami, nic z tym nie robi. Główna bohaterka pozostaje niemalże niewidzialna i taka postać rzeczy jej odpowiada, do czasu... aż w szkole pojawia się Evan - przystojny młodzieniec, przez którego życie Emmy komplikuje się nieco bardziej niż dotychczas. Jak dalej potoczą się jej losy? Czy pozwoli chłopakowi zbliżyć się do swojego koszmarnego życia? Jak daleko potrafi posunąć się Carol w swojej nienawiści? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie oczywiście w książce "Powód by oddychać".

     Szczerze powiedziawszy, jak napisałam - naprawdę mam mieszane uczucia co do tej lektury. Narracja jest pierwszoosobowa i oczywiście to Emma opowiada o swoich losach, co akurat mi się podobało, bo sprawiało, że czytanie szło niezwykle szybko. Sami bohaterowie wzbudzają we mnie jednak sprzeczne uczucia. Główna bohaterka jest początkowo nieco bezbarwna, wręcz nie jestem w stanie pojąć jej postawy: tej naiwności, ciągłego bycia wystraszoną, lecz nie robienia niczego, by to zmienić. Poza tym drażniło mnie lekko jej niezdecydowanie i czasami tak błędne decyzje, że to było aż przykre. Z czasem jednak zaczęłam dostrzegać poniekąd siłę w jej osobowości, a także stała się ona bardziej barwna i pewna siebie. Evan - jak to na młodzieżówki przystało: przystojny, czarujący, troskliwy - czego chcieć więcej. Właściwie to nawet polubiłam tego bohatera, bo na szczęście nie był za bardzo przesłodzony. Z kolei przyjaciółka Sary to dość pozytywna osoba, ma parę swoich wad, które nieco mnie irytowały, ale poza tym w książce jest o wiele bardziej barwna niż Emma. Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o Carol - ach, nie wierzę, że ktoś mógłby wzbudzić we mnie taką nienawiść do bohaterki, jak właśnie ona. Nie rozumiałam kompletnie postawy tej kobiety i nie raz miałam ochotę osobiście coś jej zrobić. Stąd - bohaterowie są zróżnicowani: jedni lepsi, drudzy z kolei nieco mniej przyciągający.

    Muszę przyznać, że jak napisałam we wstępie - początkowo lektura mi się nie podobała. Pomyślałam sobie, że to kolejny schemat: ona - mająca problemy, pojawia się on i wszystko nagle zaczyna się zmieniać, pewnie będzie jakaś wielka miłość i tak dalej. Jednak im dalej czytałam, tym bardziej historia Emmy do mnie przemawiała. Jak możecie przeczytać w tytule tego wpisu: mnie samej momentami brakowało tchu... Szczególnie wtedy, kiedy dochodziło do różnych starć głównej bohaterki ze swoją ciotką. Sam pomysł na książkę, czyli skupienie swojej uwagi poniekąd na przemocy domowej, u mnie plusuje, bo sprawia, że pomimo tego początkowego wrażenia (typowa młodzieżówka o uczuciach), historia ma coś więcej, jakieś głębsze znaczenie, coś, co porusza wnętrze czytelnika i skłania go do refleksji. Dlatego im dalszy był rozdział, tym bardziej dzieło pani Donovan zaczęło do mnie przemawiać. Z kolei końcówka sprawiła, że naprawdę sama szukałam tego "powodu, by oddychać" i z racji, że była taka, a nie inna, zaważyła na mojej decyzji, by sięgnąć po kolejną część. Myślę, że wbrew tym niektórym wadom: jak utarty, młodzieżowy schemat czy momentami bezbarwność głównej bohaterki, całość ma coś w sobie i zachęca do tego, by przenieść się w kolejnych częściach do świata Emmy. Poza tym to, co jeszcze jest dla mnie na plus- język: dość prosty w odbiorze (mimo że lubię wyszukany, tutaj mi pasował, a i parę ciekawych myśli się znalazło), przyjemny, stąd lekturę naprawdę pochłania się w mgnieniu oka (mi zajęło to raptem dwa dni). Jednak decyzję o sięgnięciu po tę książkę - zostawiam Wam, a sama chcąc jednak... zachęcić, wrzucam parę ciekawych fragmentów:

  • "Dlaczego tu przyszło mi żyć? Znałam odpowiedź. To nie był wybór, tylko konieczność. Nie miałam dokąd pójść, a oni nie mogli odwrócić się ode mnie plecami. Byli moją jedyną rodziną, za co jednak nie mogłam być wdzięczna losowi."
  • "Moim sposobem na życie było trzymanie nerwów na wodzy, dławienie w sobie emocji i ich wypieranie."
  • "Był jak haust rześkiego powietrza po gwałtownej burzy, która przeszła nade mną, pozostawiając w sercu bolesne rany."
  • "Wolę zachować niesamowite wspomnienia z tych kilku dni spędzonych razem, niż nie mieć ich w ogóle. Mimo świadomości, że ten czas już się nie powtórzy."
  • "W rozrachunku między miłością, a stratą miłości to miłość popycha mnie do walki o to, by... oddychać."

    Tym właśnie akcentem powoli przechodzę do końca tej recenzji, mając nadzieję, że Wam się podobała. Starałam się nakreślić to, co mnie zachwyciło w tej książce, a także te rzeczy, jakie sprawiały, że z przypływu irytacji miałam ochotę momentami ją zamknąć i więcej nie otworzyć. Mimo wszystko, wbrew tych wszystkich zalet i wad, historia Emmy sprawiła, że w najbliższym czasie sięgnę po drugą część, bo ostatnie rozdziały były zdecydowanie dobre, więc błędem byłoby nie sprawdzić, jak dalej potoczą się losy głównej bohaterki. 

 

Więcej recenzji na: Chaos myśli

Informacje dodatkowe o Powód by oddychać:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2014-09-24
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788372294166
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię: StillChangeable

więcej
Zobacz opinie o książce Powód by oddychać

Kup książkę Powód by oddychać

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Oddychając z trudem
Rebecca Donovan0
Okładka ksiązki - Oddychając z trudem

Druga część bestsellerowej serii „Oddechy”. Emma przetrwała dramatyczną noc w domu swojej ciotki, ale niewiele z niej pamięta. Obudziła...

Biorąc oddech
Rebecca Donovan0
Okładka ksiązki - Biorąc oddech

Po trudnych przeżyciach najpierw z dręczącą ją ciotką, a następnie z uzależnioną od alkoholu matką, Emma zupełnie odcięła się od tego, co było. Ale tylko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy