Nadeszła pora, by zakończyć trylogię Odmieńców z West Emerald.
Na ten tom czekałam z największą niecierpliwością, Conner i Haven byli najbardziej zagadkową parą.
Ogromnie mnie ciekawiło, jaka łączy ich przeszłość.
Ci dwoje nienawidzili się (głównie ona) i chciałam wiedzieć, dlaczego.
Przez dwa poprzednie tomy byłam kuszona obietnicą czegoś extra, co zwali mnie z nóg.
Każdy wiedział, że mają wspólną przeszłość ale nikt nie wiedział, jaką.
Zawiodłam się.
Myślałam, że ten cały sekret będzie czymś innym a ta przeszłość była bardzo skromna, prosta i bez szału jednakże Haven trzymała wielką urazę i pielęgnowała ją do rangi wręcz nienawiści.
Według mnie, kompletnie bez powodu.
Zawiodłam się, liczyłam na więcej ekscytujących szczegółów a to wszystko było takie nijakie - jeśli chodzi o tą tajemnicę łączącą Wisemana i Marchenko.
Sami musicie przeczytać o co chodziło i ciekawa jestem, czy również stwierdzicie, że nie było sensu robić z tego ani sekretu ani chować urazy.
Reszta książki już oczywiście ciekawsza, relacja tej dwójki nabrała zaskakująco dynamicznego tempa i wszystko szło jak burza.
Nawet za szybko ale z drugiej strony przecież nasza dwójka znała się od dziecka.
Niestety ten tom także w większej mierze opierał się na scenach e*otycznych a szkoda, liczyłam na większe rozwinięcie fabuły.
Nadal moim ulubionym tomem będzie Znienawidzony - tam była złożoność relacji, rozbudowana treść a spicy sceny były jedynie przyjemnym dodatkiem.
Wracając do Skreślonego, podoba mi się powrót pewnej osoby - na to właśnie liczyłam, że stanie się cud.
Były pewne sytuacje, które zapewniły mi niezły ubaw a niektóre teksty wręcz przejdą do historii.
Poznaliśmy także tajemnicę numeru 29 a odrobina wątku mafijnego - w końcu Haven należy do rodziny Marchenko - nadała nutki dreszczyku i dramatyzmu oraz wpasowała się w całą trylogię.
Podoba mi się to, że okładki są spójne i odzwierciedlają naszych bohaterów, trzech wyrzutków.
Znajdziemy oczywiście naszych ulubionych bohaterów z poprzednich tomów, wciąż są stałym, nieodłącznym elementem fabuły i stanowią spoiwo dla historii.
Czy warto czytać? Jak najbardziej tak, mimo wszystko.
Wydawnictwo: Ale!
Data wydania: 2024-08-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 520
Tytuł oryginału: Wise
Dodał/a opinię:
Bookszonki
W świecie, w którym rządzi zimna kalkulacja, miłość jest jedynym wybawieniem. Nowy początek, nowa szansa... miałam nadzieje, ze los się do mnie uśmiechnął...
Nienawiść zmieniła się w uczucie, nad którym nie była w stanie zapanować. Micah Lyonne to najgorszy człowiek, jakiego znam. Kiedy byliśmy dziećmi, nasi...