*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Rebelde*
Coraz bardziej uzmysławiam sobie, że dylogie to chyba moje najbardziej ulubione twory. Ta jest tego potwierdzeniem, po pierwszym tomie, który naprawdę mi się podobał, z niecierpliwością wyczekiwałam tego finału, żeby dowiedzieć się jak to wszystko się skończy. Byłam gotowa na domknięcie historii Margo i Aidena, autorka wciągnęła mnie w wir miłosnej przepychanki, kilku zwrotów akcji i pokazała jak cienka bywa granica pomiędzy miłością a nienawiścią.
Margot po szokujących dla siebie odkryciach, zrobiła to co umiała najlepiej, uciekła i zniknęła. Miała nadzieję, że izolacja pomoże jej poukładać sobie wszytko w głowie i nauczyć się żyć na nowo. Kobieta podejmuje pracę jako opiekunka, ale praca nie daje jej tego czego oczekiwała. Nieoczekiwana śmierć ciotki zmusza ją do powrotu, gdzie ponownie natyka się na Aidena, a jej uczucia ponownie szaleją. Kolejne wydarzenia ponownie starają się splatać ze sobą losy Aidena i Margo, którzy stają przed trudnymi i diametralnie zmieniającymi ich rzeczywistość wyborami, jednocześnie oboje nie mogą się przemóc do kluczowej dla nich rozmowy.
Muszę zwrócić uwagę na samo wydanie, bo jest ono po prostu przepiękne, to moja druga książka z tego wydawnictwa, i naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem każdego szczegółu wizualnego. Począwszy od okładki, poprzez barwione brzegi, aż po wszelkie malunki i grafiki pojawiające się wewnątrz książki, no po prostu cudo. Co więcej w zestawieniu z poprzednim tomem, pięknie się dopełniają i wizualnie stanowią uciechę dla oczu.
No ale ta książka to przede wszystkim cudowna i wciągająca historia, która opowiada kontynuację losów tej szalonej i skomplikowanej relacji, która natrafia na kolejne przeszkody. Początek spokojny, ale pełen konkretów, czyli to co bardzo lubię. Autorka szybko i zwięźle wprowadza nas w nową rzeczywistość, która jest tylko przystankiem na drodze Margo, która brutalnie jest z niego wyrwana, przez jeden telefon, który zmusza ją do powrotu. Później bardzo szybko dochodzimy do konfrontacji głównych bohaterów, a chwilę później fabuła, że tak powiem staje na głowie. Autorka wywinęła tutaj całkiem ciekawy plot twist, którego, szczerze mówiąc absolutnie się nie spodziewałam, co więcej niemal do samego końca trzyma nas ona w niepewności czy ta relacja przetrwa czy się rozpadnie na dobre.
Fabuła opiera się na motywach enemies to lovers, age gap, aranżowanym małżeństwie i wychodzących na jaw rodzinnych tajemnicach. Powiem szczerze, że te wychodzące na jaw sekrety najbardziej mi się podobały, zarówno te dotyczące Aidena, którego tutaj możemy lepiej poznać, jak i te dotyczące Margo, które sprawiają, że dziewczyna ma problemy z odnalezieniem własnej tożsamości ale też czuje się skrzywdzona przez najbliższe ją osoby. Byłam też ciekawa tej relacji, bo już od pierwszej części tej historii, było wiadomo, ze ta relacja jest niezwykła i nie do końca normalna. Para dostaje szansę, czy też zostaje zmuszona do współpracy, oboje mają możliwość wyjaśnienia sobie wszystkiego, tylko tutaj pojawia się jedno wielkie, ale... trzeba tego chcieć, a Margo jest taką osobą, która ucieka od poważnych rozmów. Drugiej tak irytującej bohaterki, to naprawdę ze świecą szukać, choć starałam się ją zrozumieć, to jednak w pewnym momencie przyszła refleksja nad tym ile można.
Lektura była intrygująca i choć fabuła była dynamiczna i dość szybka, to jak na mój gust troszkę za mało się tutaj działo. Cała fabuła skupia się na skomplikowanej relacji, a raczej na wahaniach Margo, która sama nie wie czego chce. Pojawia się kilka zwrotów akcji, ale można je policzyć na palcach jednej ręki, ale też finalnie mają one wpływ na relację bohaterów, dosłownie wszystko kręci się wokół nich, i oprócz tej huśtawki nastrojów niewiele więcej się dzieje, nawet samej dramaturgii tutaj mało. Lektura wywołuje jakieś emocje, w moim przypadku była to przede wszystkim irytacja na Margo, takich głębszych i mocno oddziałujących emocji niestety nie poczułam.
Książka mi się podobała w równym stopniu jak poprzednia cześć. Powieść napisana w bardzo dobrym i wciągającym stylu, jest lekka i przyjemna w czytaniu, spowodowała u mnie moje ulubione uczucie płynięcia wraz z fabułą, a lekkość języka i fabuły sprawia, że lektura czyta się sama. Pomimo tego, że nieco się czepiałam, to i tak uważam, że dylogia jest warta uwagi, przeczytania i polecenia. Pojawiają się ciekawe i trudne tematy, sposoby rozwiązywania problemów, pokazana jest waga rozmowy i wzajemnego zaufania, pojawiają się elementy słodkie i urocze, ale też te bardziej spicy. Myślę, że w lekturze tej książki, jak i całej dylogii, każdy znajdzie coś dla siebie. Ja szczerze polecam.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-06-17
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 435
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Czasem wystarczy impuls by uciec od miejsca, wspomnień i ludzi. Czasem los, tragiczne wydarzenia powodują, że musimy tam wrócić. Mija 5 długich lat podczas...
Inga Juszczak w nowej odsłonie New Adult. Na drodze Mackenzie staje Caleb i wtedy wszystko wywraca się do góry nogami. Ten chłopak to ucieleśnienie najgorszych...