Sto imion

Ocena: 5.04 (23 głosów)
opis
"Sto imion" to pierwsza książka Cecelii Ahern, którą miałam okazję przeczytać. Wcześniej widziałam jedynie film, nakręcony na podstawie jej debiutu literackiego, "P.S. Kocham Cię". Muszę przyznać, że bardzo mi się on podobał, aczkolwiek spotkałam się z kilkoma opiniami, że sporo wątków z powieści pominięto, a część przedstawiono inaczej. Cóż, tego nie jestem w stanie ocenić, może kiedyś będę miała okazję przeczytać wspomnianą przed momentem historię. Teraz pora skoncentrować się na niedawno wydanej powieści, zatytułowanej "Sto imion". Kitty Logan od zawsze marzyła o karierze w telewizji. Jednakże jej pęd ku sławie, bezwzględność w działaniu oraz łatwowierność sprawiły, że w jednej chwili jej kariera legła w gruzach. Przy okazji zniszczyła życie niewinnemu człowiekowi. Od tego momentu większość znajomych oraz rodzina Kitty zaczynają patrzeć na nią niechętnym wzrokiem. Oparcie może znaleźć jedynie u swojego przyjaciela z czasów studiów, Steve'a, oraz Constance, przyjaciółki i założycielki czasopisma ,,Etcetara", i jej męża Boba. Jedynym sposobem na odbicie się od dna jest napisanie artykułu na podstawie listy stu nazwisk, którą dostała od umierającej Constance. Jednakże do listy nie zostało dołączone żadne wyjaśnienie, żaden klucz. Kitty, niezbyt czując się na siłach, podejmuje się napisania artykułu, mając nadzieję, że w miarę szybko wszystko się wyjaśni. Lecz im bardziej zagłębia się w zasłyszane historie, tym coraz częściej zaczyna się zastanawiać co jej zmarła przyjaciółka chciała jej przekazać... "Nikomu nie wolno twierdzić, że wie, co ludzie chcą czytać, słuchać czy oglądać. Ludzie sami rzadko mają tego świadomość; zdają sobie sprawę z tego po fakcie. To jest właśnie sedno tworzenia czegoś oryginalnego. Szukanie nowości, a nie karmienie rynku przeróbką starego." Muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak wciągającej, czarującej powieści obyczajowej. Prawda jest taka, że na samym początku, jeszcze przed rozpoczęciem lektury, miałam obawy książka przypadnie mi do gustu. Choć czytałam sporo recenzji "Stu imion" i każda z nich była pozytywna, to jakaś cząstka mnie obawiała się nadmiernej ckliwości, prostej i oklepanej fabuły oraz szablonowych bohaterów. Całe szczęście tak nie było, powieść Cecelii Ahern, jak na obyczajówkę, okazała się być misterną, ciekawie zbudowaną zagadką. Na początku historii czytelnik poznaje Kitty Logan, która odwiedza w szpitalu chorą na raka przyjaciółkę. Te dwie kobiety łączy przyjaźń od momentu, kiedy Kitty przyszła do Constance na rozmowę w sprawie pracy w czasopiśmie ,,Etcetara". Naczelna dostrzegła w dziewczynie to coś i starała się pomóc w jej staraniach stania się prawdziwą dziennikarką. Jednakże w pewnym momencie coś poszło nie tak, Kitty się pogubiła. Popełniła błąd i zniszczyła zarówno swoją karierę w stacji telewizyjnej, jak i życie pewnego człowieka, którego niesłusznie oskarżyła na antenie. Wszyscy znajomi zaczęli odwracać się od młodej dziennikarki, pozostała przy niej tylko garstka znajomych. Kiedy rozmowa kobiet schodzi na tematy zawodowe i Kitty pyta Constance czy jest coś, o czym chciała napisać, ale nigdy tego nie zrobiła, chora przyjaciółka prosi ją o przyniesienie z jej domu pewnej teczki. Niestety, wkrótce po wizycie Kitty stan Constance bardzo się pogarsza i niedługo później kobieta umiera, nie pozostawiając żadnej informacji na temat teczki, którą miała przynieść jej Kitty. Kiedy dziewczyna ją otwiera, znajduje w jej środku listę stu nazwisk. Nic więcej. Żadnego klucza czy choćby kilku słów wyjaśniających co łączy ze sobą wszystkie te osoby. Mimo wielkiej niepewności, Kitty decyduje się podjąć zadania, które chciała zlecić jej zmarła przyjaciółka. Jednakże musi się pospieszyć, bo termin oddania artykułu mija w ciągu dwu najbliższych tygodni... "- Moja miłość do ludzi przyjmuje negatywne formy - wyjaśnił. - Mroczne, groźne, dalekie od tych ckliwych bzdetów, które czyta się na pocztówkach czy od słodkich bzdurek, które ludzie szepczą sobie do ucha. Miłość sprawia, że większość ludzi unosi się nad ziemią. Mnie ona ściąga w dół. Jestem demonem, gotowym bronić, chronić, zrobić wszystko dla tych, których kocham." "Sto imion" wciągnęło mnie absolutnie od pierwszych stron, przede wszystkim ze względu na ową zagadkę stu imion, stu osób, które mają ze sobą coś wspólnego. Razem z główną bohaterką starałam się znaleźć wspólny mianownik dla nich, w miarę gdy znajdowała ona kolejne osoby z listy. I muszę Wam powiedzieć, że... nie udało mi się to. Pomysłów miałam mnóstwo, lecz im bardziej zagłębiałam się w lekturę, tym szybciej odrzucałam kolejne pomysły. Dopiero na samym końcu powieści zdałam sobie sprawę, że autorka kilkakrotnie delikatnie sugerowała mi w treści książki co łączy wszystkich bohaterów powstającego artykułu Kitty. Mimo iż nie udało mi się odgadnąć klucza Constance przed Kitty, to byłam nim bardzo pozytywnie zaskoczona. Muszę przyznać, że pomysł autorki na fabułę był naprawdę kreatywny, intrygujący i optymistyczny. Powieść Cecelii Ahern napisana została przystępnym, barwnym językiem. Jest w nim miejsce zarówno na łzy, zamyślenie, jak i śmiech. Wszystko dzięki żywym, dobrze nakreślonym bohaterom, pojawiającym się na stronach "Stu imion". Kitty, z początku nieco denerwująca swoim dziennikarskim stylem bycia, który w jej wykonaniu przypomina prawdziwą pogoń za sensacją, z wykorzystaniem całego spektrum brudnych zagrań, przede wszystkim jednak szantażu. Nie przysporzyło jej to sympatii, oj nie. Nawet jej bliscy, w szczególności Steve, ma jej za złe, że zachowuje się w ten sposób, by osiągnąć zamierzony cel. Z czasem jednak nastawienie Kitty się zmienia, wszystko dzięki kolejnym osobom z listy. Ich osobiste historie sprawiają, że kobieta zaczyna inaczej postrzegać swoje życie i swoje powołanie. Wielką nieobecną, lecz stale przemykającą przez strony powieści, jest Constance, głównie za sprawą jej listy, jej pomysłu na artykuł. Kitty oraz mąż zmarłej kobiety, Bob, starają się dostrzec w wypisanych nazwiskach to samo, co widziała Constance. Jej duch, jej kreatywność i nietypowe postrzeganie świata przewijają się przez całą powieść, niosąc aurę optymizmu i dodając otuchy nie tylko jej bohaterom, ale również czytelnikom. Również reszta postaci, została oddana przez autorkę bardzo dobrze, wręcz realistycznie. Są to ludzie, których spotyka się na ulicy, w trakcie robienia zakupów, stojąc w kolejce do kasy. Każdy jest niepowtarzalny, inny, i tym samym niezwykle interesujący. "Sto imion" przeczytałam bardzo szybko, głównie z tego powodu, że trudno było mi się oderwać od lektury. Została napisana z uczuciem, inteligentna, zabawna i wzruszająca. No i pojawia się w niej polski akcent, bardzo sympatyczny i pozytywny, jeśli chodzi o mnie to jego kompozycja zasługuje na dodatkowy plus. Recenzowana powieść była moją pierwszą historią napisaną przez Cecelię Ahern i z całą pewnością nie ostatnią. Podoba mi się styl tej pisarki i mam nadzieję, że inne jej książki są podobne do "Stu imion" - pozytywne, lecz niebanalne. Że są to książki, które po prostu warto przeczytać, wnoszące w życie czytelnika sporą dawkę pozytywnej energii. Po prostu godne polecenia. Wszystkim. http://wiedzma-czyta.blogspot.com/2014/04/cecelia-ahern-sto-imion.html

Informacje dodatkowe o Sto imion:

Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2014-03-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788377586105
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: One Hundred Names
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Andrzejewska
Dodał/a opinię: Ruda_Wiedzma

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Sto imion

Kup książkę Sto imion

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Dziewczyna z piegami
Cecelia Ahern0
Okładka ksiązki - Dziewczyna z piegami

Allegra Bird, zwana Pieguską, wiedzie w Dublinie proste, pozornie uporządkowane życie. Z dala od kochającego, lecz ekscentrycznego ojca, przyjaciół i dzieciństwa...

Love, Rosie
Cecelia Ahern0
Okładka ksiązki - Love, Rosie

  Rosie i Alex od dzieciństwa są nierozłączni. Życie zadaje im jednak okrutny cios: rodzice Alexa przenoszą się z Irlandii do Ameryki i chłopiec oczywiście...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy