Trochę musiała poczekać na moją uwagę powieść Kamili Bryksy „Sowniki”. A czekała od 2021 roku zdaje się. Głównemu bohaterowi powieści umiera żona. Tragedia, wiadomo. Gość postanawia jechać w rodzinne strony żony, tym bardziej że zupełnie ich nie zna. Szanowna zmarła żona trzymała go z daleka od swoich krewnych. Facet też pewnie chciał odnaleźć cząstkę swojej żony w innych. I tu Bernarda rozumiem poprzez swoje doświadczenia. Jak postanowił tak zrobił i pojechał do tytułowej wioski, a jak szukamy tajemnic i mgły niedomówień to musi być Podlasie. Kobiet tu tyle zaginęło, że jedna w tą czy w tamtą to mieszkańcom nie robi różnicy. Każdy tu ma swój sekret. A Bernard, przekonuje się, że nie znał swojej żony. Żartem muszę tu wtrącić, że żonę czy też męża tak naprawdę poznajemy w dniu rozwodu i tu autorka wniosła do mojego życia kolejną maksymę, że w dniu śmierci również. Jeszcze tylko pozostaje dodać, że jest to bardzo obiecujący debiut Kamili Bryksy.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 264
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Jakie sekrety skrywa rodzinny album fotograficzny? W upalny sierpniowy poranek Oliwia przekracza próg zakładu fotograficznego. Firmę istniejącą...
Czasami najlepsze, co możesz zrobić, to podjąć bardzo złą decyzję Ewelina Dobrzycka straciła pamięć. Nie wie, jak znalazła się w centrum handlowym. Nie...