Główny bohater to Robinson Crusoe z wyboru. A raczej - z urodzenia, na małej wyspie na Atlantyku. Gdy ta zaczęła się wyludniać zrobił wszystko, by zostać na niej z duchami przeszłości. Nie tęsknił za resztą świata, bo wiedział, że w świecie tęskniłby za swoją wyspą. Zresztą, "Świat jest przereklamowany", jak powiedział bohater innej nadmorskiej opowieści, "Hel". Niechęć do zmian, którą w jakimś stopniu nosimy w sobie wszyscy, tu pokazana jest w stanie czystym, posunięta wręcz do absurdu. Kawał mądrego obyczaju z życia małej społeczności w stylu Richarda Russo i walki o przetrwanie w dziczy à la Cormac McCarthy. W sumie niezła, słodko-gorzka proza, przeszkadzają tylko brudy językowe - i tu jestem w kropce - autora czy tłumacza? Trudno powiedzieć.
Wydawnictwo: Wiatr od morza
Data wydania: 2015-05-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
JoannaKier
Czy w miłości i nienawiści istnieją jakiekolwiek nieprzekraczalne granice? Michael Crummey, autor rewelacyjnego Dostatku, powraca z kolejną powieścią...
Chłodne wybrzeża Nowej Fundlandii - tam, gdzie Márquez spotyka się z Faulknerem W tej niezwykle bogatej powieści ojczysta wyspa Michaela Crummeya, nowofundlandzkiego...