Treścią chyba najlepsza część do tej pory.
Pojawia się postać seryjnego mordercy, więc od razu z radością pochłonęłam ten komiks. Mamy do czynienia z klanem Roarków, którzy budzą powszechny postrach wśród mieszkańców Miasta Grzechu.
Hartigan jest dziwny, ale wzbudza we mnie pozytywne odczucia, a to plus. Zgrywa bohatera, za co zostaje niesprawiedliwie osądzony i wpakowany do więzienia (nawet nie pomaga to, że mała Nancy chce zeznawać na jego korzyść).
Po latach Nancy nie jest już tak bezbronna, jak kiedyś. Jest tancerką i właśnie podczas swojej pracy rozpoznaje Hartigana, który odzyskał wolność. Oboje wpadają w kłopoty i jednocześnie chcą się zemścić na dawnych oprawcach.
Ich relacja jest co najmniej chora. Ona w nim zakochana, on ni to traktuje ją jak córkę, czasem można myśleć, że jak kochankę... kto co woli, co komu pasuje.
Tytułowy Żółty Drań... pomysł, żeby wyróżnić jego postać jest i genialny i zarazem przerażający. Niby kolor żółty taki wesoły, ale jak się patrzy na tę postać... taki typowy oprych, którego należy się wystrzegać.
Informacje dodatkowe o Sin City. Miasto grzechu. Cz. 4 Ten żółty drań:
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2020-08-12
Kategoria: Komiksy
ISBN:
9788323729389
Liczba stron: 222
Dodał/a opinię:
Marta Olszewska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...