"Remedium" to prequel do serii "Program", który swoim osobliwym klimatem i niecodzienną historią ogromnie przypadł mi do gustu. Na kartach tej powieści poznajemy Quinlan McKee, która wykonuje dziwny zawód. Dziewczyna przybiera osobowość zmarłych dzieci, aby ich rodzice, a zarazem jej klienci pogodzili się ze stratą i poprzez obcowanie z sobowtórem zmarłego dziecka przeszli przez żałobę. Tę pracę Quinn wykonywała od dziecka. Ojciec wybierał dla niej kilkudniowe zlecenia, podczas których miała stać się kochającą córką i sprawić, żeby jej nowi rodzice otrząsnęli się z żalu. Jest to rodzaj profesji, która najczęściej spotyka się z niechęcią społeczeństwa, jednak na świecie nie brak rodzin, które są na tyle zdesperowane, żeby zapłacić sobowtórowi. Kolejnym i jednocześnie najdłuższym zleceniem będzie wcielenie się w postać Cataliny Barnes, która umarła w niewyjaśnionych okolicznościach i zadaniem głównej bohaterki będzie pomoc rodzicom oraz chłopakowi zmarłej. Quinn jest prawdziwą profesjonalistką i bez trudu udaje jej się wcielić w rolę. Na miejscu okazuje się, że nastolatka będzie musiała się ciężko napracować, by w życie Barnesów wprowadzić spokój i równowagę. Nie lada wyzwaniem stają się również jej spotkania z chłopakiem Cataliny, Isaaciem, który nie może pogodzić się z odejściem ukochanej i zatraca się nagle w uczuciach, jakie budzi w nich widok dziewczyny. Również Quinlan tak bardzo przywiązuje się do nich emocjonalnie, że zaczyna naprawdę żyć życiem tamtej nastolatki i powoli zaczyna mieszać się jej, co jest jej prawdziwym życiem, a co pracą. Musi jednak pamiętać, że zbytnie angażowanie się jest surowo zabronione, a ona nie ma prawa przywłaszczać sobie osobowości innej osoby.
"Remedium" ściśle wiąże się z "Plagą samobójców", jednak opisuje wydarzenia jeszcze sprzed wybuchu epidemii zabójstw. Stworzona historia jest równocześnie odrębna i skupia się na firmie, która zatrudnia tak zwanych sobowtórów. McKee jest jednym z najlepszych i wkrótce będzie musiała rozwiązać zagadkę mrocznych spirali i dziwnych zachowań nastolatków. Wykreowana bohaterka jest trochę dziwną osobą, taki a nie inny charakter zawdzięcza wychowaniu i pracy, jednak brakowało mi u niej bardziej zdecydowanych cech osobowości. Bardzo łatwo ulegała wpływom otoczenia i Isaacowi. Rozumiem, że kierowała nią chęć posiadania pełnej rodziny, kochającego chłopaka i zwykłego, normalnego życia. Sądzę jednak, że były to jej słabości, które łatwo można by obrócić przeciwko niej. Pozostali bohaterowie nie byli zbyt wyraziści i jakoś nie potrafiłam przeżywać ich dramatów czy śledzić ze zniecierpliwieniem ich losów. Akcja również nie była fenomenalnie poprowadzona. Właściwie to przez większość fabuły nie działo się nic szczególnego, a nieustanne rozmyślania głównej bohaterki potrafił zirytować. Na szczęście autorka wybroniła się i ostatnie rozdziały wręcz mnie porwały. Nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji i z zapartych tchem przewracałam kolejne strony. Najbardziej zszokowało mnie ostatnie zdanie, które nadal nie daje mi spokoju. Nie mogę nie wspomnieć również o ślicznej okładce, która idealnie pasuje do reszty tomów i razem na półce prezentują się naprawdę pięknie.
Jeżeli przypadły Wam do gustu "Plaga samobójców" i "Kuracja samobójców", to myślę, że watro chwycić po prequel. Może nie jest to książka bez wad, ale została dobrze napisana i powoli otwiera czytelnikowi oczy na problem samobójstw, a także zagłębia się w ludzką psychikę.
Informacje dodatkowe o Remedium:
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2016-04-13
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
5485102
Liczba stron: 390
Tytuł oryginału: The Remedy
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Andrzej Goździkowski
Dodał/a opinię:
dobraksiazka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...