Fantastyka, która może stać się dniem codziennym. Postapokalipsa, która może się urzeczywistnić. Odbierając tę książkę w kontekście obecnych wydarzeń, nagle z przerażeniem odkrywa się, jak bardzo prorocze mogą być te słowa. Wirus, który dziesiątkuje populację ludzką, nie jest wizją zaczerpniętą z tego samego worka co inwazja kosmitów,ale jest jak najbardziej realnym zagrożeniem. To musi dawać i daje do myślenia. Scena, która wywarła na mnie największe wrażenie, to znalezienie przez bohaterów w opuszczonym domu ciał rodziców w jednym pokoju i dziecka w drugim. Poruszyło mnie ogromnie, że dziecko umarło samotnie - może dlatego, że sama niedawno zostałam po raz pierwszy mamą i nieszczęście dzieci wyjątkowo wymownie działa na moją wyobraźnię i psychikę. Z tym fragmentem wiąże się też najbardziej tajemnicza scena książki, poprzez którą autorka dotyka wieczności - serwis dla lalek w pokoju dziecięcym, który jako jedyny przedmiot w całym domu nie był pokryty kurzem. Tak jakby cały czas ktoś się nim bawił. Scena ta pozostawia zamyślenie nad przemijaniem, nad kruchością ludzkiego życia i nad odwiecznym pytaniem - czy jest coś więcej niż to co tu, na Ziemi?
Informacje dodatkowe o Stacja Jedenaście:
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2015-11-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788361386704
Liczba stron: 462
Dodał/a opinię:
Faraons
Sprawdzam ceny dla ciebie ...