Czasami trafiają się nam takie książki, które rozdzierają na pół, aż później boimy się sięgnąć po kontynuację. I właśnie takie uczucia miałam po przeczytania "Odnajdę cię w blasku zorzy" i okropnie bałam się, co zaserwuje nam autorka w kontynuacji. Nie mogłam jednak nie sięgnąć po "Spotkamy się w blasku słońca", bo koniecznie MUSIAŁAM dowiedzieć się, jakie jest zakończenie tej historii.
I co tu dużo pisać - „Spotkamy się w blasku słońca” to poruszająca kontynuacja dylogii, która z jednej strony otula czytelnika magicznym klimatem Islandii, a z drugiej głęboko wnika w najskrytsze zakamarki emocji. Autorka z niezwykłą lekkością i wrażliwością kreuje historię, która na długo pozostaje w pamięci, wywołując całą gamę uczuć od radości, po głęboki smutek.
Fabuła skupia się na losach Lilly i Arona, których życie wywraca się do góry nogami po tym, jak Aron wyznaje Lilly, że jego serce może przestać bić. Ich rozstanie, rozstanie z Islandią i próba zapomnienia o sobie to tylko niektóre z wyzwań, które muszą pokonać. Moment, gdy los znów ich łączy, na islandzkiej ziemi, dodaje opowieści magii i symboliki – to tutaj wszystko się zaczęło, tutaj też mają szansę na odkupienie i nowe rozpoczęcie.
Książka wywołała we mnie ogrom sprzecznych emocji. Autorka świetnie oddała uczucia towarzyszące bohaterom – od bezbrzeżnej miłości, przez ból związany z chorobą, aż po nadzieję i odwagę. Napięcie w powieści jest budowane z precyzją, a krótkie rozdziały sprawiają, że czyta się ją szybko i z dużym zaangażowaniem. Opisy islandzkiej przyrody, zorzy polarnej, wschodów i zachodów słońca, tworzą niezwykły klimat, który jeszcze bardziej potęguje emocje i wprowadza czytelnika w magiczny świat tej opowieści.
Postaci Lilly i Arona zostały przedstawione w sposób dojrzały i autentyczny. Ich przemiany, świadome decyzje i odczuwanie własnych emocji sprawiają, że łatwo się z nimi utożsamić. Szczególnie poruszyła mnie walka Arona z chorobą oraz jego wewnętrzne rozterki, ale także walka Lily ze swoimi słabościami i lękami. Zakończenie książki wstrząsnęło mną do głębi, a emocje towarzyszące mi podczas czytania sięgały zenitu.
Przyznam, że zakończenie zaskoczyło mnie kompletnie, pozostawiając czytelnika z pytaniami i refleksjami na temat wartości teraźniejszości oraz siły miłości. Powieść niesie ważny morał – życie tu i teraz jest najcenniejsze, dlatego warto z odwagą gonić za marzeniami i doceniać każdą chwilę.
„Spotkamy się w blasku słońca” to nie tylko piękna historia o miłości i odkupieniu, ale także o sile, wytrwałości i nadziei w obliczu trudnych wyborów. Autorka świetnie oddała klimat Islandii, co dodatkowo wzbogaca całą opowieść. Gorąco polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają wzruszającej, pełnej emocji i refleksji lektury, która skłoni do głębokich przemyśleń nad tym, co naprawdę jest ważne w życiu.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 296
Dodał/a opinię:
natalia6202
,,Całe moje życie kręciło się wokół chorych serc, ale nikt mi nie powiedział, jak bardzo boli zdrowe, gdy pęka". Gdy umiera brat Lilly, jej życie traci...