Książka "Szansa na miłość" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie ja bardzo lubię poznawać nowych autorów, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Tym bardziej, że ma tak ładną, klimatyczną okładkę. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami Zoi i Kuby zajęło jedno popołudnie. Z zaciekawieniem śledziłam to jakie przeszkody na ich drodze do szczęścia postawiła Gosia, na jakie próby wystawiła ich uczucia. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w w barwny oraz autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w niektórych momentach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Zoję i Kubę. Ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmagają każdego dnia, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Za sprawą retrospekcji mogłam dowiedzieć się jak wyglądało ich pierwsze spotkanie i co dokładnie wydarzyło się cztery lata temu, doprowadzając oboje do tego punktu, w którym znaleźli się obecnie. Oboje zaskarbili sobie moją sympatię i poznając ich losy, obserwując to do czego poniekąd zostali zmuszeni zarówno im współczułam jak i kibicowałam, chociaż nie ukrywam, że było tutaj sporo takich momentów, gdzie zarówno Zoja jak i Kuba denerwowali mnie swoim zachowaniem. Relacja bohaterów została w ciekawy sposób przedstawiona. Od początku dało się wyczuć wyraźne napięcie pomiędzy bohaterami, które z każdym kolejnym spotkaniem tylko rosło na sile. Czytając tą historię idealnie dało się wyczuć targające Zoją i Jakubem emocje. Głównie mowa wątpliwościach, rozczarowaniu, smutku, ale również namiętności, ekscytacji, pożądaniu i nadziei. Tak naprawdę czytając tą historię trudno było przewidzieć co przyniosą kolejne strony.. Istotną rolę odgrywają tutaj postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia głównych bohaterów, dostarczając zarówno im samym jak i Czytelnikowi wielu skrajnych emocji i wrażeń. Zarówno w pozytywnym jak i negatywnym aspekcie. To co na pewno mi się podobało to reakcja łącząca Zoję z jej męskim kuzynostwem. Cudownie się czytało te fragmenty kiedy wszyscy wzajemnie się wspierali i o siebie troszczyli. Ważnym elementem w tej opowieści są tajemnice z przeszłości, które w znaczący sposób wpłynęły głównie na życie Zoi. Muszę przyznać, że tutaj naprawdę nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, ale naprawdę wiele to wyjaśniło głównie jeśli mowa o trudnych relacjach rodzinnych panujących u głównej bohaterki. Podobało mi się to jak Zoja w końcu postanowiła zawalczyć o siebie, odciąć się od toksycznych osób i zacząć budować swoje życie na nowo. To wymagało od niej nie lada odwagi. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich sprawiając, że ta historia jest jeszcze bardziej autentyczna. "Szansa na miłość" to udany debiut, z którym miło spędziłam czas. Będę wyczekiwała kolejnych powieści spod pióra autorki. Polecam!
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-08-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk